niedziela, 1 czerwca 2014

Rowerem przez Pogórze

Rowerem przez Pogórze


Autor: Łukasz Mazur


Proponujemy Państwu wycieczkę rowerową po najpiękniejszych terenach Polski południowo-wschodniej. Jasło i Pogórze Karpackie oferuje turystom szereg atrakcji. Wspaniała architektura sakralna, piękne krajobrazy i wiele innych. Jasło i region jasielski zaprasza!


Tereny na północ od Jasła, choć niezwykle interesujące, nie są tak znane jak te górzyste, południowe. Miłośnikom historii, unikalnej architektury i pięknych krajobrazów Pogórza proponujemy rowerową wycieczkę po północnych terenach powiatu jasielskiego. Na jej trasie znajdą Państwo stare cmentarze wojskowe, zapomniane dwory, czy wreszcie tak osobliwe świadectwa historii, jak miecze wbite w koronę starego dębu.

Długość trasy to około 30 km. Naszą wycieczkę rozpoczynamy na rondzie przy zbiegu ulic 17 Stycznia i Lwowskiej. Ruszamy w kierunku Kołaczyc. Niedogodności związane z jazdą przy stosunkowo dużym natężeniu ruchu rekompensują nam piękne krajobrazy widoczne po lewej stronie. Znakomicie widać tu, górujący nad Jasłem i doliną Wisłoki, krzyż na Liwoczu oraz krzyż milenijny w Ujeździe. Jadąc przez Podzamcze, możemy wstąpić na cmentarz z czasów I wojny światowej (nr 36). Kolejny (nr 37) znajduje się w Krajowicach.

Warto również wspomnieć o dwóch najbardziej znanych winnicach w regionie, położonych po obu stronach doliny Wisłoki: „Golesz” i „Jasiel”. Po prawej stronie widać szpalery winorośli tej pierwszej, prowadzonej przez Romana Myśliwca.

Następny przystanek możemy zrobić w Kołaczycach. Warte zobaczenia są: drewniany dom z podcieniami z 1792 r., neogotycki kościół parafialny p.w. św. Anny z 1906 r. oraz urocza fontanna na płycie rynku. Do ciekawych obiektów można zaliczyć również dwa cmentarze z czasów I wojny światowej (nr 38 i 39, projekt autorstwa Johanna Jägera)

W dalszą drogę ruszamy w kierunku Bieździedzy (z głównej drogi skręcamy w rynku w prawo). Historia tej starej miejscowości związana jest z kilkoma rodami szlacheckimi, min.: Helwigów i Romerów. Warto zatrzymać się przy urokliwym, choć zaniedbanym, klasycystycznym dworze Romerów. Dla miłośników historii I wojny światowej kolejny cmentarz (nr 40).

Po krótkim czasie dojeżdżamy do najciekawszego obiektu na trasie wycieczki. Po prawej stronie drogi znajduje się XV-wieczny, gotycki kościół farny w Bieździedzy. Choć świątynia należy do najbardziej wartościowych i ciekawych obiektów sakralnych w regionie, a nawet w kraju, jest stosunkowo mało znana. Budowę kościoła, ufundowanego przez rycerski ród Helwigów, rozpoczęto w 1402 r., co czyni z niego najstarszą świątynię w diecezji rzeszowskiej. Na kompleks kościelny składa się również gotycka dzwonnica, kaplica Romerów (dobudowana w 1615 r.) oraz okalający mur.

Niewątpliwą osobliwością jest stary dąb, w pień którego wbito kiedyś dwa miecze.

Jedna z legend mówi o sporze dwóch konkurentów o rękę pięknej dziewczyny. Żaden z nich nie chciał ustąpić, więc jako sposób rozstrzygnięcia wybrano walkę na miecze. Nie chcąc dopuścić do rozlewu krwi, miejscowy proboszcz zaproponował inne rozwiązanie. Wygrać miał ten, który wbije swój miecz głębiej w pień drzewa.

