wtorek, 10 lutego 2015

W krainie smoka - Bhutan

W krainie smoka - Bhutan


Autor: Marek Bemben


Jaki jest Bhutan? Reglamentacja liczby turystów odwiedzających ten kraj sprawia, że tak naprawdę mało wiemy o tym kraju. Tekst zawiera wspomnienia z wyprawy.


Kraj jest jednym z najbiedniejszych na świecie pod względem rozwoju społeczno-gospodarczego. PKB wynosi tu zaledwie 1400 dolarów, niewolnictwo oficjalnie zniesiono w 1958 roku, a pierwszy w historii królestwa kanał telewizyjny działa od 1999 roku. Na razie to jednak rozrywka wyłącznie dla wybranych, bowiem według szacunków, aż 70 proc. gospodarstw domowych nie posiada dostępu do energii elektrycznej.

Dopiero w pierwszych latach XXI wieku poddani króla Jigme Singye Wangchuck poznali smak globalistycznej Coca-Coli. Jednak o powstaniu innego symbolu konsumpcji zachodniego świata – baru McDonalda – król nawet nie chce słyszeć. Co za dużo, to niezdrowo.
Bhutan w miejscowym języku urzędowym dżongkha nazywany jest Druk Jul, co oznacza Królestwo Smoka. W rolę tegoż smoka strzegącego poddanych przed wpływami kultury zachodniej wcielali się poszczególni monarchowie. Nawet w dzisiejszej epoce otwierania granic, Bhutan stanowi pewne wyzwanie dla podróżnika. Władze opracowały bowiem ściśle przestrzegane procedury. Uzyskanie promesy wizy możliwe jest tylko po wykupieniu „pakietu turystycznego” w miejscowych narodowych liniach lotniczych Druk Air. Pakiet ów jest obowiązkowy i zawiera między innymi wyżywienie, hotel, przejazdy, opiekę przewodnika oraz uczestnictwo w imprezach folklorystycznych. Liczba turystów, którzy co roku mogą przekroczyć granice Bhutanu jest limitowana. To inaczej niż w Europie, na przykład gdy wyjeżdżamy na wczasy Hiszpania czy wybierając wakacje Grecja .
Infrastrukturę noclegową, trudno nazwać rozwiniętą. Sytuację utrudnia jeszcze fakt, że nie wszystkie hotele mogą przyjmować cudzoziemców. Królestwo może poszczycić się tylko jednym pięciogwiazdkowym hotelem – Druk Taj w Thimphu. Wybudowano go w kooperacji z Indiami, których wpływy gospodarcze są tutaj coraz bardziej zauważalne.
Na podróż w niektóre regiony kraju trzeba starać się o specjalną, odpowiednio uzasadnioną zgodę w bhutańskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Procedura jest długa i uciążliwa, a pozwolenie nie zawsze jest wydawane.

Lądowanie w klasztorze
Malutki Bhutan, rzucony pomiędzy dwóch potężnych sąsiadów – Chiny i Indie – przyciąga wspaniałymi krajobrazami i niespotykaną nigdzie indziej egzotyką. Skąd się wzięła ta unikalność królestwa? Ziemie te nigdy nie zostały skolonizowane przez Europejczyków, nie było tu konfliktów zbrojnych ani najazdów. Bhutan oparł się skutecznie również wpływom rewolucji przemysłowej. W wielu regionach życie nie różni się niczym od tego, jakie mieszkańcy wiedli sto lat temu. Nie będzie to jednak wieczna sytuacja. Już widać pewne nieśmiałe symptomy modernizacji. Tym samym kraj powolutku zatraca swą odrębność, która obecnie tak przyciąga turystów. Kilka lat temu na rynku pojawił się jak dotąd jedyny operator sieci komórkowej – państwowy B Mobile. Z uwagi na ukształtowanie terenu oraz relatywnie wysokie ceny połączeń na luksus korzystania z najnowszych technologii mogą pozwolić sobie tylko nieliczni.
Ponad 70 procent powierzchni kraju pokryta jest lasami sosnowymi, lecz nie one są największą atrakcją królestwa. Na wizerunek Bhutanu składają się przede wszystkim największe góry świata – Himalaje. Aż 20 szczytów położonych jest na wysokości powyżej 7 tys. metrów n.p.m. W programach dla turystów często znajdują się oferty widowiskowych przelotów nad co ciekawszymi wierzchołkami. Całości dopełniają dzikie, nieuregulowane, wartkie rzeki, których większość to dopływy wielkiej Brahmaputry. Krajobraz przypomnina nieco ten, znany nam z Turcji, gdzie spędzamy często wczasy last minute.
Architektura reprezentuje styl typowo himalajski. Charakterystycznymi budowlami są dzongi, czyli masywne twierdze-klasztory. Jest ich bardzo dużo, znajdują się zarówno w dolinach, jak i na mniejszych szczytach górskich. Spadziste, kolorowe dachy zostały zapożyczone z Tybetu. Najstarsze budynki pochodzą z XIII wieku i do tej pory znajdują się w nienagannej kondycji. Wyjątkowość architektury rzuca się w oczy już na międzynarodowym lotnisku w Paro. Przypomina ono bardziej zespół klasztorów buddyjskich, niż nowoczesne terminale.

Tytoń dla bogaczy
Ciekawostką jest fakt, że Bhutan to jak dotąd jedyne państwo na świecie, w którym obowiązuje zakaz palenia i handlu wyrobami tytoniowymi. Nie dotyczy on cudzoziemców. Jednak nawet turysta częstujący Bhutańczyka papierosem, według prawa może być oskarżony o przemyt. Miejscowym zostawiono małą, acz niezwykle kosztowną i restrykcyjną furtkę. Mogą oni sprowadzać małe, limitowane ilości tytoniu na własne potrzeby zza granicy, lecz proceder obłożono tak horrendalnymi stawkami celnymi, iż na papierosy stać jedynie bogaczy. Odwrotnie niż widzieliśmy to na Kubie podczas podróży Kuba wczasy last minute. Jeśli już ktoś jest majętny, to nałogowi możne oddawać się wyłącznie w prywatnym domu.
Również w kwestii religii Bhutan jest wyjątkowy. Oczywiście religią państwową jest buddyzm, ale nie w tradycyjnej odmianie, lecz tzw. Drukpa Kagyupa. Tylko Królestwo Bhutanu zaadaptowało ten rodzaj buddyzmu, jako oficjalnie obowiązujący.
Pomimo niewielkich rozmiarów kraju, zamieszkująca go ludność (około 700 tysięcy) nie jest jednorodna. Charakterystyczne są trzy grupy - Ngalongs zamieszkujący zachodnie i centralne regiony to potomkowie tybetańskich imigrantów z IX wieku, Sharchops żyją na wschodzie i uznawani są za pierwotnych mieszkańców Bhutanu oraz Lhotshampas mający korzenie w Nepalu.

