czwartek, 7 lipca 2016

Dlaczego warto odwiedzić Warmię i Mazury?

Dlaczego warto odwiedzić Warmię i Mazury?


Autor: luklog luk


Chociaż większości z Nas Warmia i Mazury, kojarzy się głownie z niezliczonymi jeziorami, region ten oferuje wiele innych ciekawych atrakcji.


Wielkimi krokami zbliża się letni sezon urlopowy. Wiele osób planuje wybrać się chociaż na krótki wyjazd, który pozwoli choćby na kilka chwil zapomnieć o codziennych obowiązkach. Oczywiście, jak co roku, najpopularniejszymi kierunkami są polskie góry i morze. Bogata oferta turystycznych atrakcji sprawia, że cieszą się one niesłabnącym powodzeniem.

Również na Warmii i Mazurach, z roku na rok, zwiększa się oferta noclegowa. Chociaż wielu z nam ten region Polski, kojarzy się głównie z jeziorami, warto zapoznać się z jego historią i kulturą. Ziemie należące do Polski od 1945 roku, czyli od zakończenia drugiej wojny światowej, są wręcz naszpikowane ciekawymi zabytkami świadczącymi o dużych różnicach kulturowych i zwyczajowych ludzi. Tym samym znajdziemy tu zarówno kościoły katolickie, jak i ewangelickie, protestanckie, a także cerkwie i sanktuaria. Warto zatem zapoznać się dokładniej ze szlakiem nazywanym Świętą Warmią. Jego pokonanie zagwarantuje nam możliwość zwiedzenia najważniejszych obiektów sakralnych tej części kraju. Poza tym przemierzając Warmię, będziemy mogli poznać specyficzną formę zabudowań, odróżniających ją od innych zakątków Polski.

Jedną z głównych cech wyróżniających Mazury są oczywiście jeziora. Dają one wiele możliwości wypoczynku. Miejsce dla siebie znajdą zarówno entuzjaści aktywnego wypoczynku, jak i osoby chcące nieco się wyciszyć i odpocząć. Rozbudowana baza turystyczna daje możliwość spędzenia nocy nie tylko w hotelach czy motelach, ale także w położonych z dala od siedlisk ludzkich domkach czy też gospodarstwach agroturystycznych.

Nie będą się nudzili także pasjonaci historii. To właśnie na tych terenach swoje kwatery wojenne zbudowali w czasie drugiej wojny światowej najwyżsi dygnitarze Trzeciej Rzeszy. Oczywiście najbardziej znany jest „Wilczy Szaniec” w okolicach Kętrzyna, gdzie rezydował Hitler. To właśnie tam zapadały najważniejsze rozkazy decydujące o losach wojny. W najbliższej okolicy znajdziemy także kwatery m.in. Himmlera czy Goeringa. Warto także zobaczyć nie dokończony system tam, które miały połączyć mazurskie jeziora z Bałtykiem. Chociaż budowle nigdy nie zostały ostatecznie dokończone do dziś poraża ich wielkość.


Po Warmii i Mazurach

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać kolonię dla dziecka?

Jak wybrać kolonię dla dziecka?


Autor: Wiktoria Woźniak


Sezon wakacyjny zbliża się pełnymi krokami. Wielu rodziców, którzy nie zaplanowali jeszcze swoim pociechom wyjazdu, myśli jak właściwie wybrać spośród wielu ofert.


Bezpieczeństwo przede wszystkim

Podstawowa kwestia o jakiej myślimy. Gdy mowa o koloniach letnich, to sprawa bezpieczeństwa. Interesuje nas, i słusznie, przede wszystkim to, czy biuro z którego usług ewentualnie skorzystamy, to podmiot doświadczony w organizowaniu tego typu wyjazdów, współpracujący z doświadczonymi opiekunami. O te kwestie powinniśmy zapytać przede wszystkim, kontaktując się z biurem. Zasięgnąć też możemy informacji od innych rodziców, którzy już posyłali swe dzieci na wycieczki z danym biurem. Jeżeli pojawiały się kłopoty, to lepiej nie ryzykować. Zwłaszcza, że chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo naszych pociech.

Rozpal w dziecku zainteresowania

Okres wakacyjny nie musi oznaczać jedynie monotonnego pływania w morzu czy wylegiwania się na plaży. Bo jakkolwiek jest to przyjemne, to jednak mało twórcze z drugiej strony. Zamiast tego możemy pomyśleć, jak połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli jak zapewnić dziecku miłe, wakacyjne spędzenie czasu, a jednocześnie rozwój poprzez inspirację. W praktyce oznaczać to może wybór obozu tematycznego. Na przykład obóz językowy, obóz muzyczny czy obóz sportowy. Może dziecko złapie w ten sposób bakcyla, odkryje talent i pasję, która zapewni mu dalszy, radosny rozwój. A jeśli nie, nie szkodzi, być może poszukać należy innej drogi. W tym celu warto także przed podjęciem decyzji o wysłaniu na wakacje naszego małolata porozmawiać z nim, zapytać o zainteresowania, być może nieco, delikatnie ukierunkować. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać i do niczego dziecka nie zmuszać. Decyzja powinna być podjęta wspólnie. Bo ostatecznie wakacje mają być okresem należącego się relaksu.A jęsli posyłamy dziecko na kolonię po raz pierwszy, to niech to będzie miejsce stosunkowo bliskie, zwłaszcza jeśli mamy z naszą pociechą wyjątkowo silną więź emocjonalną.


kolonie nad morzem

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kraków – wyjątkowe miasto w Polsce

Kraków – wyjątkowe miasto w Polsce.


Autor: LukaszP


Kraków jest to wyjątkowe miasto pod względem pięknych zabytków, otoczenia oraz sztuki. Wiąże się z nim dużo Polskiej historii, która odbywała się właśnie w większości zabytków. Kraków do 1795 r. był formalnie stolicą Polski a do 1611 r. siedzibą władców państwa polskiego.


Sam Rynek Główny jest postrzegany jako jeden z najpiękniejszych i największych rynków w Europie. Jest to miejsce na którym rozegrało się wiele wydarzeń historycznych między innymi: insurekcja Kościuszkowska w 1794 r. czy złożenie hołdu lennego przez księcia Prusa Hohenzollerna. Aktualnie odbywają się na nim różnego rodzaju imprezy jak finał WOŚP czy koncerty.


Sukiennice znajdujące się w centralnej części Rynku Głównego dawniej pełniły funkcje targowiska a dzisiejszy kształt niczym nie przypomina dawnych sukiennic.

Kościół mariacki należy do najbardziej znanych zabytków Krakowa, jest zbudowany w XIV i XV wieku w stylu gotyckim. Posiada dwie wieże, z którymi wiąże się tez ciekawa historia, a aktualnie z wyższej wygrywany jest co godzinę na cztery strony świata hejnał mariacki. W środku kościoła możemy zauważyć przepiękne zdobienie, duże otwory okienne oraz ołtarz Wita Stwosza wykonany w latach 1477-1589, składający się z trzech części.

Na mapie około rynku możemy zobaczyć zielone alejki, a przy nich ruiny murów miasta jednym z najwspanialszych obiektów obiektów architektury militarnej w Europie. Barbakan który zachował się bardzo dobrze. To potężna budowla o niezwykle oryginalnej konstrukcji został wzniesiony w latach 1498-1499, posiadający mury grubości 3 metrów oraz fosę na 2,5m głęboką i szerokości do 26 metrów.

Zamek Królewski na Wawelu przez długi okres stanowił centrum państwa polskiego. Dzisiaj zwiedzanie całego Wawelu wiąże się z fascynującą podrożą w głąb historii Polskiej. Zamek położony jest na wapiennej skale obok zakola Wisły. Od VII w. w okolicy zaczęli osiedlać się Słowianie a w czasie dynastii Piastów stanowił już jedną z głównych rezydencji monarszych. W około XIV w. sprowadzono do Krakowa mistrzów Franciszka oraz Bartłomieja Berrecici (Włosi), którzy przekształcili gotycką budowlę na piękny renesansowy pałac z przestronnym dziedzińcem.

Na Wawelu mamy tez najsłynniejsza katedrę w Polsce jest to nie tylko nekropolia królewska, ponieważ obok królów zostali pochowani zostali, też biskupi krakowscy oraz bardziej zasłużeni dla ojczyzny Polacy.

Kraków jest też polskim rekordzistą jeżeli chodzi o kopce, ponieważ możemy na jego terenie znaleźć ich aż 4, nie kiedyś był był tez piąty kopiec Esterki którym teraz jest boisko sportowe.
Nazwy wszystkich kopców to :

  • Kopiec Kościuszki
  • Kopiec Józefa Piłsudskiego
  • Kopiec Kraka i Wandy

Kopce to również bardzo popularne miejsca, chętnie i licznie odwiedzane przez turystów czy mieszkańców. Odbywają się na nich często imprezy plenerowe. Najpopularniejszym z nich jest Kopiec Kościuszki stworzony w 1823 roku, z którego rozciąga się piękna panorama miasta Krakowa.

Kraków – wyjątkowe miasto, tak z pewnością można powiedzieć ponieważ warto zobaczyć i pozwiedzać, a posiada wiele atrakcji których nie jest się w stanie wymienić. A rocznie odwiedza go około 8 milionów turystów, może Ty będziesz tym następnym ?


Autorem artykułu jest Łukasz Broś - administrator serwisu life-krakow.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pamiętnik małego Zucha – co zabrać pod namiot?

Pamiętnik małego Zucha – co zabrać pod namiot?


Autor: Monika Dywijska


Jak przygotować się na kolonie pod namiotem? Co ze sobą zabrać i co najlepiej zostawić w domu? ‎Dzieci i młodzież bardzo często mają problem z odpowiednią organizacją. Warto w takiej sytuacji ‎spojrzeć na pamiętnik małego Zucha, który dołożył wszelkich starań, aby podzielić się swoimi ‎spostrzeżeniami i radami.


‎1. Namiot – z reguły jeden na kilka osób wystarczy. Najlepiej jeszcze przed wyjazdem dobrać się w ‎grupy osób, które będą spały w jednym namiocie, a następnie określić, kto jest odpowiedzialny za ‎jego zabranie ze sobą. Wyjazd na kolonię nie musi oznaczać poniesienia kosztów zakupu namiotu. ‎Wiele osób posiada takie, które bez problemu pomieszczą trzy czy nawet cztery osoby, a, co ‎więcej, pola namiotowe z reguły oferują także ich wynajem. Z tym nie powinno być najmniejszego ‎problemu.
‎2. Śpiwór – przydaje się nawet podczas kolonii letnich. To, że na zewnątrz za dnia panuje wysoka ‎temperatura, nie oznacza jeszcze, że nocą też będzie ona aż tak atrakcyjna. Oczywiście, nie trzeba ‎inwestować w drogie śpiwory, potrafiące ogrzać ciało nawet przy minusowych temperaturach. ‎Wystarczy po prostu coś, czym można przykryć się szczególnie nad ranem – najzimniej jest około ‎godziny czwartej i piątek rano.
‎3. Karimata – do wyboru są dwa główne jej rodzaje. Pierwszy z nich to karimata dmuchana, ‎doceniana przez miłośników wygody, a drugi to karimata piankowa – standardowa. W przypadku ‎wyboru tej drugiej dobrze jest zdecydować się na taką, która pod spodem posiada formę ‎termoizolacyjną, gwarantującą należytą temperaturę.
‎4. Latarka – nigdy tak do końca nie wiadomo, kiedy może ona się przydać, więc zawsze warto mieć ‎ją przy sobie. Bardzo dobrze sprawdza się latarka na głowę, przymocowana na przykład do opaski, ‎chociaż latarka podręczna też sprawdzi się całkiem dobrze.
‎5. Scyzoryk wielofunkcyjny – nadaje się zarówno do przygotowywania posiłków, jak i zbierania ‎opału na ognisko czy wykonywania drobnych prac w obrębie pola namiotowego. Warto mieć go ‎zawsze w kieszeni. Nie zajmuje zbyt dużo miejsca, a znacząco ułatwia wykonywanie wielu ‎czynności, które podczas kolonii są wręcz niezbędne.
‎6. Ciepłe ubrania i kurtka przeciwdeszczowa – pogoda lubi płatać figle. Ubrania letnie idealnie ‎sprawdzą się za dnia, ale wieczorem na pewno przydadzą się grubsze bluzy i długie spodnie. Do ‎tego warto zadbać o wygodne buty i kurtkę przeciwdeszczową, która może przydać się podczas ‎niezbyt atrakcyjnych warunków pogodowych. ‎


Jeśli wybierasz się pod namiot, to może wczasy w Gdańsku Cię zainteresują?

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Naturalne walory Wysp Kanaryjskich

Naturalne walory Wysp Kanaryjskich


Autor: Barbara Mystkowska


Mieszanka krajobrazów Wysp Kanaryjskich jest po prostu zapierająca dech w piersiach, a występujące tu kontrasty, na przykład na wyspie Gran Canaria - chropowatego i zielonego wnętrza z południowymi kurortami Playa del Ingles i Maspalomas – są wręcz fantastyczne.