Kolejne z podań mówi o wielkiej bitwie po której wodzowie, na znak zawarcia pokoju, mieli wbić w drzewo swe miecze.

Według przedwojennej relacji ustnej ks. Bałuka, miecze zostały wbite po zwycięskiej bitwie pod Wiedniem w 1683 r. Jeden z oddziałów, którego dowódca miał być skoligacony z Romerami, zatrzymał się ponoć w Bieździedzy. Po uroczystej mszy dziękczynnej za zwycięstwo pod Wiedniem, jako symbole wdzięczności Bogu, wbito w dąb dwa miecze.

Jadąc dalej wjeżdżamy do Bieździadki. Warto zatrzymać się przy kolejnym cmentarzu z czasów I wojny światowej, który również zaprojektowany został przez Johanna Jägera (nr 41). Przejeżdżamy przez Lublicę i dojeżdżamy do Sieklówki. Za kościołem skręcamy w prawo. Po chwili kończy się asfalt, a po dłuższym podjeździe wjeżdżamy do lasu. Po lewej stronie zwraca uwagę pomnik upamiętniający ludzi pomordowanych przez hitlerowców w 1940 r. Po niecałych dwóch kilometrach wjeżdżamy na drogę wojewódzką nr 988 (Babica – Warzyce). Przy końcu lasu (po lewej stronie) znajduje się miejsce straceń z lat 1940 – 1944. W zbiorowych mogiłach spoczywa blisko pięć tysięcy osób narodowości polskiej i żydowskiej.

W dalszą drogę możemy ruszyć przez Warzyce (drogowskaz na wysokości wyjazdu z cmentarza), podziwiając neoromański kościół z początku XX w. i cmentarz z czasów I wojny światowej (nr 21, po lewej stronie drogi). Alternatywnie możemy wybrać dalszą jazdę trasą wojewódzką, podziwiając panoramę Jasła i odległego Beskidu Niskiego. Stąd już tylko krótka droga, przez ulicę Bieszczadzką i Lwowską, do centrum miasta.

Łukasz Mazur http://www.ZiemiaJasielska.pl Jasło i region jasielski turystycznie! Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Polacy chętniej podróżują

Polacy chętniej podróżują


Autor: Ola Kowalska


Statystyki przeprowadzone na początku roku 2008 dowodzą, że podróżowanie i turystyka zagraniczna postępują z roku na rok.


Co raz więcej Polaków decyduje się na podróż z biurem podróży. Według najnowszych statystyk liczba podróżujących rodaków zwiększyła się w ciągu ostatnich trzech lat o blisko połowę.
Popularne są zarówno kraje egzotyczne jak i Europa zachodnia, Polacy też coraz częściej decyduj się na kosztowne wyjazdy, choć wycieczki niskobudżetowe nadal cieszą się największym wzięciem.Urlopowicze uwielbiają państwa basenu Morza Śródziemnego, zwłaszcza że takie wakacje czasami są tańsze niż polskie kurorty. Wakacje nad morzem Bałtyckim w Polsce zazwyczaj nie są pewne, tzn. pogoda w Polsce szybko się zmienia ze względu na klimat i niektórzy urlopowicze wolą nie ryzykować, że spędzą cały wyjazd przy piwie w barze, wpatrując się w krople deszczu rozbijające się o szybę. Jeśli więc szukacie wypoczynku w parzącym słońcu, gdzie na niebie nie uświadczycie ani jednej chmurki, polecam Włochy (południowe), słoneczną Hiszpanię, cudowną Grecję lub Turcję i Serbię. Modne są także loty do Chorwacji. Warto się rozejrzeć za jakąś okazją, bowiem są teraz naprawdę tanie.
Ciekawe statystyki przeprowadzono też na temat preferencji podróżowania Polaków. Okazuje się, że najchętniej podróżujemy w parach – sześć na dziesięć wszystkich zabukowanych biletów to właśnie rezerwacje dla dwojga, dla trójki osób to około dwie rezerwacje a dla czterech średnio jedna. Dla większych grup niecałe 2%. Pojedynczo podróżuje tylko sześć procent podróżujących.
Ponad 10 procent turystów deklaruje, że ich ulubionym miejscem na odpoczynek jest Hiszpania. Zaś w samej Hiszpanii to Barcelona i Madryt wiodą prym.
Także Cypr ma sporą popularność i co roku gości tysiące turystów z Polski. Sezon jest tam długi, a pogoda służy odpoczynkowi. Cypr jest położony się na wschodzie Morza Śródziemnego. Bliżej stąd do Azji niż do Europy.
Kolejną destynacją, na którą Polacy wybierają URL http://www.tanie-loty.com.pl/tanie-linie-lotnicze.htmltanie linie lotnicze/URL jest Chorwacja. Przepiękne, kryształowe morze, niesamowite plaże i mocne są nieodpartą pokusą dla turytów z Polski. Amatorzy nurkowania mają tam swój raj, choć inne sporty wodne jak żeglowanie, wędkowanie i surfowanie też są tam popularne.
Wszystkie te pokusy są dostępne dla coraz większej rzeszy turystów z Polski, a wszystko to dzięki niskim cenom biletów lotniczych, mocnej złotówce i rosnącym wynagrodzeniom. Także URL http://www.tanie-kredyty.com.pl/kredyttanie kredyty/URL pozwalają na szaleństwo za granicą, jednak trzeba pamiętać, że kredyt będzie trzeba prędzej czy później spłacić.
Ola Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wakacje tuż, zaplanuj je zanim wyruszysz na urlop.