Skrzyżowania bez świateł
W malowniczo położonej nad rzeką Wang Chhu stolicy Bhutanu Thimphu mieszka niecałe 100 tysięcy ludzi. Miasto rośnie w szybkim tempie. Tak jak w pozostałych krajach regionu (Indie, Chiny) od kilku lat demografowie obserwują narastający exodus wiejskiej biedoty, która przybywa do centrum w nadziei znalezienia pracy, a tym samym wyjścia z nędzy.
Wielkomiejskość dotarła i tutaj. Główna ulica stolicy Norzin Lam pełna jest stosunkowo nowoczesnych sklepów, punktów usługowych, hoteli, znajduje się tu nawet muzeum strojów ludowych oraz biuro podróży z ofertami wycieczek, w tym last minute. Pozostała część Thimpu, jest mniej kolorowa, ma jednak swój specyficzny, wschodni urok. Całość okolona jest rosnącymi na wzgórzach lasami, co z kolei przypomina krajobraz widziane w kraju o nazwie Chorwacja.
Miejsce, gdzie turyści najczęściej kierują swe kroki to targ miejski. Stragany rozlokowane są w pobliżu rzeki, która niesie daleko gwar rozmów pomiędzy kupcami i klientami. Oprócz kolorowych warzyw i owoców, świeżego mięsa, przypraw znajdziemy tu na pewno wiele innych ciekawych przedmiotów. Popularnością wśród cudzoziemców cieszą się rytualne maski służące rzekomo miejscowym do wywoływania duchów, lokalna biżuteria, cynowe naczynia. Można tu również nabyć tradycyjne stroje bhutańskie – kirę i gho. Kira to długa aż do kostek, spięta na ramieniu i przewiązana w talii paskiem, suknia. Materiał i sposób wykonania świadczy o statusie społecznym kobiety. Gho z kolei jest długą szatą dla mężczyzn z charakterystycznym zawinięciem u dołu i szalem na górze. Obydwa stroje są obowiązkowe w przypadku, gdy bhutańczycy występują oficjalnie, na przykład podczas załatwiania spraw w urzędach. Targ funkcjonuje jedynie w soboty i niedziele. Wśród kupujących zauważyć można mnóstwo... buddyjskich mnichów. Miejscowym rarytasem są małe zielone papryczki chilli dodawane przez Bhutańczyków praktycznie do każdego dania.
Cena kilkograma nie jest niska, bo wynosi około 180 ngultrum, czyli ponad 9 złotych. Dużo taniej możemy kupić... kilogram świeżego mięsa.


W Thimphu sprawnie działa komunikacja miejska, pomimo że w stolicy nie zainstalowano sygnalizacji świetlnej. Ruchem w newralgicznych punktach kierują członkowie Royal Bhutan Police mający na skrzyżowaniach specjalne, okrągłe zadaszone budki wartownicze. Jak wszystko w Bhutanie, są one bogato zdobione w lokalne ornamenty.

Piwo z królem
Od kilku lat w stolicy jak grzyby po deszczu powstają bary, a nawet śmiałe kluby nocne. Popularną rozrywką staje się karaoke. Szyldy części lokali mogą wywołać uśmiech u Europejczyka, np. „TakZimbaa – a bhutanese Hard Rock Cafe”. Najpopularniejszym trunkiem jest miejscowa whisky produkowana przez Gelephu Distillery oraz piwo typu lager z lokalnego browaru w Bumthang. Na butelkach często pojawiają się limitowane etykiety związane z królewskimi jubileuszami.
Kto potrzebuje większego wyboru, może udać się do jedynego supermarketu w Thimphu – The Tashi. Dla miejscowych atrakcją jest tu... skomputeryzowana kasa. Towary inne od spożywczych znajdziemy między innymi w Yarcal Central – kompleksie handlowym, przypominającym nieco nasze galerie handlowe. Pasjonaci na pewno zatrzymają się przed stoiskiem z bhutańskimi znaczkami pocztowymi. Tyle samo znaczków widzieliśmy kiedyś na wakacjach w Maroko. W tym roku, z okazji stulecia monarchii, królewska poczta wypuściła pierwszy na świecie... znaczek pocztowy z płytą CD-ROM. Na krążku znajdują się materiały filmowe dotyczące poszczególnych władców królestwa. Sukces był przeogromny. Władze wyczuły koniunkturę i niedługo potem pojawił się kolejny znaczek do odtwarzania – tym razem prezentujący przyrodę Bhutanu.
W Thimphu, tuż obok rezydecji królewskich i siedzib ministerstw, działa najwyżej położone na kuli ziemskiej pole golfowe. Ma ono jednak charakter otwarty, choć jak na całym swiecie, tak i tutaj, sport ten uprawiają bhutańczycy wywodzący się z wyżyn społecznych.