Nie wszyscy wiedzą, że istnieje 145 chronionych rezerwatów przyrody na całym archipelagu Wysp Kanaryjskich, które obejmują około 40 procent ich całkowitej powierzchni. To dość dużo zieleni, a w ostatnich latach (w wyniku wysiłku samorządów kanaryjskich) obszary ekoturystyczne i wiejskie na wyspach są coraz bardziej dostępne (na przykład Park Narodowy Garajonay na La Gomera).

Najbardziej znany park narodowy na Wyspach Kanaryjskich (i najbardziej popularny w Hiszpanii), to oczywiście Park Narodowy Teide na Teneryfie. Wnętrza Teneryfy, Gran Canarii, La Gomery, La Palmy i El Hierro są przeważnie zielone z wyróżniającymi się starożytnymi lasami wawrzynowymi i sosnowymi. Lanzarote i Fuerteventura charakteryzuje bardziej pustynny, księżycowy krajobraz. Z kolei La Palma jest najbardziej stromą wyspą na świecie w stosunku do jej wysokości i całkowitej powierzchni.

Jedną z ciekawszych atrakcji naturalnych jest Park Narodowy Lanzarote Timanfaya i Droga Wulkanów. Założony jako Park Narodowy w 1974 roku, aby chronić piękno tego fascynującego wulkanicznego krajobrazu, Timanfaya powinien być na liście każdego biura turystycznego. Park rozciąga się na 30km i obejmuje obszar 51km2, i jest łatwo dostępny dla zwiedzających, zarówno samochodem, jak i autokarem. Wycieczki autokarem do Timanfaya są na pewno dobrym pomysłem, gdyż w szczycie sezonu letniego staje się tam dość tłoczno. a zorganizowane wycieczki autokarowe są traktowane preferencyjnie.

Można się tu spodziewać zachwycających księżycowych krajobrazów z dramatycznymi wulkanicznymi stożkami, rozległych pozostałości lawy lub Malpais (złych ziem) i niewiele gatunków dzikich roślin, z wyjątkiem kilku odpornych gatunków porostów i zaledwie kilku innych odpornych gatunków flory. Podobnie z fauny możemy tylko zobaczyć kilka gatunków kręgowców lądowych, w tym jaszczurkę atlantycką i kanaryjskiego gekona ściennego. Ptaki, jakie można spotkać tutaj, to m.in. egipskie sępy, burzyk żółtodzioby czy gołąb skalny. Warto tu również odwiedzić przed wejściem do parku centrum obsługi turystów Mancha Blanca, aby uzyskać wyczerpujące informacje we wszystkich językach o tym, w jaki sposób powstał park i bardziej szczegółowe informacje na temat gatunków flory i fauny, które można tu zobaczyć.

Jeśli więc nie pomyślałeś dotąd o spędzeniu wakacji na Wyspach Kanaryjskich, to pomyśl teraz!


www.kanary.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Miejsce na wakacje – Mierzeja Wiślana

Miejsce na wakacje – Mierzeja Wiślana.


Autor: Bogdan_Obarzanek


Mierzeja Wiślana to długi, piaszczysty pas lądu, wciśnięty pomiędzy wody Zalewu Wiślanego, Wisłę i Zatokę Gdańską. Miejsce to jest co roku odwiedzane przez tysiące polskich wczasowiczów. Czym spowodowana jest jego popularność? Poniżej próba odpowiedzi na to pytanie.


Komunikacja. Sporo jest połączeń autobusowych z Warszawy do tutejszych kurortów, ale można też znaleźć ich wiele ze znacznie odleglejszych zakątków Polski. Dla oszczędnych: istnieje możliwość dojazdu do Gdańska (tanie połączenia autobusowe - od 1 złotówki) i kontynuowania dalszej podróży autobusami podmiejskimi.

Plaże. Niemal na całej długości są sympatyczne i piaszczyste. Możemy spotkać plaże tłoczne i gwarne, można też całkiem odosobnione. Każdy znajdzie to, co mu najbardziej odpowiada. Plaże wielu miejscowości bywają oddalone od zabudowań, które w większości skupiają się nad Zalewem Wiślanym.

Bursztyn. Mierzeja Wiślana to jedno z najczęstszych miejsc jego występowania. Oczywiście aby coś znaleźć trzeba oddalić się od zatłoczonych plaż i znacząco wytężyć wzrok. Atrakcja nie tylko dla dzieci, widuje się sporo osób, w różnym wieku, wypatrujących wyrzuconych przez morze bryłek „złota północy”.

Przyroda. Jeżeli znudzi nam się plażowanie, możemy wybrać się na spacer do lasu. W okolicach Krynicy Morskiej możemy obejrzeć stary drzewostan w rezerwacie „Buki Mierzei Wiślanej”, ale lasy – może nie tak stare i naturalne – ciągnę się przez całą praktycznie długość półwyspu. Można też obserwować zwierzęta. Na przykład w Kątach Rybackich, gdzie znajduje się rezerwat kormoranów. Jest ich tyle, że na pewno je spotkamy - tutejsza kolonia kormoranów jest jedną z największych w Europie. Ptaki można obserwować z wyznaczonych ścieżek, biegnących przez rezerwat. Na brak kontaktów z przyrodą nie będą też zapewne narzekać odwiedzający Krynicę Morską – na ulicach miasteczka często spotkać można … dziki. Zwierzęta niespecjalnie przejmują się obecnością ludzi, a wytłumaczeniem tego może być znajdująca się przy wjeździe do miejscowości tablica surowo zabraniająca ich dokarmiania (jak można się domyślać – mało skuteczna). Trzeba jednak pamiętać, że zwierzęta te, pomimo, że wydają się całkowicie oswojone, mogą być bardzo groźne – co jakiś czas pojawiają się informacje o atakach dzików na turystów.

Zabytki. Na terenie Mierzei Wiślanej zbyt licznych zabytków nie spotkamy, jednak cała okolica aż się od nich roi. Na samej mierzei możemy odwiedzić m.in. Muzeum Stutthof w Sztutowie, zlokalizowane na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego. Możemy też wybrać się na zwiedzanie w nieco dalsze okolice. Czekają na nas między innymi: Zamek Krzyżacki w Malborku (można dojechać komunikacją autobusową PKS), Gdańsk (regularne połączenia podmiejskie) oraz Frombork (można dopłynąć statkiem pasażerskim z Krynicy Morskiej).

Ponadto, będąc na Mierzei Wiślanej możesz:

- wejść na szczyt latarni morskiej w Krynicy (również Morskiej) i rzucić okiem na Bałtyk, Zalew Wiślany oraz duuużo dalej;

- wejść na Wielbłądzi Garb (wzniesienie kawałek za Krynicą Morską, równie rozległe widoki);

- przejechać się kolejką wąskotorową;

- obejrzeć most, który zagrał jedną z głównych ról w jednym z odcinków „Czterech Pancernych”.

Możesz też po prostu położyć się na pięknym piasku i natrzeć odpowiednim kremem do opalania …


Jeżeli zainteresował Cię artykuł - odwiedź wokolbaltyku.pl. Strona prezentuje praktyczne informacje o nadbałtyckich miejscowościach i ich atrakcjach.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sklep turystyczny z butami trekkingowymi

Sklep turystyczny z butami trekkingowymi


Autor: Daniel Korcz


Obowiązkowym ekwipunkiem turysty górskiego, możliwym do nabycia w sklepie turystycznym, są tzw. buty trekkingowe. Jest to rodzaj obuwia dedykowanego do chodzenia po trudnym terenie – szczególnie do włóczęg górskimi szlakami, czyli jeszcze tam, gdzie nie jest potrzebny sprzęt do wspinaczki wysokogórskiej.


Gdy do przemieszczania się w górach potrzebne są raki, czekan, uprząż, liny, haki, śruby bądź inny sprzęt wspinaczkowy, wówczas mowa jest już nie o trekkingu, lecz o alpinizmie. Wybór odpowiednich butów do trekkingu jest stosunkowo trudny, zwłaszcza gdy mamy na uwadze bogactwo fasonów, kolorystyki, technologii wykonania, wysokości, materiałów i typów podeszew. Decydując się na nabycie tego rodzaju obuwia przede wszystkim należy ustalić, w jakich górach będzie ono używane, tzn. czy będą to niskie góry (Góry Świętokrzyskie, Beskidy, Bieszczady), czy też wysokie, takie jak Tatry, Alpy bądź Kordyliery. Następnie – czy wędrówki miałyby odbywać się głównie latem czy zimą, bądź – ewentualnie – czy miałyby to być uniwersalne buty trekkingowe, tj. na każdą aurę i porę roku.

Turystom wybierającym się w niższe góry o łagodniejszym profilu stoków, z przewagą piaszczystego podłoża i leśnej ściółki wystarczą tzw. niskie buty trekkingowe, tzn. obuwie pod kostkę. Posiadają one wszelkie cechy typowych butów trekkingowych – odpowiedni traktor, wodoodporność, trwałość użytkowania i gwarancję wygody, jakkolwiek nie stanowią ochrony kostki przed skręceniem. Do ich ewidentnych zalet należy niski ciężar oraz przewiewność, zapewniająca dobre przewietrzanie stopy, dzięki czemu nie dochodzi do jej przepocenia. Na trudniejsze trasy wędrówek, z przewagą skalistego podłoża należy wybrać tzw. wysokie buty trekkingowe chroniące kostkę i zapewniające lepszą ochronę termiczną w zimie oraz doskonalszą barierę przed wnikaniem wody do wnętrza buta w deszczowe dni i na mokrych, grząskich podłożach. Tego typu obuwie trekkingowe na ogół posiada twardszą podeszwę, przez którą turysta zasadniczo nie czuje podłoża, kamieni, żwiru itd. Jeśli zamierzamy wybrać się w wysokie góry, takie jak Alpy czy Andy i chodzić po lodowcu oraz wspinać się na niego, w sklepie turystycznym koniecznie musimy zakupić specjalistyczne buty wysokogórskie, zaopatrzone we wzmocnienia oraz gruby, gumowy otok. Wówczas istnieje możliwość przypięcia raków automatycznych. Takie obuwie nie nadaje się ani do przemierzania Tatr, ani Beskidów, gdyż jest na tego typu góry zbyt pancerne. Fachowe nazwy tego typu butów to buty techniczne bądź buty wyprawowe.

Właściwy dobór butów turystycznych jest kwestią indywidualną. Nigdy nie należy kupować danego modelu obuwia „w ciemno” tylko dlatego, że ktoś nam go polecił, ponieważ potem może okazać się, że jest on zbyt mały, zbyt duży lub po prostu źle dopasowany do kształtu naszej stopy. Przy zakupie butów trekkingowych w sklepie turystycznym online należy kierować się długością wkładki. Trzeba również mieć na uwadze, iż do takich butów będziemy wkładać stopy otulone specjalnymi skarpetkami trekkingowymi, toteż – by otrzymać pożądany rozmiar buta – należy dodać 1,0-1,5 cm do długości wkładki. Idealnym rozwiązaniem jest przymierzenie butów w stacjonarnym sklepie turystycznym, gdzie można zwrócić uwagę na ich właściwe dopasowanie do kształtu stóp.

Sklepy turystyczne funkcjonujące w dużych miastach wojewódzkich, takich jak np. Katowice, Kraków, Poznań, Wrocław, Warszawa, Gdańsk, Szczecin czy Lublin, zwykle mają na stanie magazynowym dużo większy wybór marek, modeli, rozmiarów i kolorystyki obuwia trekkingowego, dzięki czemu najczęściej nie wyjdziemy rozczarowani, że znowu nie znaleźliśmy niczego odpowiedniego dla siebie, jak to bywa na prowincji. Z drugiej strony, zważywszy że – szczególnie wśród młodych ludzi, stanowiących znakomity procent turystów i amatorów wspinaczki – coraz popularniejsze stają się zakupy przez Internet, na szczęście powszechną praktyką jest, iż większość internetowych sklepów turystycznych bez dopłat wymienia zakupione buty wspinaczkowe bądź trekkingowe na inny rozmiar, jeśli po przymierzeniu w domu okaże się, że buty są nieco za małe bądź nieco za duże.

Nasze stopy często nie są idealnie foremne, podobnie jak całe nasze ciało nie jest doskonale symetryczne dwubocznie. Oznacza to, że nie stanowimy perfekcyjnych odbić lustrzanych po obu stronach długiej osi ciała. Na przykład niektóre osoby posiadają kostkę u jednej nogi położoną nieco niżej niż u drugiej nogi. Wówczas – szczególnie w przypadku niskich butów trekkingowych – kostka położona niżej może ocierać się o górną krawędź danego buta, co w przypadku dłużej wędrówki może doprowadzić do powstania przykrych otarć i dolegliwości bólowych z nimi związanych.