Wakacje tuż, zaplanuj je zanim wyruszysz na urlop.


Autor: Robert Bezulski


Zbliża się czas letni, w którym najczęściej wybieramy się na upragnione wakacje. To okres, w którym bierzemy wolne w pracy i wyjeżdżamy na upragniony odpoczynek. Często jest to również moment, w którym chcemy nadrobić stracony czas z rodziną lub przyjaciółmi. Znajdź dla siebie nocleg lub tanie zakwaterowanie.


Zbliża się czas letni, w którym najczęściej wybieramy się na upragnione wakacje. To okres, w którym bierzemy wolne w pracy i wyjeżdżamy na upragniony odpoczynek. Często jest to również moment, w którym chcemy nadrobić stracony czas z rodziną lub przyjaciółmi. Taką sytuację można zauważyć zwłaszcza wśród osób bardzo zapracowanych. Poszukując noclegu jednym z kryterium jakim się kierujemy jest tanie zakwaterowanie.

Warto dlatego zaplanować wcześniej wakacje. Najprostszym i najszybszym sposobem dla osób pracujących jest znajdywanie ofert noclegowych w Internecie. To dobry sposób dla wszystkich pracujących, bo przecież pracujemy w różnych godzinach i nie zawsze tylko po osiem godzin dziennie, więc trudno nam czasem znaleźć czas na zrobienie zakupów w sklepie spożywczym, a co dopiero myślenie o wybraniu się do biura podróży. Warto więc skorzystać ze stron internetowych poświęconych noclegom, gdyż bez problemu pozwalają one na zorientowanie się w ofertach nas interesujących i dają możliwość zarezerwowania noclegu. Znajdziemy tam takie propozycje jak kwatery prywatne nad morzem jak również w górach.

Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy żyjemy w szybkim tempie taka sytuacja jest dla nas ułatwieniem w zaplanowaniu noclegu. Oczywiście chcemy, aby nocleg spełniał nasze oczekiwania pod względem wyglądu, estetyki jak i również finansowym. Warto więc zaplanować go wcześniej wyszukując na stronie internetowej najlepsze dla nas oferty noclegowe, aby mieć jak największy wybór zarezerwowania odpowiedniego dla naszych wymagań noclegu. Przy wyborze noclegu należy również mieć na uwadze że, w okresie letnim dużym zainteresowaniem cieszą się noclegi nad morzem natomiast w zimie noclegi w górach.

www.noclegi24h.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 9 marca 2013

Pierwsza wyprawa morska

Pierwsza wyprawa morska

Autorem artykułu jest Jacek Wojciechowski


Poradnik młodego wilka morskiego - czyli jak przygotować sie do wyprawy morskiej na dorsza lub innego drapieżnika.