Budda i Bollywood
Charakterystycznym i centralnym elementem Thimphu jest Memorial Chorten – monumentalna budowla wzniesiona w 1974 roku na cześć poprzedniego króla. Wewnątrz znajdują się liczne malowidła nawiązujące do filozofii buddyjskiej. Na uwagę zasługuje również położony na szczycie jednego ze wzgórz klasztor Changangkha. Pochodzi z XV wieku, a jego głównym patronem jest Avalokiteshvara – bóstwo współczucia.
Warto zajrzeć również do miasteczka Punakha – stolicy Bhutanu do 1955 roku. Znajduje się tu chyba najładniejszy dzong. Ta otoczona górami, majestatyczna budowla powstała w 1637 roku na brzegu rzeki, którą wieńczy drewniany most. Funkcjonuje w niej obecnie klasztor buddyjski. Tutaj koronowany był pierwszy król Bhutanu Ugyen Wangchuck. W 1987 roku klasztor zmagał się z groźnym pożarem, którego skutki są już niewidoczne. Gdzie widzieliśmy podobny spalony klasztor? Hm, gdzieś na wczasach, czy wakacjach... Już sobie przypominamy - Bułgaria !!! Dzong otwarty jest dla zwiedzających tylko w lecie. Wówczas mnisi przebywają w Thimphu.
Około ośmiu godzin jazdy od stolicy napotykamy małe graniczne miasto Gelephu. Kilka kilometrów dalej zaczynają się Indie, a konkretniej – stan Assam. Miasteczko daje możliwość rzadkiej obserwacji mieszanki wpływów hinduizmu i buddyzmu. Są tu liczne małe hotele, restauracje, bary, stragany z różnościami oraz... kino. Na afiszach królują oczywiście rzewne hity rodem z Bollywood. Aby było widać, że to jeszcze rubieże Bhutanu a nie Indie, wjeżdżających do Gelephu wita sporych rozmiarów statuetka buddy który, ubrany w żółtą szatę, z dobrotliwym uśmiechem spogląda na graniczny rwetes.

Karaiby w Himalajach
Narodowy sport w Bhutanie to łucznictwo. Zawody rozgrywane są przy każdej nadarzającej się okazji gromadząc nieprzebrane tłumy kibiców. Rywalizują ze sobą poszczególne miasta i wsie. Do najbardziej prestiżowych należą potyczki uświetniające obchody Nowego Roku. Popularnością cieszy się również turniej Yangphel Open. Zwycięzcy otrzymują nagrody w postaci telewizorów, odtwarzaczy mp3, tosterów, itd. Przedmioty te dla przeciętnego Bhutańczyka mają daleko wyższą wartość, niż dla mieszkańca Europy. Nie dziwią więc ogromne emocje związane z zawodami. Atmosfera podgrzewana jest przez prasę i przez kilka dni w królestwie nie dyskutuje się o czym innym. Ciekawostką jest, że zawodnicy w większości używają prymitywnego sprzętu wykonanego z bambusa. Najlepszym zawodnikiem jest aktualnie Tshering Hoden, uczestniczka Igrzysk Olimpijskich, notowana na 176 miejscu wśród najlepszych łuczników świata przez międzynarodową federację tego sportu. Nie trzeba chyba dodawać, że w Bhutanie traktowana jest jak bohaterka narodowa.
Tak popularna w innych regionach świata piłka nożna, nie wywołuje podobnych emocji. Najczęściej wspominany jest sukces narodowej reprezentacji, która w 2004 roku rozgromiła egzotyczny Montserrat 4:0. Mecz rozgrywany był w Thimphu na wysokości niemal 2300 m n.p.m. Wysoka przegrana może świadczyć, iż zawodnicy z Karaibów nie nawykli grać w Himalajach, bowiem według rankingów obydwa państwa kopią piłkę na podobnym poziomie. W rankingu FIFA Bhutan zajmuje przedostatnią, 202 pozycję, Montserrat zamyka zaś stawkę narodowych reprezentacji.
Niewiele biur w Polsce sprzedaje wycieczki, wczasy, wakacje do Bhutanu. Warto korzystać z biur w Niemczech. Tam można trafić last minute w dobrej cenie - bardzo tanie wczasy.


Marek Bemben

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Poznaj Katanię

Poznaj Katanię


Autor: Arkadiusz Wolnik


Artykuł opisujący Katanię, jej piękno, architekturę, historię i zabytki


Współczesna Katania to dosyć duże, liczące blisko czterysta tysięcy mieszkańców miasto, położone na wschodnim wybrzeżu Italii. Jego krajobraz i historię zdominowały dwa czynniki – górujące nad nim Etna i morze. Niezapomniany widok na wciąż czynny wulkan przypomina o tym, że miasto nie raz ucierpiało z jego przyczyny. Katania była bowiem wielokrotnie niszczona przez erupcje Etny, pożary i trzęsienia ziemi. Jednak mimo nawiedzających je kataklizmów, nie utraciło najważniejszych zabytków i nadal jest ciekawym do zwiedzania miejscem.

Historia miasta sięga 729 p.n.e. - czasów, kiedy na terenach dzisiejszego miasta istniała grecka kolonia Katanii. Na przestrzeni wieków miasto, jak i cały region przechodziło pod władanie różnych nacji - stąd w zabytkowej architekturze dzisiejszych zabudowań widoczne są ślady kultur różnych ludów – Rzymian, Arabów i Normanów. Charakterystyczny dla miasta jest jego mozaikowy wygląd – połączenie starożytnych ruin i głównie barokowych, bogatych w zdobienia budowli.

Turyści chętnie "zahaczają" o tę miejscowość, ponieważ leży między innymi, chętnie odwiedzanymi dużymi centrami turystycznymi - Taorminą i Syrakuzami. Chlubą Katanii są wspaniałe, długie, piaszczysto-żwirkowe plaże, otulone wysokimi klifami. To raj dla amatorów spędzania czasu na plaży lub uprawiania sportów wodnych.

Co zwiedzać:

Trzeba pamiętać, że dzisiejsze, historyczne oblicze Katanii w dużej mierze ukształtowała Etna. Miasto przez ponad 2700 lat swojej historii przeżyło wiele kataklizmów - erupcji, pożarów i trzęsień ziemi. Na szczęście Katania nie straciła swoich najważniejszych zabytków. Najwięcej godnych odwiedzenia miejsc znajduje się w jednej z najstarszych dzielnic miasta - Piazza Duomo. W jej centrum znajduje się jeden z najważniejszych zabytków, natychmiast przyciągający wzrok turystów. To pochodząca z początków XI wieku monumentalna katedra. To prawdziwa barokowa perła architektury Katanii. Mimo, iż przez wieki styl budowli wielokrotnie ulegał zmianom, we wnętrzu nadal zachowały się fragmenty pochodzące z jej początków, czyli z 1092 roku.

Na centralnym placu Starego miasta wzrok przyciąga także nietypowa fontanna w kształcie słonia, zaprojektowana przez włoskiego artystę, Vaccariniego.