Sznurówki po zawiązaniu – w obuwiu trekkingowym wsparte na specjalnych haczykach – nie mogą dawać uczucia uwierania stopy w żadnym miejscu, szczególnie zaś w kostce. Jeżeli chodząc po sklepie turystycznym w przymierzanym obuwiu coś nas obciera bądź gdzieś czujemy ucisk i związany z tym dyskomfort, wówczas w ogóle nie powinniśmy kupować takich butów. Ponadto buty warto przymierzać po południu, ponieważ podczas wysiłku oraz w godzinach popołudniowych stopa lekko puchnie, dlatego wówczas odpowiedni rozmiar buta może się zwiększyć nawet o pół centymetra. W dobrze dobranym obuwiu turystycznym nawet po założeniu skarpety należy wyczuć luz do 7 mm. Cecha ta stanowi bardzo istotne kryterium wyboru, gdyż w ciasno przylegającym bucie podczas schodzenia z góry palce dobijają do tylnej ścianki buta, co skutkuje odczuciem bólu i potencjalnym nabawieniem się odcisków. Dodatkowo w za dużych butach łatwo o otarcia pięty i bóle śródstopia, których przyczyna leży w zbyt mocnym dociąganiem sznurówek. Przymierzając but, trzeba w nim parę dobrych minut pochodzić, gdyż po pewnym czasie może okazać się, iż mimo właściwie dobranego rozmiaru (długości buta) jest on przykładowo za wąski, za szeroki lub posiada zbyt wysokie podbicie. Podczas zakupu nie wolno liczyć na to, że zbyt wąskie obuwie ulegnie rozciągnięciu lub rozejściu się. W wysokiej jakości butach do trekkingu takie zjawisko może nastąpić dopiero po kilku latach intensywnego użytkowania i raczej wynika z przetarcia i ścieńczania materiału niż z jego rozciągnięcia się. Po dokonaniu zakupów obuwie trzeba rozchodzić w domu. W takich dopiero co zakupionych butach trekkingowych absolutnie nie wolno od razu iść na wycieczkę. Konsekwencją takiej pochopnej decyzji mogą być otarcia bądź odciski na stopach.

W zamyśle autora niniejszego artykułu było, by porady tutaj przedstawione ułatwiły turystom wybór odpowiednich butów trekkingowych w taki sposób, aby każde wyjście w góry stało się niezapomnianą przygodą w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wyruszajcie na górskie marszruty, zdobywajcie najwyższe szczyty i zaznawajcie przyjemności w chodzeniu w odpowiednio dopasowanych do waszych stóp butach trekkingowych!


Daniel Korcz, zadowolony klient sklepu turystycznego SUMMIT KATOWICE, zapalony turysta górski, pasjonat butów trekkingowych Meindl, Asolo, Dolomite i innych marek.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak się przygotować do wakacji last minute?

Jak się przygotować do wakacji last minute?


Autor: Jacek Gędłek


Do wakacji pozostało jeszcze trochę czasu, ale większość z nas już zaczyna planować urlopy... albo nawet ma już zarezerwowane noclegi. Natomiast niektórzy będą czekali niemalże do ostatniej chwili, żeby dużo zaoszczędzić dzięki wakacjom last minute. A jak się przygotować do takich wakacji?


Po pierwsze, przejrzyj różne serwisy z ogłoszeniami o wycieczkach last minute.

W sieci z powodzeniem działają różne serwisy, które umożliwiają wyszukiwanie ofert wycieczek last minute. Dzięki nim możliwe jest wyszukanie interesującego Cię: terminu i miejsca docelowego po znacznie niższych cenach, a często – z wysokim standardem.

Po drugie, wyszukaj opinii na temat wycieczki.

Najczęstszym powodem tego, że wycieczka dostępna jest w opcji last minute jest fakt, że albo wycieczka ta nie cieszy się popularnością wśród turystów i nie wszystkie miejsca zostały wyprzedane, albo ktoś zrezygnował. Dobrze jest więc poszukać opinii w internecie, dlaczego tak się stało. Może hotel nie spełnia standardów? Albo obsługa biura podróży pozostawia sporo do życzenia? Oczywiście nieprzychylne opinie mogą być mylące, ale powinny Ci dać do myślenia.

Po trzecie, upewnij się, że dostaniesz urlop.

Nie zawsze uda Ci się dostać urlop z dnia na dzień – zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Dlatego też zastanów się – czy zależy Ci na konkretnym miejscu, czy chcesz po prostu za niższą cenę pojechać gdziekolwiek, ale w terminie, który Ci będzie odpowiadał najlepiej. Tę pierwszą opcję wybiorą zapewne osoby z elastyczną formą zatrudnienia, tę drugą ci wszyscy, którzy muszą liczyć się z tym, że terminy urlopów dogadywane są w zespole.

Po czwarte, wykup odpowiednie ubezpieczenie turystyczne.

Przyzwyczailiśmy się do tego, że zawieranie ubezpieczeń to nieraz proces żmudny i czasochłonny. Tymczasem – wcale tak być nie musi. Istnieją narzędzia dostępne online, dzięki którym możesz kupić stosowną polisę prawie na ostatnią chwilę. A ubezpieczenie turystyczne zawsze warto mieć – wiedzą to wszyscy wprawieni w wyjazdy turystyczne za granicę.


A o tym, jak szukać ubezpieczeń turystycznych na ostatnią chwilę i wiele więcej, dowiecie się ze strony porownywarkaubezpieczen.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wybierasz się na wycieczkę? O czym warto pamiętać?

Wybierasz się na wycieczkę? O czym warto pamiętać?


Autor: Monika Dywijska


Wycieczka za miasto to znakomity pomysł na spędzenie sobotniego lub niedzielnego popołudnia. Pozwala nam na zrelaksowanie się i oderwanie się od kłopotów, umożliwia przy tym również poświęcenie rodzinie czasu, którego na co dzień nie jesteśmy w stanie jej przeznaczyć.


Jeśli jednak chcemy, aby pozostała w naszej pamięci jako wydarzenie warte wspominania, powinniśmy zastanowić się nad tym, jak się do niej przygotować.

Choć nie brakuje osób ceniących sobie przede wszystkim spontaniczność, doświadczenie podpowiada nam, że udana wycieczka powinna mieć plan, w oparciu o który będzie zorganizowana. Nie musi być to plan szczegółowy, jeszcze przed wyjazdem powinniśmy jednak wiedzieć, gdzie się udajemy, jak planujemy spędzić czas, a nawet – czy zamierzamy jeść w plenerze, czy też zabrać suchy prowiant z domu. Plan nie musi być realizowany w sposób drobiazgowy, z pewnością jednak pomoże nam uniknąć chaosu, o który nietrudno w czasie rodzinnego wyjazdu. Tworząc go pamiętajmy o tym, że nie żyjemy w próżni. Jeśli marzy nam się rodzinna wycieczka, wskazane jest zorientowanie się, jakie oczekiwania mają względem niej pozostali domownicy nawet, jeśli oczekiwania te odbiegają znacząco od naszych wyobrażeń.

Szykując się do wyjazdu zazwyczaj staramy się pamiętać o mapie, która uniemożliwi nam szukanie po omacku drogi do domu. Bardzo często zapominamy jednak o tym, że wcale nie mniej pomocna może okazać się apteczka pierwszej pomocy. Nie musi być ona duża, zawsze jednak wskazane jest upewnienie się, czy w jej skład wchodzi bandaż, plaster z opatrunkiem, a także środek przeciwbólowy. Nigdy nie zaplanujemy przecież wszystkich wydarzeń, do których dojdzie w czasie wycieczki, dobrze jest wiec nie dać się zaskoczyć.Planując udaną wycieczkę powinniśmy zresztą zastanowić się nie tylko nad tym, co zabrać, ale również nad tym, co zostawić w domu.

W dwudziestym pierwszym wieku trudno już oczekiwać od kogokolwiek rezygnacji z telefonu komórkowego, starajmy się jednak zabierać ze sobą jak najmniej przedmiotów kojarzących się nam z dniem codziennym. Laptop, przenośny telewizor i tablet mogą na jedno popołudnie popaść w zapomnienie, jeśli zaś chcemy mieć ze sobą jakiś sprzęt elektroniczny, niech to będzie aparat fotograficzny.Warto mieć na uwadze i to, że zadowolenie z odbytej wycieczki zależy przede wszystkim od nas samych, bez względu na okoliczności zabierajmy wiec ze sobą dobry humor!


Nieważne, czy wybierasz się tylko za miasto, czy to wycieczka w nieznane Ci miejsce - miej ze sobą atlas samochodowy Polski - nie zgubisz się!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Eksplorując Meksyk

Eksplorując Meksyk


Autor: Natalia Kwiatkowska


Meksyk to magnetyczne miejsce urzekające zróżnicowaniem krajobrazu oraz niezwykle energetyczną kulturą. Oto kilka wybranych propozycji.


Kryształowa Jaskinia

Z pewnością jednym z miejsc, do którego warto się udać jest Kryształowa Jaskinia. To wyjątkowe miejsce słynie z największych znanych ludzkości kryształów gipsu. Jaskinia ta znajduje się w odległości około 100 km od miejscowości Chihuahua, na obszarze gór Naica. Decydując się na wizytę w tym swoistym geologicznym sanktuarium trzeba być jednak dobrze przygotowanym, ze względu na panujący wewnątrz mikroklimat. We wnętrzu panuje bardzo wysoka temperatura i wilgotność, co może u człowieka wywołać problemy z oddychaniem. Dlatego osoby zwiedzające muszą wchodzić do Kryształowej Jaskini w specjalnych kombinezonach.

Podziemne studnie

Innym cudem geologicznym Meksyku są podziemne studnie tzw. cenotes. Najwięcej występuje ich na Półwyspie Jukatan. Cenotes powstają na podłożu wapiennym, któremu to zawdzięczają wyjątkową czystość i przejrzystość. W przeszłości były niezwykle ważnym miejscem dla Majów, traktowano je w sposób sakralny. Wierzono, że cenotes prowadzą prosto w zaświaty. Dokonywały się tutaj także ofiary ludzi. Dziś są głównie atrakcją turystyczną, przyciągającą rzesze spragnionych wyjątkowych przeżyć turystów.

Podwodny świat

Meksyk to także dostęp do Morza Karaibskiego i wszystkich wiążących się z tym atrakcji. Decydując się na pobyt na wybrzeżu można skorzystać na przykład z luksusowego rejsu katamaranem. Można także zanurkować w podwodnym świecie, który w meksykańskich wybrzeży, a zwłaszcza w rejonie miejscowości Cancun, jest przebogaty w arcyciekawe przykłady flory i fauny. Tutaj także zwiedzić można największe na świecie podwodne muzeum.

Oczywiście powyższa lista miejsc wartych odwiedzenia w Meksyku nie jest pełna. Jest to raczej subiektywny wybór, mogący służyć za zachętędo wybrania się w podróż życia właśnie w ten rejon.


Meksyk wycieczka

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bieszczady – atrakcje i dojazd

Bieszczady – atrakcje i dojazd


Autor: Grażyna Lisicka


Bieszczady to piękna, a jednocześnie dzika w pozytywnym tego słowa znaczeniu kraina. Gdzie się skierować dokładnie odwiedzając ją? Jak najlepiej się poruszać? Oto kilka porad.


Majestat góry

Miłośników wędrówek górskich zainteresują z pewnością w pierwszej kolejności szlaki, zwłaszcza te na Tarnicę – najwyższy szczyt pasma. Nazwa góry pochodzi od ostro wciętej przełęczy na wysokości 1275 metrów n.p.m. Z rumuńskiego słowo „tarnita” oznacza przełęcz właśnie. Ze szczytu Tarnicy rozpościerają się niezwykle atrakcyjne, panoramiczne widoki. Przy dobrej pogodzie można stąd dostrzec nawet Tatry. Na górę wiodą dwa szlaki turystyczne: z Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch oraz przez

Bieszczadzka ciuchcia

Bieszczadzka kolejka, która od dziś funkcjonuje jako jedna z głównych atrakcji turystycznych Bieszczad, nie pod początku była zaprojektowana z myślą o turystach. Początkowo bowiem, gdy powstawała z końcem XIX wieku, służyć miała i służyła do przewozu drewna, wyrąbywanego z miejscowych lasów. Kolejka działała bez zarzutu, przyczyniając się walnie do rozwoju gospodarczego okolicznych wsi. Aż do wybuchu II wojny światowej, gdy uległa poważnym zniszczeniom w wyniku działań zbrojnych. Po zakończeniu wojennej zawieruchy kolejkę naprawiono i rozbudowano. Zaczęła ona służyć wówczas nie tylko do przewozu drewna, ale także celom turystycznym. Załamanie przyszło z początkiem lat 90., kiedy bieszczadzką ciuchcię wyłączono z ruchu w ogóle. Szybko jednak podjęto prace rewitalizacyjne, i przywrócono kolejkę do łask. Dziś jednak służy ona już tylko celom turystycznych przejażdżek.