W tym właśnie miejscu chciałem poświęcić kilka zdań na temat samego wędkarstwa morskiego. Być może myślicie że morska wyprawa jest przeznaczona tylko dla wybranych.
Nic bardziej mylnego - z dnia na dzień Wędkarstwo Morskie cieszy się coraz większą popularnością. Przeżycie wspaniałej przygodny nie jest tylko przeznaczone dla wybitnych doświadczonych morskich wędkarzy lecz dla wszystkich, którzy uważają że wędkarstwo to prawdziwa pasja, której nie jeden z nas potrafi się oddawać godzinami:
Nie będę tu używał terminologii zbyt wyrafinowanej lecz prostym i zwykłym językiem dam Wam kilka rad, które pomogą wam przeżyć wspaniałą przygodę.
Pierwsza ważna sprawa to podjęcie tej niesamowitej decyzji - JADĘ NA RYBY.
To co należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności to minimum z kim i na jaką jednostkę się wybrać.
Informacje na temat statku oraz dobrego szypra można znaleźć na na naszym FORUM WĘDKARSKIM - www.forum.sklepikwedkarski.pl, czytając opinie na temat najlepszych jednostek na Południowym Bałtyku, bez problemu dowiecie się z kim watro wyruszyć na podbój Bałtyckiego Morza :). Pierwsze co należy zrobić po podjęciu decyzji dotyczącej wyprawy to wybór odpowiedniej jednostki. Nasz SKLEP WĘDKARSKI
w najbliższym czasie będzie oferował możliwość zasięgnięcia opinii na temat szypra i jednostki oraz zarezerwować wolny termin wyprawy. Już teraz można zaopatrzyć się tam w potrzebny, dobrej jakości ale tani sprzęt wędkarski.
Tu ważna informacja -zaklepanie dogodnego terminu nie jest sprawa łatwą ani prostą. Zabukowanie wyjazdu najlepiej zrobić z dużym wyprzedzeniem. Bardzo modne są też rejsy czarterowe czyli takie w których grupa ludzi wynajmuje całą jednostkę co również ma znaczenie w kwestii finansowej - po prostu jest taniej. (tu dodam że na wyżej wymienionym forum można skrzyknąć się w jedną ekipę). Rejsy zorganizowane w zależności od jednostki liczą od 8 do 15 osób. Jeżeli już mamy zaklepany rejs należy pomyśleć o sprzęcie czyli punkt 2.
Wędkarstwo morskie nie ma zbyt dużych wymagań sprzętowych. Wiadomo czym bardziej nowocześniejszy sprzęt tym większy komfort wędkowania.
Wędka - tu mamy duży wybór sprzętu - od tanich szklanych do droższych węglowych. Szklana wędka to wydatek rzędu 45 -65 złotych. Kija węglowego można już kupić od 120 zł w górę do hohohoh:. Wiadomo że sama akcja wędziska szklanego jest dużo gorsza od wędziska węglowego lecz pod względem odporności na puknięcie i zadrapania lepsza jest wędka szklana, jeżeli nabierzesz już wprawy polecam kija węglowego na którego trzeba bardziej uważać aby go nie uszkodzić (niechcący puknąć czy nadepnąć). Jeżeli chodzi o długość wędki szczerze polecam 2.7 metra (ewentualnie 2,4m), Wędki 3 metrowe i 2.10m są moim zdaniem nie zbyt dobrym sprzętem na wędkarskie rejsy.
Ciężar wyrzutu dorszowej wędki szklanej to przeciętnie 200-300 gr. Ja w tej chwili używam kija węglowego o ciężarze 150-220gr., który w pełni spełnia moje oczekiwania.
Kołowrotek - tu również mamy gość duży wybór. Od zwykłych morskich "kolosów" po świetne niezniszczalne multiplikatory. Łowiąc na dużych głębokościach musimy pamiętać o dużych obciążeniach kołowrotka, który powinien nam służyć kilka lat. Dlatego lepiej dołożyć kilka złotych i kupić dobry wzmocniony kołowrotek morski. Ceny najzwyklejszych kołowrotków morskich wąchają się w cenie około 60 -80 zł w górę. Najprostsze multiplikatory można już kupić od około 110-120 zł.
Żyłka czy Plecionka ? - jak zapewne wiecie różnica między żyłką a plecionkę jest bardzo duża. Chodzi o to iż plecionka nie jest rozciągliwa co ma wielkie znaczenie przy łowieniu na dużych głębokościach. Łowiąc na głębokościach 15-25 metrów można stosować żyłkę - ja stawiając pierwsze kroki łowiłem na żyłkę 4,0. Jeżeli chodzi o plecionkę to grubość od 2.0 do 3,5 najlepiej długość od 150 do 300 metrów. Zwróćcie uwagę na różnicę w wytrzymałości żyłki i plecionki dla przykładu żyłka o grubości 4.0 ma wytrzymałość od 12 do 20 kg, natomiast plecionka o grubości 2,5 wytrzyma już ciężar - 20kg. (3.0 - 28 kg).