Imponująco prezentuje się też zamek Ursino. Został on wzniesiony w pierwszej połowie XIII wieku na polecenie cesarza Fryderyka XI, a dziś wraz ze znajdującym się tam muzeum jest w całości udostępniony do zwiedzania dla turystów.

Catania posiada dwa rzymskie amfiteatry z których jeden jest widoczny jedynie po części, gdyż reszta znajduje się pod powierzchnią ziemi. W mieście znajduje się też twierdza, która miała na celu ochronę nabrzeża prze wybuchami wulkanu.

Turyści lubujący się w zwiedzaniu historycznych budowli będą zachwyceni swoistą „mozaikowością” obrazu Katanii - tutaj starożytne ruiny intrygująco przeplatają się z bogatymi w zdobienia budynki z baroku. Większość z szerokich Katańskich ulic i majestatycznych pałaców wybudowano w XVIII wieku. Z tego okresu pochodzą także słynne Ogrody Belliniego – ulubione miejsce wypoczynku nie tylko mieszkańców miasta ale i turystów.
Tanie loty do Katanii Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Palermo - stolica Sycylii

Palermo- stolica Sycylii


Autor: Arkadiusz Wolnik


Artykuł o stolicy Sycylii, czyli Palermo


Palermo jest największym miastem Sycylii. To właśnie od tego historycznego miasta warto zacząć zwiedzanie wyspy. Dzisiejsze Palermo jest nie tylko głównym ośrodkiem komunikacyjnym wyspy, ale także największym skupiskiem zabytków. Rząd włoski i Unia Europejska przeznaczyły na ich odbudowę ogromne środki i efekty tego można dziś z satysfakcją podziwiać.
Miasto, założone prawdopodobnie w VIII w p.n.e. prawdziwy rozkwit przeżyło najpierw pod panowaniem arabskim w IX w. a później pod panowaniem Saracenów i Normanów którzy nadali mu status stolicy Królestwa Sycylii. W tym okresie miasto stało się nie tylko głównym ośrodkiem handlowym i kulturalnym tamtego regionu ale było też jednym z najpotężniejszych miast w Europie: słynęło z przepychu miejscowego dworu oraz jako ośrodek nauki, który nie miał sobie równych. Wiele zabytków z tej epoki zachowało się do dziś, lecz współczesny kształt miasto zawdzięcza przede wszystkim przebudowom w XVI i XVII w.
Bogata historia miasta zaowocowała wspaniałym bogactwem kulturowym oraz niezwykłą różnorodnością wśród zabytków. Hiszpańskie pałace, średniowieczne uliczki, arabskie kopuły, bizantyjskie targi, arabsko-normańskie kościoły, wspaniałe mozaiki, świetne muzea. To wszystko oferuje nam sycylijska stolica, tygiel różnych kultur, hałaśliwe i ekscytujące miasto.


Co zwiedzać:

Palazzo dei Normanni

Wzniesiony w XI przez Normanów na ruinach zamku arabskiego pałac jest obecnie siedzibą sycylijskiego parlamentu. W ówczesnych czasach był to jeden z najważniejszych dworów Europy. W Pałacu mieści się słynna i wspaniała prywatna kaplica królewska Capella Pallatina, zapewne jeden z najpiękniejszych zabytków w Palermo. Wybudowano ją na polecenie Rogera II w stylu romańskim. Trzeba zobaczyć także piękne złote bizantyjskie mozaiki oraz wspaniale zachowane, arabsko-bizantyjskie sklepienie stalaktytowe.

Katedra

Wybudowana w 1184 r. na zamówienie Arcybiskupa Offamilio katedra to przede wszystkim dzieło Normanów. Charakteryzuje się jednak obecnością różnych stylów, ze względu na długą historię uzupełnień, zmian i prac renowacyjnych, z których ostatni miał miejsce w XVIII wieku. Piękne, symetryczne wieże pochodzą z 1185 roku, z tego też okresu pochodzą architektoniczne detale. Sama fasada oraz łuki reprezentują gotyk kataloński, natomiast nadające całości dziwny kształt kopuły wybudowano dopiero w XVIII wieku. W ascetycznym środku znajdują się groby królewskie oraz skarbiec, którego bogate zbiory obejmują wysadzaną klejnotami i perłami piuskę i trzy pierścienie wydobyte w XVIII wieku z grobowca Konstancji Aragońskiej.

Ziza

Jest to Normandzki pałac, który powstał w 1166 r. Ziza była główną budowlą królewskiego parku, który niestety nie przetrwał do naszych czasów. Na zielonych terenach (w najwęższym miejscu miały one 1 km długości), znajdowało się kilka innych obiektów, które powstały specjalnie z myślą o królewskich gościach. W czasach panowania Normanów, park zamieszkiwały niezliczone ilości dzikich zwierząt. Między innymi dzięki takim osobliwościom, zyskał on popularność w całej Europie XIII w.

Cuba

Jeden z pałaców, znajdujących się w królewskim parku. Wybudowany, jako letnia rezydencja (miejsce relaksu), przez Williama II w 1180 r. Cuba leżała w środku sztucznego jeziora, była lekka, niska z dużą kopułą, stąd też nazwa. Budowla jest na tyle obszerna, że mieści się w niej 100 ucztujących osób.

Sant Giovanni

Jeden z najpiękniejszych normandzkich pomników architektury. Kościół ten wzniesiony został w 1136 r na zamówienie Rogera II (najprawdopodobniej na ruinach dawnego meczetu). Posiada on pięć małych, czerwonych kopuł i dzwonnice. Do środka świątyni wchodzi się przez ogród z egzotycznymi roślinami.

Katakumby Klasztoru Kapucynów

Pod kościołem klasztornym Convento dei Cappuccini zachowały się kilkusetletnie katakumby. Początkowo chowano w nich wyłącznie mnichów, a potem, aż do 1881 r., także innych zmarłych. Ciała (około 8 tys.) poddawano rozmaitym procesom chemicznym i osuszającym - m.in. moczeniu w occie i arszeniku - a następnie umieszczano w niszach wzdłuż korytarzy.