Jak dojechać?

Teren Bieszczad, z uwagi na swą „półdzikość” nie należy do najłatwiejszych rejonów, jeśli chodzi o komunikację. Autobusy w wiele miejsc dojeżdżają sporadycznie. Bez wątpienia posiadanie transportu samochodowego jest w stanie wiele rzeczy ułatwić.


autobus kraków rymanów zdrój

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tatry – najpopularniejsze jeziora

Tatry – najpopularniejsze jeziora


Autor: Krzysztof Barcik



Morskie Oko

Kto nie był jeszcze nad Morskim Okiem? Niewielu turystów odpowie przecząco na takie pytanie. Co roku, zwłaszcza w sezonie letnim, Moko przeżywa prawdziwe oblężenie.

Dziś możemy tylko wyobrażać sobie, jak wyglądało to miejsce w latach, kiedy w Tatry wyruszali tylko nieliczni. Przez większość sezonu błogą atmosferę spokoju zakłócają rozmowy turystów i wrzaski orzechówek – miejscowych, latających złodziejek prowiantu. O nocleg trudno, wnętrze schroniska wypełnione jest przez kolejkę ludzi, ciągnącą się aż do bufetu. Jedynie tafla Morskiego Oka pozostaje tak niewzruszona i spokojna, jak kiedyś.

Urok tego miejsca, według wielu opinii, zaburzony jest w sezonie przez ludzką falę turystów, często nieświadomych, jak bardzo obraz Morskiego Oka różni się w poszczególnych porach roku. Z tej przyczyny niektórzy latem wręcz omijają to miejsce. Dziewicze piękno rejonu Moka, było już rozpatrywane przez poprzednie pokolenia.

Czarny Staw pod Rysami

Czarny Staw w Dolinie Rybiego Potoku to jedno z najpiękniejszych tatrzańskich jezior. Znajduje się ono w bardzo charakterystycznym kotle polodowcowym, u stóp Rysów i opadającej do niego 570-metrowym urwiskiem Kazalnicy Mięguszowieckiej. Woda ma ciemnoniebieski kolor, który dzięki zacienieniu przez większość dnia przypomina czerń, od której staw wziął swoją nazwę. Co ciekawe, jest to drugie, po Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów, najgłębsze jezioro jeśli chodzi o całe Tatry (czwarte w Polsce). Dno wcina się pod wodę na głębokość ponad 76 metrów. Czarny Staw przewyższa więc pod tym względem Morskie Oko, o czym nie wszyscy wiedzą. Obydwa jeziora łączy Czarnostawiańska Siklawa – bardzo charakterystyczny wodospad. Część turystów odwiedzających Morskie Oko, decyduje się także na wycieczkę nad Czarny Staw. Wiąże się to z koniecznością przybycia około 50-minutowego podejścia wzdłuż siklawy. Niemniej jednak warto, gdyż widoki znad stawu są jeszcze piękniejsze od tych, które podziwiać można przy schronisku. I ludzi troszkę mniej, choć i tak dużo, jak na Tatry. Przy Czarnym Stawie stoi krzyż, zainstalowany tu w 1836 roku z inicjatywy starosty poronińskiego. Można stąd wyruszyć w dalszą podróż na Rysy lub Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem lub też, posiadając sprzęt wspinaczkowy, porwać się na zdobycie któregoś z sąsiednich szczytów, które są legalnie dostępne dla taterników.


www.portaltatrzanski.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ustronie Morskie dla aktywnych

Ustronie Morskie dla aktywnych


Autor: Ustronie


Czy pobyt nad morzem musi kojarzyć się wyłącznie z leniuchowaniem na plaży? Wszystko zależy od planów i preferencji, zwłaszcza, gdy nadmorski kurort ma w swojej ofercie ciekawe propozycje dla ceniących aktywny wypoczynek.


Kąpiele słoneczne i pluskanie się w morzu, to oczywiście wymarzony relaks dla osób zmęczonych pracą i codziennym zgiełkiem wielkich aglomeracji. Ale Ustronie Morskie dysponuje także infrastrukturą potrzebną do aktywnego spędzania wolnego czasu, które staje się coraz modniejsze.

Pierwszą propozycję stanowi ciągnąca się od niemieckiego Barth do Ustronia Morskiego właśnie, wybrukowana międzynarodowa trasa rowerowa „Eurovelo 10” o długości 315 km. W przyszłości ma docierać aż do rosyjskiego Kaliningradu, a ambitnym marzeniem pomysłodawców jest licząca niemal 8.000 km (!!) ścieżka dookoła Bałtyku.

Fragmenty najczęściej uczęszczane przez cyklistów odwiedzających Ustronie Morskie, to liczący 11 km odcinek na zachód do kołobrzeskiego portu (i dalej do Dźwirzyna – 30 km) oraz liczący 8 km odcinek na wschód do latarni morskiej w Gąskach (i dalej do Mielna – 20 km). Ten drugi odcinek wiedzie przez las nadbrzeżny, w którym można zwiedzić fortyfikacje z okresu zimnej wojny, a w połowie trasy do Gąsek podziwiać malownicze ujście rzeki Czerwonej.

Na rowerach zwiedzić można także historyczną wieś Rusowo w gminie Ustronie Morskie. Ta trasa liczy 12 km i częściowo wiedzie powiatowymi drogami asfaltowymi. W najbliższych planach jest budowa ścieżki na linii północ-południe, która ma połączyć Ustronie Morskie z Karlinem. Na szlaku tej trasy rowerowej wielka atrakcja dendrologiczna – dwa najstarsze dęby w Polsce: Bolesław i Warcisław.

We wschodniej, parkowej części Ustronia Morskiego można znaleźć najnowszą propozycję aktywnego spędzania wolnego czasu. Jest nią park linowy „Gibon” oferujący podniebne trasy dla mniej i bardziej odważnych.

Trzecia propozycja, to oświetlony kompleks sportowy „Orlik”, na którym można grać w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę. Kompleks posiada obsługę i możliwa jest rezerwacja obiektu dla większych grup. Seniorskie i młodzieżowe sekcje piłki nożnej z głębi kraju mogą natomiast korzystać odpłatnie z zadbanych obiektów sportowych lub samej płyty boiska lokalnego klubu Astra Ustronie Morskie, a w planach jest jeszcze budowa Euroboiska.

Na koniec największa atrakcja Ustronia Morskiego – Centrum Sportowo-Rekreacyjne Helios z krytym i otwartym basenem oraz oświetlonymi kortami. O ile sam Aquapark czy kręgle mogą szczególnie ucieszyć dzieci, to tory pływackie i korty tenisowe są już propozycją dla tych, którzy nie lubią lub nie chcą wypoczywać wyłącznie leniuchując na plaży.

Zatem Ustronie Morskie, to pomysł zarówno na tradycyjne spędzanie nadmorskich wakacji, jak i na aktywny relaks. Zapraszamy zwolenników jednej i drugiej formy wypoczynku!


Autor jest mieszkańcem i miłośnikiem swojej małej ojczyzny

Ustronie Morskie Noclegi

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Boka Kotorska i jej największe atuty turystyczne

Boka Kotorska i jej największe atuty turystyczne


Autor: Barbara Mystkowska


Ktokolwiek odwiedza Bokę Kotorską, doświadcza jej na własny indywidualny sposób. Bez względu na to , czy mówimy o artystach, naukowcach, biznesmenach czy turystach, Zatoka robi silne wrażenie na wszystkich ludzkich zmysłach.


Jest miejscem, w którym spotykają się różnice i mieszają ze sobą, tworząc szczególną atmosferę. Kontrasty są widoczne w przyrodzie, gdzie w jednej części zatoki widać strome skaliste góry rosnące wprost ze spokojnej powierzchni morza, podczas gdy z drugiej strony zachwyca prawdziwy rozkwit ogrodów botanicznych. Kontrasty są również podkreślone w dziedzictwie kulturowym, historycznym, gdzie dwie cywilizacje wschodu i zachodu spotykają się ze sobą w specyficznej harmonii. Prehistoryczne czasy, czasy iliryjskie, rzymskie, bizantyjskie, renesans, barok, gotyk - wszystko stapia się razem i miesza ze współczesnym życiem, pokazując, że prawdziwym skarbem jest trwanie ze sobą w harmonii.

Południowo-wschodnia strona zatoki jest otoczona przez krasowy masyw górski Lovcen (1749 m). Od strony północno-zachodniej przez krasowe masywy gór Orjen (1895 m) , Radostak (1446 m) i Dobrostica (1570 m). Pomiędzy dwoma masywami tuż nad Perastem rozprzestrzenia krasowy masyw Kason (873 m).

Półwysep Lustica znajduje się po południowo-wschodniej stronie wejścia do zatoki, a półwysep Vitaljina znajduje się w części północno-zachodniej. Dwa półwyspy oddzielone są kanałem Ostro. W wewnętrznej części zatoki są jeszcze dwa półwyspy Vrmac i Devesilje oddzielone wąską Verige. Cieśnina Verige dzieli zatokę Boka Kotorska na dwie przednie zatoki: zatokę Herceg Novi i zatokę Tivat oraz dwie wewnętrzne zatoki: zatokę Risan i zatokę Kotorską.

Do Boki Kotorskiej można dotrzeć drogami:
- lądem przez połączenie drogowe Bar - Budva - Tivat/Kotor; Niksic - Risan; Trebinje (w Bośni i Hercegowinie ) - Herceg - Novi, Dubrovnik (Chorwacja) - Herceg Novi,
- drogą powietrzną poprzez lotnisko w Tivat, Podgoricy, Dubrowniku (Chorwacja),
- morzem poprzez porty w Kotorze i Herceg-Novi.

Położona pomiędzy Morzem Adriatyckim i terenami wapiennymi Boka Kotorską jest pod silnym wpływem Morza Śródziemnego i klimatu górskiego. Ta specjalna mieszanka klimatu tworzy wybitny sub-śródziemnomorski klimat zupełnie inny od pozostałych części czarnogórskiego wybrzeża. Unikalną cechą dla Boki jest wczesna wiosna, kiedy wszystkie okoliczne góry są jeszcze pokryte śniegiem, podczas gdy na wybrzeżu kwitną śródziemnomorskie drzewa i kwiaty. W zimie można cieszyć się przyjemnym słońcem i bezwietrzną pogodą na wybrzeżu, podczas gdy droga w góry i śnieg zajmuje zaledwie godzinę wolnej jazdy. Lato w Zatoce jest przyjemne, jest trochę więcej deszczu, zwłaszcza w obszarze wewnętrznym niż w innych częściach wybrzeża czarnogórskiego- ma to, z drugiej strony, odbicie w gęstej roślinności. Większość deszczu w Boce spada pod koniec jesieni i częściowo w okresie zimowym. Wzdłuż całej linii wybrzeża zatoki istnieje bogaty wybór roślinności śródziemnomorskiej, kontynentalnej i egzotycznej jak np. laurowce, palmy, drzewa oliwne, drzewa pomarańczowe i cytrynowe, drzewa granatu, agawy, kamelii, mimozy... Bogata flora to tylko jeden z elementów Boki Kotorskiej.
Wzdłuż całego wybrzeża Boki jest sieć małych miast i osiedli, z których każde ma swoją własną legendę i historię godną stworzenia odrębnej strony internetowej dla każdego miejsca.

Całkowita powierzchnia zatoki: 87,3 km2, wielkość: 2,4 x 106 km3, głębokość maksymalna: 60 m, średnia głębokość: 27,3 m, zasolenie wody: 28 ‰, całkowita długość wybrzeża: 105,7 km. Zatoka Kotorska wnika 28 km w głąb powierzchni lądu.


Barbara Bączek

www.budva.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nowy Dwór nad rzeką Narew – zabytki historyczne w Nowym Dworze Mazowieckim

Nowy Dwór nad rzeką Narew – zabytki historyczne w Nowym Dworze Mazowieckim


Autor: Marcin Kwiatkowski


Nowy Dwór Mazowiecki jest miastem położonym na Nizinie Środkowopolskiej w Kotlinie Warszawskiej, a jego początki datuje się na około 1233 rok. Za założyciela uznaje się księcia Konrada I Mazowieckiego, przy czym prawa miejskie przyznane zostały dopiero ponad 100 lat później, w 1374 roku.


Pierwsze ślady związane z osadnictwem na terenie, który dziś zajmuje Nowy Dwór Mazowiecki, pochodzą z okresu neolitu. Dogodne położenie terenów pomiędzy Wisłą, Narwią i Wkrą dostrzegły ludy koczownicze z tego okresu, które zakładały tu swoje osady. Dowodem ich bytności w tym obszarze są odnalezione przez archeologów grób oraz fragmenty przedmiotów codziennego użytku. Zainteresowanie ludzi tymi terenami wynikało głównie z bliskiej lokalizacji trzech rzek, co wpływało na rozwój rybołówstwa i handlu. Świadczyć o tym mogą odnalezione fragmenty łodzi pochodzące z I w. n.e.