Pilkery i przywieszki - czyli to co posłuży za przynętę. SPRZĘT WĘDKARSKI w naszym sklepie to między innymi dość duża oferta pilkerów morskich - najbardziej popularnymi pilkerami są różnego rodzaju Parasolki - proste ,wygięte, stukające, srebrne i matowe. Inne rodzaje to Tobiasze i Śledzie. Tak naprawdę wszystkie kształty dozwolone.
Istotną kwestią przy wyborze pilkera jest jego waga. W zależności od głębokości na jakiej będziemy wędkować jak również od panującej pogody najczęściej stosowaną gramaturą jest: 100, 120, 150,180,200,220,250,300.Na naszym Bałtyku optymalnymi (moim zdaniem) ciężarami są Pilkery o ciężkości 120,150,180,200 gr. Poza przynętą główną, część wędkarzy używa również tzw. przywieszek , które również są w ofercie sklepu, (uwaga: cześć wędkarzy uważa że dodatkowe przywieszki odstraszają te największe okazy) Typowe przywieszki to różnokolorowe gumowe twistery i rippery mocowane na jednym zwykle 1-1,5 metrowym kawałku żyłki.
Ja osobiście jestem zwolennikiem robienia swoich własnych zestawów przywieszkowych. Dlaczego dorsz na nie bierze ? - ponieważ imitują one jego naturalne pożywienie - nic prostszego. Jeżeli nie wybierasz się na „wraki” i dodatkowo masz trochę szczęścia i dobrego szypra możesz przez długi czas wracać do domu bez strat sprzętowych.
Na koniec prosta definicja techniki łapania którą nazywamy trolling:
metoda trollingowa, jest właściwie spinningiem, ale zamiast przeciągania wabiącej przynęty w pobliżu przewidywanych stanowisk ryb wypuszcza się ją za burtę na odpowiednio długim odcinku żyłki lub plecionki z przynętą i ciągnie się ze stałą lub zmienną szybkością za środkiem pływającym (czyli w tym przypadku pomaga nam dryf naszego statku). Oto z grubsza cała tajemnica trollingu. (oczywiście każda jednostka wędkarska wyposażona jest w specjalistyczny sprzęt wędkarski - profesjonalne echosondy do namierzania ryb).
W praktyce wygląda to jeszcze prościej choć trzeba się tego nauczyć. Mam nadzieję że przekonacie się sami i będziecie świadkami sytuacji kiedy to dwóch stojących obok siebie wędkarzy będzie miało zupełnie inne wyniki połowowe. Jeden będzie łapał a drugi tylko "mielił" wodę stojąc tuż obok. Teoretycznie na pewno nie będziecie w stanie się wszystkiego nauczyć.
Podsumowując swoje porady dodam jeszcze czego możecie się spodziewać podczas normalnego WĘDKARSKIEGO REJSU MORSKIEGO. Mianowicie standardem stało się to, iż w cenie rejsu jest wliczony ciepły posiłek. Jest to bardzo fajna sprawa. Ciepły Żurek z białą kiełbasą po wyczerpującym holu waszego olbrzyma potrafi postawić na nogi. Oczywiście miałem okazję być na rejsach gdzie w normalnej cenie rejsu były dwa ciepłe posiłki: rano podczas kiedy lodź podąża w pełne morze można zjeść śniadanko (trafiałem raczej na dobrą kiełbaskę na gorąco lub duszoną z cebulką) a podczas powrotu do portu podawany był drugi posiłek - prawie zawsze była to dobra zupka: flaki, żurek, kapuśniak lub gulaszowa.
Jeżeli chodzi o ciepłe napoje typu Kawa, Herbarta to wszędzie macie tego do bólu i w cenie rejsu. Na niektórych jednostkach są również wygodne koja dla wędkarzy - gdzie można poleżeć i przeczekać 1,5 godzinną drogę na łowisko. Chyba w ofercie wszystkich jednostek w cenie rejsu mamy czyszczenie ryb ( bez filetowania - dodatkowo płatne) i co za tym idzie skrzynki na wyjęte zdobycze. Prawie zawsze podczas rejsu (chyba że szyper to nowicjusz) atmosfera jest rewelacyjna. Zaraz po wejściu na pokład spotykamy naszą wędkarska brać - tam zawsze wszyscy są jak jedna rodzina.
To chyba tyle teoretycznych rozważań na temat BAŁTYCKIEGO WĘDKARTWA MORSKIEGO. Teraz czas na Was. Poczytajcie opinie, wybierzcie jednostkę, skrzyknijcie ekipę, skompletujcie sprzęt i w drogę. No koniec moja prywatna drobna rada :
Nie przesadzajcie z alkoholem - wiem że miłe towarzystwo i wspaniała atmosfera sprzyja delektowaniu się naszymi narodowymi trunkami, jednakże może się to skończyć bardzo źle.
Lepiej delektować się wędkowaniem niż z małego bulaju w przerwach kiedy obejmuje się toaletę oglądać jak robią to koledzy.
Możecie mi wierzyć - nic tak nie smakuje jak ciepły, smażony, dobrze przyprawiony dorsz i szklanka dobrego piwa. Teraz, teoretycznie byliście już na rybach - czas na praktykę -
Zapraszam i życzę połamania.
W wielkim wędkarskim szacunkiem
Jonnywalker1