Muzeum Archeologiczne
Museo Archeologico Regionale posiada jedne z najwspanialszych we Włoszech zbiorów archeologicznych. Zgromadzono tutaj między innymi kotwice i inny sprzęt pochodzący ze statków rozbitych u wybrzeży Sycylii, oraz niezliczone zabytki egipskie, punickie, greckie i rzymskie.
Tanie loty do Sycylii Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 3 grudnia 2014

Bolonia parę słów o mieście

Bolonia parę słów o mieście


Autor: Arkadiusz Wolnik


Opis Bolonii - historia, kultura, zabytki.


Słynąca z najlepszej kuchni w całych Włoszech, uniwersytecka Bolonia jest jednym z najpiękniejszych włoskich miast. Charakterystyczny i wyjątkowy urok zawdzięcza pięknej, nietypowej jak na Włochy zabudowie. Zdecydowana większość starych domów jest zbudowana z cegły i kryta piękną czerwoną dachówką. Dzięki czemu panorama miasta jaka roztacza się z dwóch wież, stojących w centrum Starego Miasta, przy reprezentacyjnej Piazza Maggiore jest niezapomniany. Same wieże są zresztą charakterystycznym punktem miasta. Wyższa, Asinellich, będąc niegdyś więzieniem liczy sobie prawie 100 metrów wysokości a na jej szczyt wiedzie 500 schodów. Druga nosi nazwę Garisenda i jest o połowę niższa. Obie są krzywe a tylko one pozostały z czasów średniowiecza, kiedy to Bolonia mogła pochwalić się około 200 podobnymi budowlami, z których każda była symbolem potęgi innego rodu.
Bolonia jest również centrum kongresowym i biznesowym oraz ważnym ośrodkiem uniwersyteckim. Swoją sławę zawdzięcza właśnie studenckiej atmosferze jaką roztacza ten najstarszy, założony jeszcze w 1088 roku, europejski Uniwersytet. To na nim studiowali między innymi Jan Kochanowski, Kopernik, Petrarka i Dante. Uniwersytet, którego studenci stanowią piątą część mieszkańców, i energicznie działające władze dbają, by kwitło tu życie artystyczne i towarzyskie.
Bolonia słynie również z charakterystycznych parków, które nie dość, że pamiętają jeszcze średniowiecze, to biją światowy rekord długości - 40km. Niemniej znane są też stylowe portyki w kolorze ochry, z których najdłuższy ma aż 3,5 km i 666 arkad, które łączą centrum z sanktuarium San Luca znajdującym się nad miastem.

Co zwiedzać:

Kościół San Petronio


Niedokończona świątynia, którą zaczęto budować pod koniec XIV wieku jest obecnie jedną z najpiękniejszych ceglanych budowli gotyckich we Włoszech. Według oryginalnego projektu, którego makietą można podziwiać we wnętrzu kościoła, miał być on większy od Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Nadal można podziwiać niedokończone fragmenty, które dają niejakie wyobrażenie o rozmiarach pierwotnie planowanego kościoła - część nawy bocznej, wybudowanej tylko do jednej trzeciej wysokości, ostrołukowe okno i fragment marmurowego geometrycznego ornamentu, który miał zdobić całą fasadę. Spośród wielu pięknych dzieł sztuki, które można podziwiać we wnętrzu kościoła, uwagę przykuwa zegar astronomiczny, utworzony z umocowanego do posadzki brązowego południka, na który, poprzez specjalny otwór w dachu, pada promień słońca.

Archiginnasio

Uniwersytet Boloński jest jednym z największych uniwersytetów we Włoszech (studiuje nanim prawie 100 000 studentów na 23 wydziałach) i jednocześnie najstarszą uczelnią tego typu w zachodnim świecie (rok założenia: 1088). Otrzymał przywileje w 1158 z rąk cesarza Fryderyka I Barbarossy; w XIX wieku komitet historyków pod kierownictwem Giosuè Carducci badając jego genealogię przesunął datę utworzenia do 1088.
Swoją własną siedzibę otrzymał jednak dopiero w 1563 r. za sprawą Antonia Trebigliego, który wzniósł obiekt na miejscu pierwotnie zarezerwowanym dla bazyliki San Petronio. Połączenie wszystkich wydziałów uniwersytetu w jednym budynku było sposobem na utrzymanie kontroli nad studentami w okresie, gdy Kościół czuł się szczególnie zagrożony przez reformację.

Pałac króla Enzo

Palazzo Re Enzo, słynie z tego, że po bitwie pod Fossaltą w 1249 r. stronnicy papiescy 20 lat więzili króla Sycylii, Enzo. Fasada pałacu jest dziełem kontrowersyjnego architekta - Alfonsa Rubbianiego, który w pierwszej połowie XX w. odrestaurował wiele średniowiecznych budowli w Bolonii. Pałac stoi przy jednym z dwóch najważniejszych miejsc Bolonii czyli placu Piazza del Nettuno, na którego środku stoi symbol miasta - wykonana w 1566 r. fontanna Neptuna.

Pałac Notariuszy

Palazzo dei Notai to bardzo bogato zdobiony XIV-wieczny budynek, który stoi nieopodal kościoła San Petronio. Upamiętnia on bolońskich prawników, tworzących w średniowieczu podstawy współczesnego prawa europejskiego.

Kościoły Bolonii

Najbardziej niezwykłym z ponad 200 kościołów Bolonii jest z pewnością bazylika Santo Stefano, wzniesiona na ruinach pogańskiej świątyni. To wspaniały kompleks siedmiu świątyń, który powstawał od V wieku. Do dzisiejszych czasów przetrwały cztery z nich. Do najciekawszej z nich, wielokątnej San Sepolcro, wchodzi się przez kościół Crocifisso. Ten niezwykle atrakcyjny kompleks usytuowany jest na szerokim placu, w miejscu, gdzie łączy się kilka wąskich, zwieńczonych portykami uliczek. Na dziedzińcu stoi misa, w której miał umyć ręce Piłat po skazaniu Chrystusa. Można stąd przejść do Santi Vitale e Agricola, najstarszego kościoła w Bolonii, wybudowanego z fragmentów ruin rzymskich w V w.
W kościele Trinita, po drugiej stronie dziedzińca, utworzono małe muzeum z relikwiarzem św. Petroniusza, XIII-wiecznym freskiem ukazującym rzeź niewiniątek i kilkoma obrazami z późniejszych czasów. Warto także odwiedzić Kościół Santa Maria della Vita, słynący ze wspaniałego dzieła, składającego się z siedmiu naturalnej wielkości figur z terakoty - piety Nicola dell’Arco. W kościele San Domenico z 1251 roku przechowywane są relikwie św. Dominika, złożone w marmurowym grobowcu z XV wieku. Zdobiące go rzeźby są dziełem samego Michała Anioła.