Rybołówstwo i handel były podstawową formą działalności mieszkańców miasta, aż do momentu odebrania Nowemu Dworowi Mazowieckiemu praw miejskich, w wyniku czego miejscowość przez dłuższy czas funkcjonowała jako wieś. Z powodu licznych wylewów rzek znacząco pogorszyła się sytuacja życiowa mieszkańców. Ponadto działania wojenne z okresu nowożytności spowodowały liczne zniszczenia i dalsze zubożenie mieszkańców.
Właściciele miejscowości szybko się zmieniali, a byli nimi między innymi Jan herbu Nałęcz – a następnie jego synowie i wnuki, dalej książę Stanisław Poniatowski, który sprzedał wieś hrabiemu Gutkowskiemu.

W 1782 roku Nowy Dwór Mazowiecki ponownie uzyskał prawa miejskie, jednak wkrótce w wyniku trzeciego rozbioru znalazł się w granicach zaboru pruskiego, po czym w 1815 roku został włączony do zaboru rosyjskiego. W tym okresie miasto zaczęło się powoli rozwijać, na co bez wątpienia wpływ miały organizowane w nim targi i zakładane fabryki oraz warsztaty usługowe.

O rozwoju i licznych przeobrażeniach miasta świadczą pozostałe zabytki historyczne, wśród których najsłynniejszym jest Twierdza Modlin zbudowana na polecenie Napoleona Bonaparte. Wspaniale prezentuje się Kościół pod wezwaniem Michała Archanioła wzniesiony z inicjatywy księcia Stanisława Poniatowskiego, jednego z właścicieli Nowego Dworu Mazowieckiego. W pobliżu Kościoła położony jest stary zabytkowy cmentarz z licznymi grobami żołnierzy walczących w wojnie z 1920 roku oraz drugiej wojnie światowej. Ponieważ Nowy Dwór Mazowiecki jest miastem wielu kultur, wśród zabytków historycznych są również cmentarz ewangelicki oraz cmentarz żydowski. Z XIX wieku zachowały się ratusz i magistrat, zabytkowy zajazd i dom rybacki przy ulicy Kościuszki, drewniana willa przy ulicy Paderewskiego, a także spichlerz przy ujściu Narwi do Wisły. Na uwagę zasługuje już sam układ centrum miasta z okresu oświecenia, a także z przełomu XIX i XX wieku koszary wojskowe.


Źródło inspiracji: http://www.bestwestern.pl/hotels/best-western-airport-modlin-nowy-dwor-mazowiecki-81028

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

W słonecznej Maladze

W słonecznej Maladze


Autor: Marcin Górski


Pomiędzy Morzem Śródziemnym, a Górami Betyckimi położona jest w pięknym zakolu zatoki, oferująca przepiękne plaże, Malaga. O ich jakości świadczą przyznane przez UE, Błękitne flagi czystości.


To andaluzyjskie miasto portowe leży w niezwykle malowniczym zakątku, najbardziej zielonym w południowej części Hiszpanii. Rozgrzana słońcem Malaga jest miastem kołysających się palm, szerokich bulwarów, ciekawych muzeów, zabytków z czasów Maurów, szalonego życia nocnego, wspaniałych restauracji serwujących dania z owoców morza i znakomitego wina. Dzięki temu, że miasto od północy chronione jest przed wiatrem górami, czynią Malagę i jej okolicę najcieplejszym obszarem Hiszpanii, z trzystoma słonecznymi dniami w roku.

Około ośmiu kilometrów na zachód od Malagi znajduje się będące głównym miejscem przylotu dla urlopujących na Costa del Sol międzynarodowe lotnisko. Przybywają na nie ci, którzy będą wypoczywać nie tylko w Maladze, ale i w Torremolinos, Benalmadena, Fuengiroli, Marbelli, Gibraltarze, Nerji i Grenadzie. Jeśli nie planujesz przyjazdu w te strony innym niż lotniczy transportem, korzystne będzie wcześniejsze zorientowanie się w połączeniach i dokonanie rezerwacji biletu lotniczego na tanie loty. Na lotnisko w Maladze z wielu miejsc serwowane są loty czarterowe.

Dość długa i znakomita przeszłość miasta pozostawiła swój ślad w historycznym centrum miasta, przede wszystkim wokół XI-wiecznej fortecy La Alcazaba, która obecnie jest niezwykle interesującym muzeum archeologicznym. Szczególne znaczenie historyczne ma prowadząca do warownego zamku brama Puerta del Christo, przy której to odprawiano pierwszą msze po chrześcijańskim zwycięstwie. Wzniesiona przez muzułmanów forteca jest największą w tym kraju budowlą warowną. Na uwagę zasługuje też odbudowany przez Arabów pobliski zamek, będący dziś siedzibą hotelu Parador.

Malaga szczyci się architekturą obiektów sakralnych. Jej renesansową katedrę, nazywaną La Manquita, budowano przez 200 lat. Wraz z arabskimi murami, z pobliską Alcazabą i zamkiem Gibralfaro tworzy ona wielki zespół architektoniczny. Na uwagę zasługuje również Kościół de los Martires, Kościół de Santiago, Kościół del Santo Christo de la Salud i Kościół San Juan Bautista.

Malaga jest miejscem urodzin m.in. słynnego artysty malarza Pablo Picassa i niezwykle lubianego aktora światowego formatu, Antonio Banderasa. Temu pierwszemu poświęcone jest w starym pałacu Buenavista muzeum, które przemianowane zostało na dosłowną świątynię sztuki. Placówka przedstawia całość życia i twórczości artysty. Stała kolekcja jest darowizną od jego żony i wnuka. Możliwość zobaczenia skoncentrowanej tutaj całej twórczości Picassa jest ogromnym przeżyciem dla znawców sztuki.

Miłośników ogrodów oczaruje w Maladze piękny Ogród Alameda. Miasto szczyci się też jednym z największych na świecie skupisk szkółek golfowych. Rodzinom oferuje parki rozrywki. Warto pamiętać, że w czasie sjesty Malaga jest „zamknięta”. Jest to doskonały czas na relaksujący lunch.


TravelBookers.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bezpiecznie i stromo

Bezpiecznie i stromo


Autor: Marcin Górski


Wakacje są raz w roku i warto się do nich porządnie przygotować. Liczy się tak naprawdę wszystko, ciekawe miejsce, wygodna kwatera noclegowa, przemyślenie transportu, spakowanie tylko najpotrzebniejszych rzeczy do walizki i bezpieczeństwo.


To ostatnie jest równie ważne jak cała reszta, dlatego planując wczasy poza granicami naszego kraju warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie za granicą. A dlaczego? Bo nie jesteśmy wstanie przewidzieć ewentualnych nieszczęść, które się nam w podróży mogą przytrafić, dlatego wedle powiedzenia warto dmuchać na zimne i z takim zabezpieczeniem bezstresowo wypoczywać.

Z takim ubezpieczeniem w kieszeni śmiało możemy poznawać zbudowane na skałach miasta. Wiele takich mamy w Europie. Oprócz roztaczających się wokół nich niezapomnianych widoków one same w swym imponującym położeniu przysparzają o zawrót głowy i wprowadzają w zachwyt oraz podziw.

Jedno z takich miast, które ma się wrażenie, że zaraz runie w dół, znajduje się w hiszpańskiej Andaluzji. Ronda usytuowane jest na wysokim klifie górzystego terenu. Na dwie części dzieli miasto wyżłobiony przez rzekę Guadalevin głęboki wąwóz El Tajo. Oba jego krańce łączą piękne i imponujące w swej masywności mosty. Jeden z nich, w kształcie łuku, pochodzi z XVI w., zaś inny z końca XVIII w. Nad przepaściami po obu stronach kanionu stoją domy. Ronda była w przeszłości stolicą islamskiego królestwa. Dzięki swojemu położeniu nie do zdobycia fortecą. O tamtych czasach przypomina jej starsza mauretańska dzielnica Ciudad, a druga Mercadillo jest już bardzo nowoczesną. Miasto słynie z jednej z najstarszych i najważniejszych w Hiszpanii aren korridy, Plaza de Toros.

Innym przepięknym zbudowanym na skałach miastem jest Bonifacio na południu Korsyki. Patrząc na nie ma się wrażenie jakby zaraz miało runąć do wody. Bonifacio wybudowano na niedostępnych wapiennych klifach. W jego dolnej części znajduje się niezwykle urocza przystań jachtowa, którą otaczają miłe knajpki i sklepiki. Wspinając się krętymi i wąskimi uliczkami miasta dojdziemy do cytadeli, która w przeszłości chroniła Bonifacio przed korsarzami. Tutejsze wybrzeże pełne jest wielkich groty i zacisznych zatoczek. Warto się skusić na rejs statkiem i spojrzeć na to imponujące miasto od strony morza.

Innym doklejonym pionowo do skały cudem architektonicznym jest francuskie miasteczko Rocamadour. Pionowe budownictwo szokuje i zachwyca, a panorama na przepiękną dolinę Alzou hipnotyzuje. Rocamadour położone jest na 400 metrowej wysokości ścianie skalnej. Jest niemal wciśnięte jest w głęboki kanion rzeki. Na stromym zboczu wznosi się aż siedem kościołów. Wtulona w skałę Bazylika Zbawiciela przyciąga dzięki posążkowi Czarnej Madonny rzesze pielgrzymów. Przepiękna prowadzi przez miasto droga krzyżowa. Rocamadour ma tylko jedną ulicę wzdłuż, której ciągną się malownicze domki ze sklepami z pamiątkami i wieloma restauracjami z miejscową kuchnią.


Ubezpieczenie za granicą - Tomasz Kamiński

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Gdzie na wakacje?

Gdzie na wakacje?


Autor: Marcin Górski


Za oknem wreszcie widać wiosnę, będzie się robiło coraz cieplej, słonecznej, zatęsknimy za wakacyjnym odpoczynkiem, za wczasami. Biura podróży już zaczęły nęcić klientów swoimi ofertami. Wybór jest bardzo szeroki, rodzime strony, europejskie, czy te z innych kontynentów.


Każdy ma swoje upodobania, co do wymarzonego wypoczynku. Dla jednych ważne jest miejsce z dużą ilością lokali, miejsc, gdzie można potańczyć, wyszaleć się, miejsc gdzie ciągle coś się dzieje, inni przeciwnie szukają miejsc wyciszonych, na odludziu, gdzie można obcować z przyrodą. Marzy nam się dwutygodniowe lenistwo na plaży, bądź na przy basenowym leżaku? Do wyboru jest wyjazd 7 + 7, czyli aktywne zwiedzanie, połączone z tygodniowym odpoczynkiem 9 lub 13 dni ze stałym pobytem i wycieczkami fakultatywnymi i trzecia opcja, czternaście (z reguły kilkanaście w zależności od biura podróży) dni aktywnego zwiedzania.

Pozostaje kwestia czy nasz pobyt ma być na zasadzie all inclusive, czy na przykład z śniadaniem, lub obiadokolacją, można też żywić się we własnym zakresie, co w krajach bardziej egzotycznych jednak jest połączone z pewnym ryzykiem. Możemy wykupić ubezpieczenie podróżne, kwestię dość ważną, szczególnie w obcym kraju i szczególnie, gdy jedziemy z dziećmi. Pokrywa ono ewentualne koszty leczenia, pobytu w szpitalu, usługi assistance, bagaż podróżny. Wybranie odpowiedniej oferty spośród tylu dostępnych może spowodować zawrót głowy.

Możemy skorzystać z oferty first minute, oferty pojawiające się jako pierwsze, często daleko przed sezonem letnim, wakacje można już zaplanować w zimie i z niecierpliwością odznaczać dni do upragnionego urlopu. Gdy wzięcie urlopu w miejscu pracy z dni na dzień nie jest dla nas problemem, możemy polować na oferty last minute, często bardzo atrakcyjne finansowo, tutaj bardzo szybko trzeba podejmować decyzję, często już na drugi dzień mamy wylot w upatrzone miejsce odpoczynku. Najważniejsze to cierpliwość w wertowaniu, często opasłych katalogów reklamowych biur podróży. Ważne jest, by wybrane biuro sprawdzić pod kątem solidności i uczciwości. Niestety co roku słyszymy jak upadają najwięksi, często bardzo niespodziewanie, choćby zeszłoroczna Triada.

Jak ustrzec się przed bolesną wpadką, jaką jest upadek naszego biura? Recepty chyba nie ma. Można sprawdzać, w Polskiej Izbie Turystyki, biurze marszałkowskim lub Biurze Informacji Gospodarczej, czy biuro jest rzetelne, istnieje naprawdę, czy jest wypłacalne, sprawdzić dokładnie warunki umowy, oszacować cenę wycieczki, wiadomo chcemy jak najtaniej, ale czy nie jest to za bardzo podejrzane? Pamiętajmy, że na naszych wakacjach musi zarobić hotelarz, przewoźnik i samo biuro podróży, nie dajmy się więc zwieść 10 dniowym wczasom za 999 zł w Egipcie.

Z wyborem naszego wymarzonego miejsca na wakacje nie należy się śpieszyć, niech to będzie przemyślna decyzja, by po powrocie były same dobre wrażenia.


Tanie--Loty.net

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wczasy niekoniecznie w Europie

Wczasy niekoniecznie w Europie


Autor: Marcin Górski


Coraz więcej pasażerów bukuje wczasy na własną rękę. Oczywiście biura podróży nie muszą czuć się zagrożone, gdyż wczasy last minut i first minut a także załatwianie wszelkich spraw za pomocą biura nadal zyskuje wielu chętnych.


Jednak bardzo wiele osób na własną rękę szuka noclegów, promocji biletów lotniczych a nierzadko decydują się na własny dojazd. Bardzo wielu turystów jeździ co roku w to samo miejsce. Wielką popularnością cieszą się stolice europejskie jak bilety lotnicze do Londynu czy do Paryża. Oprócz naszego kontynentu wielu turystów lata także do Azji, Afryki, Ameryki.

Gdzie latamy najchętniej?

Coraz chętniej zwiedzamy kraje azjatyckie. Prawie 60 procent turystów z naszego kraju wybiera odpoczynek na tym kontynencie. Fascynujemy się kulturą, religią i sztuką azjatycką. Bardzo chętnie zwiedzamy Tajlandię, Chiny, Pekin. Szczególnie tajlandzka stolica- Bangkok stała się w ostatnim czasie bardzo popularna. Aż 13 procent turystów wybiera zwiedzanie Chin. 11,23 procent Polaków lata do Tajlandii. Wczasy w Stanach Zjednoczonych spędza ponad 15 procent naszych rodaków. Około 4 procent Polaków lata do innych krajów Ameryki Północnej. Natomiast Amerykę Południową wybiera 7 procent urlopowiczów. Natomiast do Australii i Oceanii lata prawie 10 procent Polaków. Wcześniej głównie ograniczaliśmy się do wczasów w Europie, gdyż bilety lotnicze na inne kontynenty był bardzo drogie. Obecnie wiele linii lotniczych oferuje mnóstwo promocji , dlatego loty do Azji czy Ameryki także można znaleźć w przystępnych cenach. Najtaniej możemy znaleźć wczasy korzystając z usług internetowych.

Jaką porę wybrać na urlop?

Według statystyk coraz więcej Polaków decyduje się na wczasy zimą. Oczywiście latem wszystkie kurorty są przepełnione tłumem turystów. Obecnie widać tendencję, że wolimy jeździć na wczasy częściej , a za to wybieramy krótsze urlopy, najczęściej siedmiodniowe. Ponad 43 procent wyjeżdżających na wakacje, wybiera pory od października do lutego. Wiele biur podróży oferuje zniżki na ten okres. Do najczęściej wybieranych kierunków zaliczamy Egipt i Turcję. Dużą popularnością cieszy się także Hiszpania i wyspy Kanaryjskie.


Latam.com.pl - Marcin Górski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ochrona flory i fauny w Tatrach

Ochrona flory i fauny w Tatrach


Autor: Adam Karnowski


Tatry to bardzo mały obszar, na którym ze względu na niespotykane na innych obszarach Polski warunki wykształciły się wyjątkowe zbiorowiska roślinne.


Zamieszkują je przystosowane do tego gatunki zwierząt, które raczej nie są spotykane w innych rejonach europy. Zwrócono na to uwagę już w początkowej fazie poznawania Tatr. Już w osiemnastym wieku brano pod uwagę zagrożenia, jakie wywołuję działalność ludzi. Myśliwi kolekcjonowali trofea, sprzedawcy zaś sprzedawali minerały i rośliny.

Geolodzy zauważali szybką degradacje środowiska, która powodowana była licznymi wypasami zwierząt, dużym wyrębem lasu czy też zakrojonym na bardzo dużą skale łowiectwem.

Naukowcy zaczęli zwracać uwagę na potrzeby ochraniania rzadkich gatunków zwierząt i roślin. Już w 1865 roku Maksymilian Nowicki-Siła oraz Eugeniusz Janota wystąpili o ochronę przed kłusownikami świstaków i kozic. Tych pierwszych w Tatrach jest bardzo mało i trzeba mieć naprawdę duże szczęście by takiego świstaka spotkać (najczęściej w Dolinie Pięciu Stawów Polskich). Kozice zaś można spotkać bardzo często, szczególnie, gdy udamy się w Tatry Zachodnie.

Kozica tatrzńnska

W 1868 roku Galicyjski Sejm Krajowy we Lwowie ustalił zakaz łapania i sprzedawania zwierząt o charakterystyce alpejskiej. Trzeba było jednak powołać strażników, którzy pilnowali przestrzegania nowych zasad oraz ich rozpowszechniania.

Takiego zapisy odczytywano nawet podczas nabożeństw. Pod koniec dziewiętnastego wieku zaczęto snuć plany o założeniu Parku Przyrody w Tatrach. Organizowano również środki pieniężne, na to przeznaczone. Zaczęto wykupywać ziemie z rąk prywatnych, a hrabia Władysław Zamoyski wprowadził na nich ochronne rygory.

W 1993 roku cały obszar otrzymał statut Rezerwatu Biosfery UNESCO.

Specyficzny klimat Podhala spowodował, że na tych terenach wykształciły się endemity, czyli gatunki zwierząt i roślin występujące wyłącznie na terenie Tatr i nigdzie poza nimi niespotykane w stanie naturalnym.

Obecnie nad florą i fauną czuwa Tatrzański Park Narodowy, który przyczynia się do poprawy życia tatrzańskich zwierząt.


Więcej tatrzańskich ciekawostek znajdą Państwo na portalu: http://natatry.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 6 lipca 2016

Od rybackiej osady do prężnego kurortu

Od rybackiej osady do prężnego kurortu


Autor: Ustronie


Kto powiedział, że małe miejscowości muszą mieć nieciekawą i banalną historię? Nadmorski kurort Ustronie Morskie udowadnia, że wcale tak być nie musi.


Ustronie Morskie

Ustronie Morskie, to jedna z najpiękniejszych turystycznych miejscowości polskiego wybrzeża bałtyckiego. Historia Ustronia Morskiego sięga XIII wieku, kiedy to niejaki Henryk Woseg założył nadmorską osadę nazwaną od jego imienia Henkenhagen. Aż do końca XIX wieku wieś miała charakter rybacko-rolniczy.

Ta niemiecka osada wiosną 1807 roku miała także polski epizod. Podczas napoleońskiego oblężenia twierdzy Kołobrzeg, w pobliskim Lesie Kołobrzeskim, stacjonował I Pułk Piechoty Legii Poznańskiej pod dowództwem księcia Antoniego Pawła Sułkowskiego. Gdy żołnierze zaczęli chorować na malarię uznano, że to od bagiennej wody z lasu. Wtedy to pułkownik Sułkowski nakazał wykopać studnię w Henkenhagen i konnymi beczkowozami woził ją plażą do polskiego obozu. Studnia z wielkim żurawiem przetrwała sto lat, a zasypali ją na początku XX wieku (na wniosek miejscowych kobiet, które bały się o swoje dzieci) niemieccy włodarze gminy.

Rok 1899, to kamień milowy w historii Henkenhagen. Wówczas to otwarto linię kolejową Szczecin-Kołobrzeg-Koszalin, a miejscowość uzyskała połączenie z takimi niemieckimi metropoliami jak Berlin, Hamburg, Wrocław, Lipsk czy Drezno. W Henkenhagen masowo zaczęły powstawać hotele, pensjonaty i gościńce, budowane zazwyczaj przez zamożnych mieszczan. Powstał również elegancki Dom Zdrojowy. Również miejscowa ludność szybko dostrzegła nowe szanse ekonomiczne i zaczęła adaptować swoje pomieszczenia na pokoje gościnne. Początkowo panowały w nich spartańskie warunki. Rolę toalet pełniły tzw. wygódki, wodę grzano na piecach kaflowych, często pościel i naczynia trzeba było przywozić ze sobą. Nie zrażało to jednak coraz lepiej sytuowanych mieszkańców miast, którzy chętnie wypoczywali nad morzem bałtyckim. Pod koniec lat 20-tych XX wieku Henkenhagen znane już było w całych Niemczech, a tutejsze noclegi oferowane były w wielu katalogach ówczesnych biur podróży.

W przedwojennym Henkenhagen działała wytwórnia wody mineralnej z wody morskiej, niewielka fabryka kosmetyków (działająca jeszcze po wojnie), dwie łaźnie publiczne z podgrzewaną wodą z Bałtyku. Założono również park nadmorski z małą muszlą koncertową, na klifie wygospodarowaną ciągnącą się aż do Sianożęt promenadę spacerową (obecnie wybrukowaną), a w morzu zabito chroniące brzeg ostrogi. Splendoru miejscowości przynosiła także mieszcząca się tutaj Pomorska Szkoła Rolnicza.

Przez wiek XX zmieniały się również zwyczaje i moda plażowa. Do końca I Wojny Światowej mężczyźni i kobiety kąpali się osobno (w Henkenhagen o różnych godzinach), plaże usiane były drewnianymi przebieralniami, osłaniającymi od wiatru grajdołami i koszami. Dopiero rewolucja obyczajowa z lat 20-tych zezwoliła na wspólne kąpiele i odsłoniła znacznie większą część kobiecego ciała.

Turystyczny charakter Henkenhagen nieco zmieniła II Wojna Światowa. W tym okresie część hoteli i pensjonatów pełniła rolę lazaretów dla rannych żołnierzy, tworzono sierocińce i zielone szkoły dla dzieci i matek z bombardowanych przez aliantów miast niemieckich. Sama miejscowość nigdy jednak nie ucierpiała w wyniku działań wojennych, co szczególnie uderzyło polskich osiedleńców wysiadających na dworcu w kompletnie zrujnowanym Kołobrzegu. Byli tak zachwyceni urokiem, czystością i spokojem Henkenhagen, że nazwali swój nowy dom Ustroniem Nadmorskim (później nazwę skrócono).

Pod polską administracją Ustronie Morskie zostaje siedzibą Państwowego Zarządu Uzdrowisk, który działał w oparciu o poniemiecką bazę noclegową. Majątek Zarządu Uzdrowisk przejął w 1951 roku Fundusz Wczasów Pracowniczych. W latach 70-tych wybudowano w Ustroniu Morskim i pobliskich Sianożętach liczne ośrodki wczasowe należące do zakładów pracy z terenu całego kraju.

Obecnie Ustronie Morskie posiada jedną z największych baz noclegowych nad Bałtykiem i wciąż notuje dynamiczny rozwój branży turystycznej. Poza pensjonatami i kwaterami prywatnymi przybywa ekskluzywnych hoteli i apartamentowców.


Autor jest mieszkańcem i miłośnikiem swojej małej ojczyzny

Ustronie Morskie Noclegi

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szlak ikon – najpiękniejsze polskie cerkwie

Szlak ikon – najpiękniejsze polskie cerkwie


Autor: Arkadiusz Komski


Kulturowy szlak ikon powstawał jeszcze w czasach, kiedy podobne pomysły były w naszym kraju nowością. Dziś ciągle przyciąga polskich turystów, a dla zagranicznych jest wielkim magnesem. Pomaga im poznać architekturę, jakiej nie znają u siebie.


Jego początki sięgają 1997 roku. Wówczas był czymś nowym, niecodziennym i od razu przypadł do gustu turystom szukającym czegoś więcej niż słońce, plaża i morze, na które zresztą w naszym klimacie za bardzo liczyć nie możemy.

Szlaki kulturowe niesamowicie modne w całym świecie do nas „przywędrowały” z zachodniej Europy i zadomowiły się już na dobre. Oprowadzają turystów serwując możliwość zwiedzania, mądrego poznawania regionu, który odwiedzają. Są adresowane do tych, którzy pragną czegoś więcej niż tylko przejechanie się po okolicy, wyspanie do woli i spróbowanie posiłków, których nie muszą sami przygotowywać. A takich turystów jest coraz więcej. Dawno minęły już bowiem czasy Funduszu Wczasów Pracowniczych, podczas których największą atrakcją były wieczorki zapoznawcze. Obecnie kiedy turysta płaci z własnej kieszeni za każdy dzień wypoczynku, chce go spędzić jak najciekawiej i najwięcej wynieść zeń wrażeń. Taką możliwość dają właśnie szlaki kulturowe.