---

SKLEP WĘDKARSKI

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwiedzanie Krakowa – trasa uniwersytecka

Zwiedzanie Krakowa – trasa uniwersytecka

Autorem artykułu jest Marb


Trasa związana jest przede wszystkim z funkcjonowaniem Akademii Krakowskiej, założonej w 1364 roku przez króla Kazimierza Wielkiego, przekształconej w 1400 roku w Uniwersytet Jagielloński. Jej nazwa pochodzi od królewskiej dynastii Jagiellonów, którzy otaczali uczelnię szczególną opieką. Kraków to najstarszy ośrodek akademicki w Polsce. Obecnie funkcjonuje tutaj 21 szkół wyższych, w tym dwa uniwersytety. W obrębie Starego Miasta znajdują się obiekty o ogromnej wartości historycznej i kulturalnej, których zwiedzenie pozwoli na zdobycie wiedzy o życiu naukowym Krakowa, a także pozwoli poczuć tą szczególną atmosferę miasta zdominowanego przez studentów.

Trasa związana jest przede wszystkim z funkcjonowaniem Akademii Krakowskiej, założonej w 1364 roku przez króla Kazimierza Wielkiego, przekształconej w 1400 roku w Uniwersytet Jagielloński. Jej nazwa pochodzi od królewskiej dynastii Jagiellonów, którzy otaczali uczelnię szczególną opieką.