Muzea

Spośród licznych bolońskich muzeów koniecznie trzeba odwiedzić przynajmniej dwa: założone już w 1712 roku a mieszczące się obecnie w pięknym, pochodzącym z 1881 r. pałacu Palazzo Galvani muzeum historyczne (w jego zbiorach znajdują się dzieła sztuki prehistorycznej i starożytnej m.in. umbryjskich i etruskich nekropolii) oraz Pinacotecę z bogatą kolekcją malarstwa szkoły bolońskiej.
Tanie loty do Bolonii Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Turyn, po co tam jechać

Turyn, po co tam jechać


Autor: Arkadiusz Wolnik


W tym artykule postaram się przekonać Was do zwiedzenia Turynu.


Turyn ma wielką spuściznę prezentowaną przez wszelkie dziedziny kulturalne łączące w sobie pokłady wiedzy złączone wielkim dynamizmem i ekspresją. Zachwyca eleganckimi barokowymi alejami, monumentalną architekturą z czasów dynastii sabaudzkiej, wyniosłymi pałacami, okazałymi kościołami i wspaniałymi zbiorami egipskich starożytności i północnoeuropejskiego malarstwa. Znany jest także ze swoich renomowanych uniwersytetów znanych głównie ze studiów historii, ekonomi, nauk ścisłych i światowej sławy Szkołę Inżynierów na Politechnice. Turyn może się również pochwalić duża liczbą instytucji kulturalnych o międzynarodowej sławie zdobytej przez wspaniałe kolekcje rzadkich i starożytnych ksiąg i bezcennych dokumentów.
Ale Turyn to przede wszystkim miasto przyszłości. Metropolia stała się bowiem centrum rozwoju zaawansowanej technologii i zintegrowanych produktów systemowych. I wciąż rozwija się w tym kierunku. Jest także jedną ze stolic przemysłu motorowego - po drugiej wojnie światowej bowiem życie miasta skupiało się głównie wokół koncernu Fiata. I nie inaczej jest do dziś.

Co zwiedzać:

Katedra Św. Jana


XV-wieczna katedra to jedyny przykład architektury renesansowej w Turynie, została poważnie zniszczona w pożarze w 1997 r., ale obecnie jest już otwarta dla wiernych i turystów, mimo że jej remont potrwa jeszcze co najmniej do 2010 r. Tutaj przechowywany jest Całun Turyński, „owoc najwybitniejszego fałszerstwa w dziejach” - jak twierdzą niektórzy naukowcy. Tradycja głosi, że owym całunem był owinięty Chrystus po zdjęciu z krzyża i złożeniu do grobu. Samego całunu nie można zobaczyć: jest zamknięty i oficjalnie wystawiany raz na 25 lat, chociaż czasami można go obejrzeć przy specjalnych okazjach.

Santuario della Consolata

Najokazalszy kościół w Turynie, zbudowany według projektu Guariniego (bogato zdobiony ołtarz jest dziełem Juvarry) dla uczczenia figury Madonny, Maria della Consolatrice, opiekunki miasta. Do biało-różowej neoklasycznej fasady przylegają sklepiki z wotami, które pobożni turyńczycy ofiarowują figurze, przechowywanej w starej krypcie w podziemiach.

Palazzina di Caccia di Stupinigi


Kolejna atrakcja Turynu to luksusowy pałac myśliwski dynastii sabaudzkiej, wzniesiony w latach 30. XVIII w. Budowla wyróżnia się doskonałymi proporcjami, liczne rokokowe ozdoby dodają jej fantazji, a wszystkie elementy tworzą harmonijną całość.

Museo dell’Automobile


Jedyne we Włoszech muzeum motoryzacji. Ekspozycja jest próbą odtworzenia historii samochodów od najwcześniejszych, konstruowanych na zamówienie, po najnowsze, masowo produkowane modele.
Tanie loty do Turynu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co zwiedzać w Mediolanie

Co zwiedzać w Mediolanie


Autor: Arkadiusz Wolnik


Opis głównych zabytków Mediolanu


Mediolan jest największym miastem na południu Włoch. Można się spierać o to czy jak sądzą niektórzy, jest to jedno z najbardziej stylowych miast na całym świecie, ale trudno mu odmówić piękna i wyjątkowego charakteru. A ten tworzą nie tylko wspaniałe zabytki, muzea i pomniki ale przede wszystkim moda, której światową stolicą jest Mediolan. Nie trudno tutaj spotkać na ulicy, podczas zwiedzania wyjątkowych zabytków czy zabawy w słynnych klubach nocnych, jedną z top modelek bądź znanego projektanta. Będąc w Mediolanie nie wystarczy jednak zwiedzać jedynie wnętrza ekskluzywnych butików, których w mieście żyjącym modą nie brakuje. Koniecznie trzeba zapoznać się z dziedzictwem historycznym i kulturowym miasta. Zobaczyć chociaż Zamek Sforzów, Kościół Santa Maria delle Grazie (w którym ujrzeć możemy Ostatnią Wieczerze Leonarda), Muzeum Brera (Pieta Belliniego) oraz wiele innych muzeów i kościołów.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by wieczorem miło spędzić czas w jednym z nieprzeliczonych pubów, klubów nocnych czy dyskotek, które przyciągają turystów z całego świata równie skutecznie jak zabytki i klimat.

Katedra
Stojący na placu kościół to największa w świecie gotycka katedra, której budowa - rozpoczęta przez Viscontich w 1386 r. - trwała pięć stuleci. Dopiero w 1813 r. zakończono zdobienie fasady. Świątynia wygląda imponująco, nie tylko ze względu na dekorację całości (ciekawe połączenie gotyku i baroku), ale i na ogromne rozmiary.

La Scala
To prawdopodobnie najsłynniejsza opera świata. Pierwszy sezon rozpoczął się w 1778 r. przedstawieniem opery popularnego wówczas kompozytora, Antonia Salieriego. Znanego dziś nie tylko ze względu na muzykę, ale rywalizację z Mozartem. Niedawno teatr został poddany gruntownej renowacji, której celem była nie tylko konserwacja historycznego budynku i przywrócenie mu dawnego blasku, ale także wprowadzenie najnowszych osiągnięć techniki. La Scala pozostaje centrum życia towarzyskiego i kulturalnego elity mediolańskiej i miejscem wyjątkowo ekskluzywnym.

Zamek Sforzów
Ogromny zamek zawdzięcza swój dzisiejszy wygląd księciu Ludovico Il Moro. Ale pierwotnie było to twierdza obronna wzniesiona w w 1368 r. przez Galeazzo II Viscontiego a rozbudowana przez Francesco Sforza. Niestety bombardowania podczas II wojny światowej zniszczyły budynek i część przednia jest dziełem już z tego wieku. Obecnie Zamek mieści Musei Civici.

Santa Maria delle Grazie
Bazylika, która początkowo została wzniesiona w stylu gotyckim a później rozbudowywana w renesansie przyciąga turystów przede wszystkim swoim refektarzem, gdzie Leonardo da Vinci pomiędzy 1495 i 1497 namalował Ultima Cena (Ostatnią Wieczerzę), będącą jedną z najsłynniejszych dzieł malarskich.
Tanie loty do Mediolanu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Neapol - poznaj piękno tego miasta

Neapol - poznaj piękno tego miasta


Autor: Arkadiusz Wolnik


Krótki artykuł o Neapolu. Wbrew powszechnej opinii, to nie tylko miasto o dużej przestępczości, to także miasto magii, uroku i bogatej historii.


Skrywający się w cieniu Wezuwiusza Neapol to miasto specyficzne. Z jednej strony ma do zaoferowania turystom niezliczone bogactwa – perły architektury i dzieła sztuki. Z drugiej ciągnie się za nadal opinia miasta chaosu, które musi wciąż walczyć z rosnącą przestępczością. Opinia jednak jest daleka od rzeczywistości – Neapol, mimo że nazywany czasem Bombajem Europy, jest miastem przyjaznym dla turystów i ma im bardzo wiele do zaoferowania. I to nie tylko wyjątkowy, słoneczny klimat, rozrywki i bogate życie nocne ale także unikalna zabytki i miejsca kultury.
Strategiczne położony, portowy Neapol zawsze był istotnym punktem na mapie Europy, już odkąd został ustanowiony grecką kolonią około 600 r p.n.e i nadano mu jego obecna nazwę - Neapolis, znaczącą Nowe Miasto. Od czasów podbicia przez Rzymian miasto stało się ulubioną rezydencją władców i literatów, włączając Nerona. Szczyt swojej świetności Neapol osiągnął gdy Karol I ustanowił go swoją stolicą w 1266 roku. Wraz z sukcesami Aragona, Karol powiększał miasto i budował w nim coraz więcej kościołów i pałaców. O jego świetność dbali także Hiszpańscy Habsburgowie naśladowani później przez Burbonów, Bonapartego i w końcu Savoyów, gdy Campania stała się częścią zjednoczonych państw włoskich w 1860 roku.
To dlatego charakter miasta jest tak unikalny. Mieszanka przebogatej historii, bogactwo miejsc świadczących o historycznej potędze metropolii ze współczesnością, dynamizmem zmian i wiecznym nastrojem dobrej zabawy, podlana sosem jest wyjątkowa w swoim rodzaju. I zapewne bardzo strawna, sądząc po coraz większej rzeszy turystów rokrocznie odwiedzających to wyjątkowe miasto.

Katedra Św. Januarego
Katedra to gotycka budowla z początku XIII w. z neogotycką fasadą z końca XIX w. Kościół jest dla neapolitańczyków głównym punktem orientacyjnym i jednocześnie jednym z najważniejszych miejsc w Neapolu. Patron świątyni (i miasta) św. January, poniósł męczeńską śmierć w pobliskiej Pozzuoli, podczas prześladowań za czasów Dioklecjana. Legenda głosi, że gdy przeniesiono ciało świętego, jego zakrzepła krew, zebrana w dwóch fiolkach, w dłoniach biskupa na nowo przybrała płynną postać. Od tego czasu cud powtarza się co najmniej trzy razy w roku - w pierwszą sobotę maja (podczas procesji z kościoła Santa Chiara do katedry) oraz 19 września i 16 grudnia. Uważa się, że gdy krew św. Januarego nie zamieni się w płyn (zdarza się to rzadko), na Neapol spadnie nieszczęście.
W świątyni stoi także bazylika Santa Restituta - prawdopodobnie najstarsza budowla Neapolu, wzniesiona w 324 r. przez Konstantyna Wielkiego.

Kościół San Lorenzo Maggiore
Budowla jest przykładem czystego gotyku. Mimo to skromny wystrój wnętrza jest zaskakujący jak na Neapol, gdzie przebogate ozdoby kościołów są codziennością. Wykopaliska pod kościołem odsłoniły pozostałości rzymskiego forum, które powstało na miejscu wcześniejszej greckiej agory. Warto pospacerować po starych chodnikach, które odkryto w podziemiach katedry.

Capella Sansevero
To jeden z najbardziej niezwykłych zabytków miasta. Capella Sansevero jest kaplicą grobową rodziny Sangro. Swoją wyjątkowość zawdzięcza dekoracjom, wyrzeźbionym przez Giuseppe Sammartina w połowie XVIII w., które stanowią wyjątkowe ornamenty wokół realistycznej rzeźby martwego Chrystusa przykrytego całunem. Całość wykonano z jednego bloku marmuru.

Teatro San Carlo

Z zewnątrz budynek teatru i opery nie zachwyca. Wystarczy jednak wejść do środka, by stało się oczywiste, dlaczego otwarty w 1737 r. teatr był obiektem zawiści całej Europy. Odbudowany po pożarze w 1816 r. jest wciąż największą salą operową we Włoszech i jedną z najwspanialszych na świecie.
Tanie loty do Neapolu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rzym - wieczne miasto

Rzym - wieczne miasto


Autor: Arkadiusz Wolnik


Odkryj piękno Rzymu, opis najciekawszych zabytków tego niepowtarzalnego miasta.


Miasto do którego przez całe wieki prowadziły wszystkie drogi i z pewnością miasto, do którego prędzej czy później musi poprowadzić droga każdego turysty. Jak dotąd jeszcze żadne inne miasto nie było centrum świata przez tak długi okres czasu i niewiele może się pochwalić tak długą i niespokojną historią jak Rzym. Rzym istnieje ponad 3000 lat i wydaje się, że każdy rok odcisnął swój ślad w tkance metropolii. Nie tylko rzymscy imperatorzy, ale również średniowieczny władcy, tacy jak Otto I traktowali Rzym jako prawdziwie uosobienie władzy i siły. Tylko tam autorytet ich władzy poprzez poświęcenie przez papieża stawał się czymś świętym. Rzym był centrum Europy i całej cywilizacji europejskiej przez wieki.
Niemal każda ulica, każdy zaułek starego Rzymu przemawia do nas historią – architektoniczne dzieła powstawały to na przestrzeni setek wieków – od republiki, królestwa, wczesnego chrześcijaństwa, wieków średnich, renesansu, baroku aż do czasów współczesnych były starannie tworzone przez największych artystów historii. Rzym doświadczał jednak wielu oblężeń, napadów, zniszczeń pozostawiających po sobie liczne blizny i skazy na jej pięknie. Jednakże za każdym razem Wieczne Miasto wracało do swej formy i z obrażeń wyrastały wspaniałe kształty.
Dziś Rzym to nowoczesne, tętniące życiem, niezasypiające miasto. Nowoczesność miesza się tu z tradycją i historią w niespotykanych gdzie indziej proporcjach. Zwiedzanie Rzymu to przygoda na lata - ponoć jedno życie człowieka nie wystarczy, by poznać Rzym w całości.

Co zwiedzać w Rzymie:

Panteon
Jeden z najbardziej imponujących zabytków starożytnego Rzymu. Panteon to dawniej miejsce które było poświęcone wszystkim bogom - okrągła świątynia na Polu Marsowym, ufundowana przez cesarza Hadriana w 125 r. na miejscu starszej świątyni, zbudowanej ku czci boskich patronów Rzymu, zniszczonej przez pożar. Należy do najwspanialszych i najlepiej zachowanych budowli starożytnego Rzymu. Do dziś uważa się ją za wielkie osiągnięcie architektoniczne, choć swego czasu była z pewnością bardziej okazała. Od VII w., gdy cesarz podarował Panteon papieżowi jest to katolicki kościół pw. Santa Maria ad Martyres.

Forum Romanum
Plac, położony u stóp Kapitolu i Palatynu, znany także pod nazwą Forum Magnum był centrum religijnego, politycznego i gospodarczego życia starożytnego Rzymu. Dziś trzeba mieć sporo wyobraźni by pośród ruin jakie przedstawiają się oczom turysty, zobaczyć miejsce, które w okresie cesarstwa Forum było wciąż rozbudowywane i wzbogacane o liczne świątynie i łuk triumfalny cesarza Augusta. Niestety od V wieku Forum ulegało stopniowemu zniszczeniu – do tego stopnia, że w IX, X wieku stanowiło kamieniołom gdzie łatwo pozyskiwano budulec do nowych budowli. Później plac był nawet pastwiskiem. Na szczęście rozpoczęte, na początku XIX wieku i prowadzone systematycznie do dziś prace archeologiczne pozwalają przynajmniej częściowo zobaczyć świetność tego miejsca.

Koloseum
Rzymskie Koloseum, czyli Amfiteatr Flawiuszów to jedna z najbardziej zadziwiających, zachowanych do czasów obecnych, starożytnych rzymskich budowli. Zostało wybudowane za panowania dynastii Flawijskiej w latach 70 – 80 nowej ery - w tym czasie była to największa budowla w Rzymie. Amfiteatr miał pierwotnie 50 m wysokości, 188 m długości i 156 m szerokości - częściowo zniszczyły go trzęsienia ziemi i rabunkowe pozyskiwania materiału kamieniarskiego. Bezimienny architekt, który zaprojektował Koloseum korzystał z greckich i rzymskich tradycji budowlanych dodając kilka nowych rozwiązań. Amfiteatr był miejscem krwawych imprez i walk gladiatorów. Organizowano tu uroczystości o charakterze religijnym, święta państwowe oraz pokazy historyczne.

Schody Hiszpańskie

Schody Hiszpańskie znajdują się przy Placu Hiszpańskim prowadzą do XVI –wiecznego kościoła pw. Św. Trójcy. Kościół i schody zostały ufundowane przez rząd francuski, natomiast nazwa wiąże się z lokalizacją hiszpańskiej ambasady. Schody Hiszpańskie są tłumnie odwiedzane przez turystów. Odbywają się na nich pokazy mody, festiwale kwiatów, a w czasie Bożego Narodzenia na tarasie schodów urządzana jest szopka.

Bazylika św. Piotra
Bazylika św. Piotra zbudowana w latach 1506-1626, na miejscu świątyni wzniesionej przez Konstantyna Wielkiego ok. 324r., ma powierzchnię 23 tys. m2 i jest drugim co do wielkości kościołem na świecie i jednym z najważniejszych świętych miejsc chrześcijaństwa. Tradycyjnie uważa się, że bazylika stoi na miejscu ukrzyżowania i pochówku św. Piotra, uznawanego za pierwszego papieża, a jego grób znajduje się pod głównym ołtarzem. Jest dziełem Bramantego, Rafaela i Michała Anioła, a także jeszcze kilku architektów. Imponująca kopuła z wierzchołkiem na wysokości 119 m jest dziełem Michała Anioła. W bazylice oraz w jej podziemiach znajdują się groby wielu papieży. Tutaj również spoczywa Jan Paweł II.

Kaplica Sykstyńska
Kaplica Sykstyńska jest to kaplica w Pałacu Watykańskim, która została ufundowana w XV w przez papieża Sykstusa IV. Ściany i sufit kaplicy zdobią przepiękne freski. Od początku kaplica była przeznaczona na ważniejsze uroczystości kościelne. Odbywają się tu konklawe, tj. wybory nowego papieża.


Tanie loty do Rzymu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.