Na początku organizowany w dolinie Osławy od Zagórza po Komańczę i dolinie Sanu na północ od Sanoka następnie na terenie Bieszczadów, dzisiaj obejmuję już swoją pajęczyną całe województwo podkarpackie. Korzystając zeń można dotrzeć do wielu wyjątkowych obiektów, w tym cerkwi wpisanych na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO, które stoją w dobrze nam znanych Bieszczadach. Jednymi z najbardziej godnych polecenia są z pewnością świątynie w Uluczu, Turzańsku, Komańczy, Rzepedzi, czy Smolniku nad Sanem. A to tylko niektóre z nich – w południowo-wschodnim zakątku kraju. Każda jest na wagę złota. Wystarczy uświadomić sobie, że najstarsze mają po 300 lat, co dla drewnianych obiektów jest niesamowicie długim okresem. Część z nich jest użytkowana przez wiernych grekokatolickich lub prawosławnych, co niewątpliwie jest dodatkowym magnesem. Wchodząc do takiej świątyni większość z odwiedzających przekracza progi zupełnie nieznanego im świata i odczuwa wyjątkowość miejsca. Zapewne to sprawia, że cieszą się sporą popularnością wśród turystów z Zachodu, gdzie (za wyjątkiem Skandynawii) budowano przecież w kamieniu, więc wszystko co drewniane budzi ogromny szacunek dla swojego wieku i mistrzostwa dawnych majstrów.

Szlak ikon można zwiedzać pieszo, rowerem, choć jeśli pragnęlibyśmy odwiedzić jak najwięcej miejsc, żeby posmakować ich różnorodności pewnie samochód będzie niezłym rozwiązaniem. Można również wziąć udział w wyciecze organizowanej przez profesjonalne biuro turystyki kulturowej nastawionej właśnie na zwiedzanie wschodnich świątyń. Warto na taką wyprawę zabrać aparat fotograficzny, żeby móc stworzyć własną galerię fotografii, którą potem będzie można pochwalić się przed znajomymi. A odwiedzane miejsca z pewnością użyczą nam nieco ze swej wyjątkowości, którą zamkniemy w klatkach zdjęć.


zapraszam do odwiedzenia galerii cerkwi bieszczadzkich i profesjonalnego biura turystyki kulturowej

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ibiza – miejsce dla każdego na wczasy

Ibiza – miejsce dla każdego na wczasy.


Autor: Tomasz C.


Ibiza to coraz częstszy cel turystycznych wyjazdów Polaków. Szczególnie w okresie wakacyjnym, ale nie tylko. Ze względu na fakt, iż Ibiza znajduje się w strefie bardzo przyjaznego dla nas Europejczyków klimatu, piękna pogoda panuje tam przez większość miesięcy w roku.


Powoduje to, że z roku na rok przybywa osób, które w poszukiwaniu słońca i dobrej zabawy, rezerwują miejsca noclegowe w hotelach na tej właśnie wyspie. Nic w tym dziwnego, gdyż jest to miejsce wyjątkowe – atrakcyjne, ciekawe. Jednym słowem takie, które jest w stanie zaspokoić potrzeby każdego przybysza.

Ibiza – wyspa tysiąca możliwości

Wyspa cechuje się przede wszystkim sporym zróżnicowaniem krajobrazu. To daje wiele możliwości nie tylko amatorom przyrody, ale również pasjonatom fotografii. Pasma zielonych pionowych wzgórz, doskonale korespondują z gajami oliwnymi, migdałowymi i figowymi oraz skalistym wybrzeżem, które przybierają bardzo zróżnicowane barwy.

Ibiza to również wyspa, na której nie brakuje „dziewiczych” obszarów. Takich jak rajskie plaże, dzikie i niedostępne fragmenty wybrzeża czy odcięte od świata malownicze zatoczki. Dzięki temu Ibiza jest w stanie spełnić oczekiwania amatorów „kameralnych” klimatów.

Zobacz, za co turyści kochają Ibizę.

Na wyspie nie brakuje też miejsc, w których o doskonałą zabawę nie trudno. są to przede wszystkim zróżnicowane pod kątem jakości świadczonych usług hotele w dużych ośrodkach turystycznych. Najwięcej znajduje się ich na wybrzeżu, które ciągnie się przez blisko 210km. Jest więc w czym wybierać. Poza tym na amatorów rozrywki, czeka również Sant Antoni de Portmany oraz Santa Eularia des Riu. Tutaj czekają na przybyszy głośne dyskoteki i nocne kluby – nierzadko z muzyką na żywo.

Ibiza to również wyspa, która nie zawiedzie miłośników historii. Na nich czekają między innymi Ses Salines – obszar na którym nieustannie od blisko 3000 lat, wydobywa się sól morską. Równie atrakcyjne może być dla nich charakterystyczna architektura. Składają się na nią piękne białe kościoły i rustykalne zabudowy. Poza tym zabytkowa część Ibizy – stolicy wyspy –także dostarcza pasjonatom zwiedzania wiele atrakcji, głównie Górne Miasto, które jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Na Ibizie nie będą się z pewnością nudzić osoby, które uwielbiają leniuchować i wygrzewać się na plaży. Tych tutaj nie brakuje. tym bardziej, że wybrzeże na którym są zlokalizowane ciągnie się przez prawie 210km. To dało możliwość stworzenia zarówno plaż prywatnych – płatnych oraz wchodzących w skład kompleksów hotelowych, jak i plaż publicznych – które są „własnością” samej wyspy i wstęp na nie jest bezpłatny (jedynie płaci się za wypożyczenie sprzętu do leżakowania).

Wyspa bogata jest również w obszary, które czekają na osoby preferujące aktywny tryb życia. Mowa tu między innymi o rowerzystach czy amatorach nurkowania, jak i pieszych wędrówek. Starannie przygotowanych tras do pokonania – nie brakuje.


Prawa do artykułu należą do serwisu ibizawakacje.com

Autor: creseo2

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ślady historii w Gdańsku

Ślady historii w Gdańsku


Autor: Marcin Kwiatkowski


Gdańsk jest miastem z bogatą historią, której odzwierciedleniem jest duża ilość zabytków zlokalizowanych na obszarach Głównego Miasta, Starego Miasta, Oliwy i przy Długim Pobrzeżu. Nie tylko plaże są atrakcją dla przybywających tu turystów, ale też architektura mieszcząca się w granicach najstarszej części miasta.


Gdańska przeszłość

Historia Gdańska sięga IX wieku, kiedy to nad rzeką Motławą został wzniesiony pierwszy gród, jako ośrodek rybacko-rzemieślniczy, który konsekwentnie rozwijano, czego efektem było uzyskanie w 1263 roku praw miejskich. Od XIV wieku Gdańsk traktowany był jako jeden z głównych portów przy Morzu Bałtyckim, a tym samym jako ważny ośrodek handlu. Kontakty handlowe z licznymi europejskimi państwami przyczyniały się do dynamicznego rozwoju miasta. Na kształtowanie się tego ośrodka miejskiego duży wpływ miały konflikty zbrojne z Zakonem Krzyżackim czy ze Szwecją, a w XX wieku II wojna światowa, w wyniku której zmieszczeniu uległa znaczna część architektury miejskiej. Po zakończeniu wojny udało się odbudować najważniejsze ośrodki miejskie zgodnie z historyczną architekturą. Dlatego współcześnie na obszarach Głównego Miasta, Starego Miasta, Oliwy i przy Długim Pobrzeżu można zwiedzać najwspanialsze zabytki Gdańska, którą są śladem jego bogatej historii.

Gdańskim szlakiem

Wędrówka po Gdańsku powinna rozpocząć się od Bramy Wyżynnej otwierającej dla turystów Drogę Królewską, przy której zlokalizowanych jest najwięcej zabytków. Kolejnym etapem wędrówki jest zwykle Długie Pobrzeże z równie interesującą architekturą. Zabudowa tej części miasta to przede wszystkim stare kamienice należące niegdyś do zamożnych obywateli miasta. Wśród nich wyróżniają się przede wszystkim Dom Uphagena i Ratusz Głównego Miasta. Pierwszy z zabytków jest wiernym odzwierciedleniem kamienicy mieszczańskiej końca XVIII wieku, w której dokładnie zachowano układ i wystrój wnętrz. Kamienica jest otwarta dla turystów, którzy mają okazję zobaczyć, w jakich warunkach żyła bogata rodzina kupiecka Uphagenów. Z kolei Ratusz nawiązuje do gotyckiego stylu, co wyróżnia go spośród otaczających go mieszczańskich kamienic. Budynek został dokładnie odrestaurowany, tak na zewnątrz, jak i w środku, gdzie zadbano o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół wspaniałego wnętrza.

Dalej znajduje się ulica Długa z Długiem Targiem i słynną fontanną Neptuna, która z pewnością widnieje na zdjęciu każdego turysty. Na uwagę zasługuje też wspaniała Złota Kamienica z bogato zdobioną fasadą, dziełem rzeźbiarzy XVII wieku. Na końcu Długiego Targu znajduje się Zielona Brama, która prowadzi do Długiego Pobrzeża z najstarszym dźwigiem portowym, Żurawiem.

Gdańskie hotele i pensjonaty

Aby zobaczyć wszystkie gdańskie zabytki, trzeba poświęcić wiele czasu. Dlatego wiele hoteli i pensjonatów zlokalizowanych jest przy najważniejszych pod względem turystycznym obszarach. O miejscach wypoczynku można dowiedzieć się w Informacji Turystycznej, która znajduje się już przy Ratuszu, w miejscu, gdzie praktycznie rozpoczyna się wędrówka gdańskim szlakiem. Udzielane są tam informacje na temat hoteli i pensjonatów, restauracji i kawiarni, a także najważniejszych zabytków. Istnieje również możliwość skorzystania z usług przewodnika, który pokaże najpiękniejsze zakątki Gdańska, opowie najciekawsze historie i podpowie, gdzie warto się zatrzymać.


www.hiltongdansk.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odkrywamy sekrety Kościoła pw. Św. Anny w Wejherowie

Odkrywamy sekrety Kościoła pw. Św. Anny w Wejherowie


Autor: Anna Kowalik


Nadmorski urlop wypoczynkowy to nie tylko wylegiwanie się do późnych godzin popołudniowych na plaży, korzystanie z wszelkich rozrywek czy też obżeranie się wszystkim tym, co wpadnie w rękę. Strawą dla umysłu i ducha powinno być również obcowanie z szeroko rozumianą kulturą i sztuką regionu, w którym się w danym momencie przebywa.


Najlepszym sposobem na aktywne spędzanie czasu jest zwiedzanie zabytków architektonicznych, będących historyczną spuścizną wielu poprzednich pokoleń. Zapraszam do odwiedzenia Kościoła Klasztornego O. Franciszkanów pw. Św. Anny położonego w Wejherowie.

Kościół Klasztorny O. Franciszkanów pw. Św. Anny w Wejherowie został wzniesiony w latach 1648-1650 przez założyciela miasta Jakuba Wejhera i stanowi jeden z najstarszych zabytków architektonicznych miasta. Budynek został zachowany praktycznie w pierwotnej formie. Jedyną wprowadzoną zmianą było „przedłużenie” w XVIII w. bryły budynku, a to z powodu wybudowania chóru oraz wstawieniem do wnętrza organów.
Kościół posiada barokową fasadę, podzieloną korynckimi pilastrami na trzy pola ze zdobną polichromią wnęki. W jednonawowym wnętrzu z trójbocznie zamkniętym prezbiterium kiedyś znajdowały się dwie położone naprzeciw siebie kaplice, z których przetrwała tylko jedna – zachodnia. W kościele znajduje się 5 pochodzących z drugiej połowy XVIII w. ołtarzy utrzymanych w snycerskim wystroju, rokokowa loża patronacka, ambona oraz inkrustowane szafy w zakrystii. Wnętrze budowli zdobią liczne obrazy pochodzące głównie z XVIII w., w tym najcenniejszy z nich, pt. „Pieta”, dzieło nieznanego malarza.

Wśród wszystkich malowideł i obrazów znajdujących się w Kościele pw. Św. Anny na pierwszy plan wybija się Obraz Matki Bożej Wejherowskiej Uzdrowicielki na Duszy i Ciele, będący jednocześnie największym skarbem świątyni. Jest on umieszczony w prawym bocznym ołtarzu kościoła.

Niewątpliwą atrakcją turystyczną są podziemia świątyni udostępnione zwiedzającym od 1971 r. Kompleks obejmuje trzy krypty oraz pomieszczenie ekspozycyjne, w którym znajduje się stała wystawa dotycząca historii rodu Wejherów, a także działalności misyjnej klasztoru. Odwiedzający to miejsce turyści mogą zobaczyć m.in.: autentyczne stroje, szkaplerz, medalion i grzebień z grobu Jakuba Wejhera, różaniec pochodzący z trumny jednej z córek Wejhera, obrączkę ślubną jego drugiej żony, obrączkę Joanny Katarzyny z Radziwiłłów czy medalion z grobowca Przebendowskich. Oprócz tego, na widok publiczny wystawiony został dokument z 5 marca 1651 r. potwierdzający autentyczność relikwii św. Leoncjusza męczennika, uzyskany za zgodą papieża Urbana VIII i przywieziony z Katakumb Rzymskich.

W kryptach grzebalnych znajdują się prochy 57 Franciszkanów zmarłych w latach 1658-1809, a w następnej krypcie (lewej) złożona jest trumna Jakuba Wejhera oraz szczątki jego dwóch córek i dwóch żon. W prawej krypcie zaś spoczywa hrabia Piotr Jerzy Przebendowski oraz jego żona Urszula z Potockich.


Oficjalna strona miasta: http://www.wejherowo.pl/
Oficjalna strona prezydenta Wejherowa: http://www.krzysztofhildebrandt.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kurort, nie-kurort

Kurort, nie-kurort


Autor: Marcin Chmiel


Dzisiaj na tapecie Zakopane. A to dlatego, gdyż coraz częściej pojawiają się głosy, że to relikt przeszłości, a nie kurort. Zakopane staje się synonimem hałasu, chaosu i przepełnienia. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje w długi weekend majowy, wakacje, czy też w zimie. Krupówkami nie można przejść, a ulicami nie da się przejechać.


W dobie gdy statystycznie każda rodzina ma minimum jedno auto, przepełnienie miejscowości turystycznych staje się ogromnym problemem. Turysta, gdy już przepchnie się przez osławioną „zakopiankę” dojeżdża pod Tatry. Tam na początku krąży poszukując pensjonatu. Przez cały okres pobytu codziennie zamiast spacerem czy komunikacją miejską, wsiada do auta i próbuje dostać się np. do Morskiego Oka, Kuźnic, czy na baseny termalne. Codziennie taką decyzję podejmuję tysiące turystów. Na drogi Podhala wyruszają tysiące samochodów. Stoją w korkach niejednokrotnie godzinami. Brakuje parkingów, auta stoją dosłownie wszędzie – na chodnikach, na przystankach, na prywatnym terenie, na środku jezdni.

Tymczasem potrzeba tak niewiele, by Zakopane mogło dorównać światowym kurortom. Wyobraźmy sobie idealną sytuację. Turystom nikt nie zabrania poruszania się swoim autem. Ale w ramach noclegu w hotelu, pensjonacie każdy otrzymuje karnet upoważniający do darmowego transportu publicznego w obrębie regionu. Miasto, powiat czy inni władni i możni w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego podpisują porozumienie z firmami transportowymi na refundację darmowych przejazdów. Dzięki temu regularny transport wieloosobowy – busy, autobusy, taksówki, taxi-busy – w sposób uporządkowany, zorganizowany, transportuje rzesze turystów w najpopularniejsze miejsca Podhala.

Znika problem parkowania byle gdzie, ilość pojazdów znacznie się zmniejsza, poprawia się bezpieczeństwo. Również turyści zyskują komfort – zero stresu w korkach, brak ryzyka zniszczenia auta – otarcia, wgniecenia itp., uniknięcie kluczenia i zagubienia. To także komfort wypicia sobie przysłowiowego piwa po powrocie ze szlaku w oczekiwaniu na busa.

Czy wiele do tego potrzeba? Nie. To np. stworzenie wielkiego centralnego parkingu dla turystów, to uregulowanie kwestii przewozu osób w mieście, to wreszcie chęć porozumienia pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami. A jak pokazuje przykład Białki Tatrzańskiej – górale potrafią się dogadać


taxi zakopane, taxi-bus zakopane

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zaplanować tanią majówkę w tym roku?

Jak zaplanować tanią majówkę w tym roku?


Autor: Grzegorz Pękała


Po feriach zimowych, pierwszym dłuższym okresem wolnym od nauki i pracy będzie długi weekend majowy. Gdzie spędzić majówkę 2014 i jak wydać na nią niewiele? Sprawdzamy w tym artykule.


Najtaniej z pewnością będzie udać się do znajomych lub rodziny, niekoniecznie w ojczystych stronach. Wówczas oprócz kosztów drobnego podarunku dla gospodarzy i kosztów dotarcia nie poniesiemy dodatkowych opłat. Ceny noclegów w popularnych miastach i ośrodkach wczasowych potrafią być w długie weekendy wygórowane. Dlatego też nim siądziemy do rezerwowania hoteli przez Internet, zastanówmy się, kto mógłby nas przygarnąć na kilka dni wolnego. Można też wymienić się kluczami do mieszkań i zamienić miejscem pobytu ze znajomymi na parę dni.

Nie każdy marzy o tym, aby spotkać się ze znajomymi akurat w te dni, w które chciałby wręcz uciec od zgiełku miasta i ludzi. Wówczas należy poszukać noclegu w górach lub na wsi, które odcięte są od masowego ruchu turystycznego. Dobrym pomysłem mogą być zakamarki Bieszczadów lub Podlasie.

Można też wyjechać poza granice naszego kraju. O tej porze roku powinno być już ciepło na przykład w krajach nadbałtyckich, gdzie zwiedzić warto stolice - Tallin, Rygę i Wilno. Wysokie góry znajdziemy u naszych południowych sąsiadów. Stosunkowo blisko z Polski jest też do Pragi w Czechach, Bratysławy na Słowacji i do Wiednia w Austrii. To dość popularne kierunki podróży samochodem, więc należy się liczyć z tym, że będziemy otoczeni w dużej mierze przez naszych rodaków.

Jeśli chcemy całkowicie uciec z naszego codziennego środowiska, rozważmy tanie loty samolotami do ciepłych krajów. Od kwietnia wchodzą w życie nowe rozkłady lotów, które przynoszą zupełnie nowe destynacje na mapach lotnisk. Z Polski będziemy mogli udać się do takich kurortów wakacyjnych jak Malaga na Costa del Sol, Alicante w pobliżu Walencji czy Barcelony, stolicy Katalonii i zarazem jednego z największych miast Hiszpanii. Dużo nowych połączeń zyskamy również z Włochami. Regularne loty rozpoczną się na Sycylię i Sardynię, a także do Pizy w Toskanii. Jedyną niedogodnością może być taktyka przewoźników, którzy w okresach wzmożonego ruchu turystycznego podnoszą ceny biletów. Warto obserwować promocje na stronach internetowych tych firm i szukać najtańszych opcji podróży.

Jak widać, pomysłów na majówkę 2014 nie brakuje. Wybierajmy dla siebie takie wczesne wiosenne wakacje, które dadzą nam satysfakcję i pozwolą zapomnieć o zimie. Życzymy Wam udanego długiego weekendu!


Grzegorz Pękała
niezależny autor opisujący liczne pomysły na majówkę 2014

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak przygotować się do wycieczki samochodem?

Jak przygotować się do wycieczki samochodem?


Autor: Monika Dywijska


Wyjazd samochodem w dłuższą podróż, poza granicę stałego przebywania wiąże się z koniecznością odpowiedniego przygotowania do takiej wyprawy, by mogła ona przebiegać bezpiecznie i sprawnie.


Wśród szczególnie istotnych kwestii, poza solidnym pakowaniem i sprawdzeniem technicznego stanu auta, jest oczywiście przygotowanie trasy po jakiej będziemy się poruszać. Przygotowując się do wycieczki samochodem powinniśmy z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować sobie całą trasę podróży i zapoznać się z nią na mapach.

Obecnie mamy powszechnie dostęp do nowoczesnych map cyfrowych w serwisach internetowych, które są stale akutalizowane. W oparciu o taką mapę można z dużą dozą staranności przygotować swoją podróż od pierwszego kroku aż do ostatniego. Jest kwestią bardzo ważną, by korzystać z takiej mapy, która będzie zaktualizowana. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że wszystkie nowe drogi są na nią naniesione i uda nam się wybrać najbardziej optymalną trasę. Jednocześnie przygotowując się do wycieczki samochodem warto również zadbać o to, by już w czasie podróży mieć dostęp do nowych map.

Poza mapami elektronicznymi, które obecnie są najbardziej popularne warto zdecydować się również na tradycyjne mapy papierowe, które w czasie podróży mogą stać jedyną alternatywą, gdy braknie zasięgu w telefonie, bądź wyczerpie się bateria. Jedynie podróż, w czasie której będziemy mieli dostęp do kilku źródeł map będzie w pełni przygotowana i nic w czasie takiej podróży nie powinno nas zaskoczyć. Jeśli chodzi o źródła elektroniczne map warto posiadać w swojej dyspozycji nowoczesną nawigację GPS, dzięki której będzie można zaplanować sobie podróż i korzystać ze wskazówek już w czasie jazdy.

Wybierając nawigację GPS warto zdecydować się na sprzęt, który będzie miał aktualne mapy, gdyż dzięki temu rzeczywiście skorzystać będziemy mogli z odpowiedniej dla nas trasy. Ogólnie rzecz biorąc jeśli wyjeżdża się samochodem w dłuższą trasę, po drogach, których dobrze się nie zna powinniśmy się do takiego wyjazdu dobrze przygotować i zabrać ze sobą mapy.

Jednocześnie warto posiadać kilka źródeł map, tak by zawsze być dobrze zabezpieczonym, gdy stracimy orientację i konieczne będzie skorzystanie z mapy. Dzięki elektronicznym mapom podróżuje się łatwiej, jednak papierowe mapy tradycyjne również warto mieć ze sobą, gdyż często są one jedyną formą map, gdy wysiada bateria lub traci się sygnał GPS.


Wybierz dokładne mapy samochodowe z BESTMAP

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czym damskie modele plecaków różnią się od męskich?

Czym damskie modele plecaków różnią się od męskich?


Autor: Lodowa


W sklepach często można znaleźć specyficzny już podział produktów – na męskie i damskie. Nie chodzi już tylko o ubrania, ale i sprzęty sportowe, takie jak rowery, łyżworolki, buty trekkingowe czy plecaki. Czym różnią się takie produkty? Czy chodzi tylko i wyłącznie o wzory i kolory?


Oczywiście wiele firm bierze pod uwagę takie "zróżnicowanie" produktów, jednak znaczna część z nich ma o wiele więcej do zaproponowania. Weźmy pod lupę plecaki dla kobiet i mężczyzn.

Jeżeli decydujesz się na zakup plecaka w góry, z pewnością myślisz, że podział na męskie i damskie to już lekka przesada. Niekoniecznie! Firmy produkujące wysokiej jakości sprzęt, od lat stosują tego rodzaju podział. Liderem jest firma Deuter, jednak inne marki również idą w jej ślady – np. The North Face, Jack Wolfskin, Berghaus itd.

Nad damskimi wersjami plecaków pracuje zespół kobiet, dla których góry to prawdziwa pasja. To właśnie one wiedzą czego zwykłym plecakom brakuje i jak je zmienić, aby dostosować je do kobiecych potrzeb.

Każdy wie, że kobiety i mężczyźni różnią się budową. Jednak mało kto wie, że właśnie z powodu tych różnic powinniśmy wybrać, taki a nie inny model plecaka. Na czym polegają te różnice w budowie?

Mężczyźni z reguły mają dłuższe plecy, i krótsze nogi. U kobiet zwykle te proporcje są odwrotne. Właśnie z tego powodu damskie modele plecaków posiadają krótszy system nośny niż standardowe modele. Dzięki temu plecaki damskie mogą lepiej przenosić ciężar z pasów nośnych na pas biodrowy. Mężczyźni zwykle także charakteryzują się szerszymi ramionami niż kobiety. Dlatego większość kobiet ma problem ze spadającymi szelkami plecaka. Damskie wersje plecaków mają bliżej osadzone pasy nośne. Same pasy nośne są bardziej miękkie i węższe aby nie powodować żadnych obtarć, czy też nie uciskać piersi. Dużym plusem jest możliwość regulacji pasa piersiowego w pionie – pamiętając o tym, że każda kobieta jest inna. To rozwiązanie pomaga doskonale dopasować plecak.

W damskich modelach pas biodrowy posiada zupełnie inną budowę. Po zapięciu jest on skierowany w dół tak aby dopasować się do krągłych kobiecych bioder. Dodatkowo posiada specjalne poduszki na kościach biodrowych dla zwiększenia komfortu użytkowania. Dzięki takiemu rozwiązaniu plecak znakomicie przylega do pleców, a jednocześnie nadal wykorzystuje pas biodrowy. Wersja męska dedykowana jest osobą, które mają szerokie plecy, krótkie nogi w stosunku do długich pleców oraz wąskie biodra. Osoby z bardziej krągłymi biodrami, wąskimi ramionami oraz krótszymi plecami powinny wybrać wersję damską.

Pamiętaj o tym, że każdy z nas zbudowany jest inaczej i może stać się tak, że akurat Ty zamiast damskiego modelu dużo lepiej będziesz się czuć w męskiej wersji produktu i odwrotnie. Oczywiście przy mniejszych plecakach może to nie mieć znaczenia, jednakże duże plecaki trekkingowe powinny być odpowiednio dopasowane. Pamiętajmy, że właściwe dopasowanie pasów nośnych i pasa biodrowego gwarantuje komfort przez wiele godzin.


Jeśli chcesz idealnie dopasować swój plecak zajrzyj na stronę plecaki.net.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.