Z Uniwersytetem związane są nazwiska wielu Polaków znanych w kraju i za granicą. Do najznakomitszych należą: Jan Długosz, Mikołaj Kopernik, Mikołaj Rej, a także Karol Wojtyła (późniejszy Papież Jan Paweł II).

Akademia Sztuk Pięknych i Polska Akademia Umiejętności

Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Matejki. Tutaj pod numerem 13 mieści się siedziba najstarszej w Polsce uczelni artystycznej – Akademii Sztuk Pięknych. Mijając Barbakan i Bramę Floriańską, przechodząc ulicami Pijarską i św. Jana, docieramy do budynku niezwykle ważnej dla polskiej nauki instytucji – Polskiej Akademii Umiejętności (ul. Sławkowska 17).

Kolegiata Akademicka św. Anny


Mijając rozrzucone gęsto wydziały uniwersyteckie przechodzimy ulicą Reformacką i obrzeżem Plant i docieramy do ul. św. Anny. Znajduje się tutaj kolegiata uniwersytecka św. Anny – przykład dojrzałego polskiego baroku.

Collegium Nowodworskiego

W budynku naprzeciwko kościoła św. Anny (Kolegium Nowodworskiego), gdzie obecnie znajdują się obiekty Akademii Medycznej, w XVII wieku istniała pierwsza w Polsce, założona przez władze Uniwersytetu, szkoła średnia.

Collegium Maius, Collegium Minus, Collegium Witkowskiego, Collegium Novum, Collegium Broscianum, Collegium Juridicum

Tuż za rogiem ulic św. Anny i Jagiellońskiej docieramy do najstarszego z krakowskich budynków uniwersyteckich – założonego w XIV wieku Collegium Maius. Od tego niezwykle cennego zabytku rozpoczynamy zwiedzanie tzw. „kwartału uniwersyteckiego”. Spacerując ulicami Jagiellońską i Gołębią mijamy kolejne miejsca ściśle związane z krakowskim środowiskiem naukowym – Collegium Minus (Gołębia 11), Collegium Witkowskiego (Gołębia 13), czy pomnik studiującego na Akademii Krakowskiej Mikołaja Kopernika. Docieramy do neogotyckiego budynku Collegium Novum, gdzie obecnie znajduje się siedziba władz Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Idąc dalej Plantami, mijamy Pałac Biskupów Krakowskich (Franciszkańska 3) i kościół i klasztor oo. Franciszkanów , skręcamy w ulice Poselską i Senacką, i mijając siedzibę Muzeum Archeologicznego docieramy do ulicy Grodzkiej. Tutaj pod numerem 52/54 mieści się pochodzący z XVII wieku budynek Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Broscianum, nazwane tak na cześć krakowskiego astronoma Jana Brożka (łac. Joannes Broscius).

Idąc dalej, mijamy kościoły św. Piotra i Pawła i św. Andrzeja i wchodzimy na plac św. Marii Magdaleny, gdzie znajduje się budynek Collegium Juridicum. Powstał on dzięki staraniom Królowej Jadwigi w XV wieku. Swoim stylem architektonicznym nawiązuje do dziedzińca wawelskiego.

Dom Długosza

Ostatnim punktem na naszej trasie jest tzw. „Dom Długosza” na ulicy Kanoniczej 25, leżąca u stóp wzgórza wawelskiego obecna siedziba Papieskiej Akademii Teologicznej.

Turyści dysponujący większą ilością czasu, a zainteresowani krakowskim środowiskiem akademickim powinni zwiedzić również:
- kompleks budynków Akademii Górniczo Hutniczej (al. Mickiewicza 30)
- siedzibę Uniwersytetu Ekonomicznego przy ul. Rakowickiej 27
- nowoczesny kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego(ul. Gronostajowa 7)

Autor: Marcin Rybski
Zredagował: Marcin Białota

---

Vivakraków.com - historia, zabytki, niezwykłe miejsca Krakowa - Twój osobisty przewodnik

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl