wtorek, 24 stycznia 2017

Gdzie nie jechać w te wakacje?

Gdzie nie jechać w te wakacje?


Autor: Katarzyna Butkiewicz


Po ostatnich zamachach we Francji oraz Belgii ponownie rozgorzały dyskusje o bezpieczeństwie w trakcie turystycznych wyjazdów. Sprawdźmy zatem, gdzie nie jechać na tegoroczne wakacje, a także czy można ubezpieczyć się od terroryzmu.


Ataku terrorystycznego nie przewidzimy, jednak dzięki odpowiedniemu wyborowi miejsca wypoczynku możemy znacząco zmniejszyć zagrożenie. Dodatkowo, mimo że wiele osób uważa, że żadne towarzystwo nie oferuje ubezpieczenia od terroryzmu, prawda jest inna.

Gdzie lepiej nie jechać?

Najpewniejszym źródłem informacji o bezpieczeństwie w danym miejscu jest strona Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, na której regularnie publikowane są ostrzeżenia dotyczące poszczególnych krajów. Na największe niebezpieczeństwo narażamy się, wyjeżdżając do państwa oznaczonego napisem „Nie podróżuj” albo „Opuść natychmiast”.

Wśród tych krajów znajdują się też takie miejsca, które jeszcze kilka lat temu były bardzo popularne wśród polskich turystów, czyli:

  • Tunezja,
  • Egipt.

Natomiast w przypadku Turcji i Maroka zastosowano zapis: „Ostrzegamy przed podróżą”.

Czy można ubezpieczyć się od terroryzmu?

Zamachy we Francji i Belgii sprawiły, że trudno jednak znaleźć państwo, w którym moglibyśmy być zupełnie pewni, że do ataku nie dojdzie. Dlatego też warto ubezpieczyć się od szkód spowodowanych atakiem terrorystycznym. Jednak czy jest to w ogóle możliwe?

Niektórzy ubezpieczyciele w przypadku zamachu terrorystycznego wyłączają całkowicie swoją odpowiedzialność. Istnieją jednak towarzystwa, które stosują klauzulę nieoczekiwanego aktu terroru.

Klauzula nieoczekiwanego aktu terroru

Taka klauzula oferowana jest w ramach standardowej polisy turystycznej. Jakie korzyści niesie ona ze sobą? Jeżeli w czasie naszego pobytu w państwie, w którym w ostatnim czasie nie zdarzały się akty terroryzmu, dojdzie do ataku, ubezpieczyciel jest zobowiązany wypłacić pieniądze za szkody poniesione w przeciągu kilku dni od daty wydarzenia (zwykle jest to okres 7 dni).

Oczywiście taka klauzula ma pewne ograniczenia i zazwyczaj towarzystwo wypłaci świadczenie jedynie za:

  • jedną wizytę lekarską,
  • hospitalizację do ustalonej kwoty,
  • transport Ubezpieczonego / zwłok do kraju zamieszkania.

Pamiętajmy jednak, że za taką klauzulę nie płacimy dodatkowo. Lepiej więc wykupić taką polisę turystyczną, która ją zawiera.

Klauzulę nieoczekiwanego aktu terroru oferują m.in. UNIQA i Allianz. Osoby jadące do kraju, gdzie poziom zagrożenia jest wysoki, powinny natomiast poważnie rozważyć wykupienie dodatkowej składki zapewniającej ochronę także tam, gdzie atak terrorystyczny jest prawdopodobny. Wykupienie takiej ochrony jest możliwe np. w PZU.


Dowiedz się więcej o ubezpieczeniach turystycznych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

8 porad jak zabezpieczyć mieszkanie, wyjeżdżając na Sylwestra

8 porad jak zabezpieczyć mieszkanie, wyjeżdżając na Sylwestra


Autor: Katarzyna Butkiewicz


Wspaniały nastrój po sylwestrowym wyjeździe szybko zniknie, jeżeli po powrocie do domu okaże się, że złodzieje wykorzystali naszą nieobecność i okradli mieszkanie. Przedstawiamy 8 wskazówek, jak zabezpieczyć nieruchomość przed wyjazdem.


1. Milczenie jest złotem

Zabezpieczenie mieszkania przed kradzieżą tak naprawdę zaczyna się na długo przed wyjazdem. Zamieszczając jakiekolwiek zdjęcia na portalach społecznościowych, zwróćmy uwagę, czy w tle nie widać choćby cennych przedmiotów znajdujących się u nas w domu. Nie chwalmy się także w Internecie, gdzie i kiedy wyjeżdżamy. Zdjęcia z wyjazdu najlepiej zamieśćmy dopiero po powrocie.

2. Skorzystajmy z dostępnych technologii

Zamki do drzwi z atestem, zabezpieczenia przeciwwyważeniowe, blokada klamek, systemy alarmowe, okna antywłamaniowe, monitoring (lub atrapy kamer) – na rynku jest dostępna cała gama narzędzi zabezpieczających. Przeglądnijmy je i wybierzmy te, które najbardziej odpowiadają naszym potrzebom (innych zabezpieczeń potrzebuje przecież dom jednorodzinny, innych mieszkanie na parterze, a jeszcze innych lokal na piątym piętrze).

3. Zadbajmy o oświetlenie

Włamywacze lubią nieoświetlone okna i drzwi, zwłaszcza takie znajdujące się z tyłu budynku. Dlatego właściciele domków jednorodzinnych powinni zadbać o odpowiednie oświetlenie nieruchomości. Najlepiej sprawdzi się takie, które jest wyposażone w czujnik ruchu. Dzięki temu wzrośnie szansa, że sąsiedzi szybko dostrzegą nieznajomego kręcącego się wokół obejścia.

4. Zamknijmy dom na cztery spusty

Jeśli już wyposażymy mieszkanie w zabezpieczenia, nie zapomnijmy uruchomić ich wszystkich przed wyjazdem. Pamiętajmy także o podstawach, czyli o dokładnym zamknięciu drzwi i okien, także tych dachowych czy piwnicznych.

5. Przeglądnijmy nasz dobytek

Nawet jeżeli mieszkanie jest bardzo dobrze zabezpieczone, nie zostawiajmy w nim zbyt dużo gotówki. Na czas wyjazdu warto także zdeponować w banku małe, ale cenne przedmioty (np. biżuterię), bo takie kosztowności są najbardziej pożądane przez złodziei. A co zrobić ze sprzętem typu telewizor czy komputer? Sfotografujmy je i zapiszmy numery fabryczne. Dzięki temu w razie ewentualnej kradzieży będziemy mieć większe szanse na ich odzyskanie.

6. Klucz do bezpieczeństwa

Co zrobić na czas wyjazdu z kluczami? Na pewno nie chowajmy ich pod wycieraczkę, do doniczki czy w inne „nieoczywiste” miejsce. Warto się jednak zastanowić, czy chcemy przekazać je komuś zaufanemu. Z jednej strony sąsiad będzie mógł się wtedy zaopiekować naszym mieszkaniem. Z drugiej strony, jeśli wykupimy ubezpieczenie na dom i jednocześnie damy klucze postronnej osobie, to w przypadku ewentualnej kradzieży ubezpieczyciel może odmówić wypłacenia odszkodowania.

7. Budujmy sąsiedzką sieć

Nawet jeśli zdecydujemy się nie dawać nikomu kluczy, to zaufany sąsiad i tak może zrobić wiele dla bezpieczeństwa naszej własności. Poinformujmy go, na ile wyjeżdżamy i poprośmy o zwrócenie uwagi na to, co dzieje się wokół domu. Dobrze by było, gdyby usunął co jakiś czas ulotki pozostawione przy drzwiach. Zaznaczmy także, że nie powinien się wahać przed dzwonieniem na policję, jeżeli usłyszy jakiś hałas w mieszkaniu lub zauważy kogoś podejrzanego.

8. Ubezpieczmy mieszkanie

Jeżeli nie mamy wykupionej stałej polisy, ubezpieczmy mieszkanie przynajmniej na okres wyjazdu. Takie ubezpieczenie da nam szansę na odszkodowanie nie tylko w razie włamania, lecz także w przypadku pożaru i innych zdarzeń losowych. Ubezpieczając się, przeczytajmy jednak dokładnie umowę, zwracając szczególną uwagę na wyłączenia odpowiedzialności. Poszczególne towarzystwa ubezpieczeniowe wymagają na przykład różnych zabezpieczeń mieszkania. Pamiętajmy także, że standardowa polisa nie chroni przedmiotów posiadających szczególną wartość artystyczną czy zabytkową.

Nigdy nie zapewnimy sobie pełnego bezpieczeństwa, jednak powyższe wskazówki pozwolą nam znacznie zminimalizować ryzyko kradzieży. Zamiast niepokoić się o pozostawione rzeczy, będziemy mogli więc w pełni oddać się sylwestrowemu szaleństwu.


Artykuł powstał we współpracy z portalem http://zrozumubezpieczenia.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bezpieczne latanie

Bezpieczne latanie


Autor: Artelis - Treść Zewnętrzna


Zgodnie ze statystykami, jedynym środkiem transportu bezpieczniejszym niż samolot jest… winda. No tak, współczuję Ci, jeśli zamierzasz windą dotrzeć do Egiptu. A o lataniu robi się głośno tylko przy okazji katastrof. Czy jednak wiesz, że…


Każdego dnia planowanych jest 100 tysięcy lotów komercyjnych (dotyczy to tylko regularnych przelotów i czarterów, ale już transportu prywatnego czy wojskowego nie). To oznacza, że teraz w powietrzu znajduje się mniej więcej jakieś 10000 samolotów. Najprawdopodobniej o żadnej katastrofie nie usłyszysz, bo się taka nie zdarzy.

Zgoda, zdarzają się wypadki. A teraz tylko ciekaw jestem, czy wiesz, jaka jest najczęstsza przyczyna śmierci w samolocie? Jeśli odpowiedziałeś inaczej niż „atak serca” to niestety, nie miałeś racji. Zresztą, na drugim miejscu jest zadławienie pokładowym jedzeniem, a prawdopodobieństwo śmierci w wyniku katastrofy lotniczej jest tak małe, że nie warto o nim mówić. W zasadzie wśród personelu kabinowego nie ma chyba osób, które przynajmniej raz nie musiałyby udzielać pierwszej pomocy na pokładzie.

Stan techniczny samochodu sprawdzasz raz na rok, a jak wygląda taki przegląd, to pewnie wiesz sam najlepiej. Czasem można odnieść wrażenie, że zapłacić diagnoście to trzeba, ale tylko po to, żeby NIE podbił badania, takie truchła jeżdżą po drodze. A samolot jest dość dokładnie sprawdzany po każdym locie, pilot przed startem wykonuje również zestaw czynności kontrolnych, a gruntowne badania prowadzi się co kilka tygodni plus po najdrobniejszym zgłoszeniu podejrzanego zachowania mechanizmów.

Turbulencje w powietrzu się zdarzają. Jednak, w przeciwieństwie do tego, co pokazują hollywoodzkie filmy, samolot może wahnąć się o pół metra, może metr. Czy to poczujesz? Niewykluczone, ale większe emocje towarzyszą najechaniu rowerem na krawężnik. Przy okazji – ryzyko śmierci w takim wypadku też jest większe.

Rok 2013 pozwolił przelecieć się samolotem statystycznie co drugiemu mieszkańcowi Ziemi. To ponad 3 miliardy osób. W tym czasie liczba „ofiar” wyniosła 210 osób, a tanie linie lotnicze wcale nie wyprzedziły większych przewoźników.

Większość wypadków zdarza się w czasie podejścia do lądowania albo tuż po starcie. Jednak tylko niewielki ułamek z nich wszystkich prowadzi do tragedii (a jeśli uważasz inaczej, to obejrzyj sobie zupełnie zwyczajne, ale medialnie seksowne, „tragiczne” lądowanie w wykonaniu kpt. Wrony – u nas to był głośny przypadek, ale takie sytuacje zdarzają się od czasu do czasu, a jedynym ich efektem jest jeden samolot na złom lub do remontu i nietuzinkowe zdjęcia z wakacji).

A na koniec jeszcze jedna wiadomość, która faktycznie może martwić. Zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo, że ktoś Cię oszuka przy sprzedaży biletu, niż że zginiesz w katastrofie lotniczej. Dlatego zapewnij sobie bezpieczeństwo i bilety lotnicze kupuj na Sky4Fly.net, tam Cię nie oskubiemy i nie podetniemy Ci skrzydeł.

Żeby zakończyć artykuł pozytywnym akcentem – czy wiesz, że na każde 50000 ludzi, których samoloty rozbijają się, wpadają do morza i uczestniczą w czymś, co naprawdę zasługuje na miano katastrofy, ginie tylko 1600 osób? A to wszystko dzieje się w ciągu ponad 10 lat…


Moja wiedza w sieci - Artelis.pl/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bezpieczne szlaki spacerowe w Ustce

Bezpieczne szlaki spacerowe w Ustce


Autor: Andrzej Laszczyński


Ustka jest w okresie wakacyjnym jednym z najchętniej wybieranych kurortów w Polsce. Rośnie natężenie ruchu samochodowego, więcej jest też pieszych. Mimo wszystko zwiedzanie jest bardzo bezpieczne i bezstresowe.


Ułatwiają to liczne inwestycje w tzw. infrastrukturę okołoturystyczną, a z tych projektów zdecydowanie najważniejszym w ostatnich latach była budowa kładki pieszej nad kanałem portowym, co pozwoliło na połączenie wschodniej i zachodniej strony miasta.

W mieście wyznaczone są dwa główne szlaki turystyczne, oba o randze szlaków głównych, czyli oznaczone zgodnie z obowiązującym schematem barwą czerwoną i żółtą. Trasa obu szlaków na całej długości szlaku żółtego pokrywa się, natomiast szlak czerwony dociera dalej na północ. Jako szlaki główne, trasy te zostały poprowadzone bezpiecznymi trasami wzdłuż głównej drogi przecinającej miasto w kierunku północ-południe. Zdecydowana większość długości szlaków jest w bardzo dobrym stanie, szlaki są również dostępne dla osób o ograniczonej sprawności, nie będzie także problemu ze spacerem z wózkiem dziecięcym.

Kładka nad kanałem portowym

Kładka nad kanałem portowym otwarta w 2013 roku jest ważnym elementem infrastruktury okołoturystycznej. Zlokalizowana tuż przy latarni morskiej jest świetnym i bezpiecznym sposobem na dostanie się z lewobrzeżnej części miasta na prawy brzeg kanału. Mimo że nie znajduje się na trasie żadnego szlaku, stanowi dla nich ciekawą alternatywę, a więc pełni nie tylko znaczną rolę funkcjonalną – jest także po prostu atrakcją turystyczną.

A może na rower?

W Ustce wyznaczonych jest 6 oznakowanych ścieżek rowerowych o długości od 320 do 1100 metrów (to rozsądne długości, biorąc pod uwagę wielkość miasta oraz ilość dostępnej przestrzeni). Częściowo przez Ustkę przebiegają również szlaki rowerowe wyższego poziomu: międzynarodowy R10 i (zielony) i czerwony krajowy. Nie docierają one jednak do północnej części miasta, odbijając wcześniej na wschód. Szlaki rowerowe są dobrze oznakowane, ale ze względu na swoją rangę prowadzone są wzdłuż wygodnych ulic, a nie wydzielonymi drogami dla rowerów.

Droga świętego Jakuba

To alternatywna trasa piesza, która dociera nad brzeg morza już za wschodnią granicą miasta Ustki, a w samej Ustce prowadzi przez centrum, łącząc się z czerwonym szlakiem pieszym. Jest to trasa wyższego rzędu o nieco innej strukturze niż podstawowe szlaki piesze, niemniej jednak również jest łatwo dostępna, a jej przejście nie wymaga przygotowania kondycyjnego.

Poza szlakami

Ustkę warto zwiedzać również poza wyznaczonymi szlakami, szczególnie w północnej części miasta. Są to tereny zielone o niewielkim stopniu urbanizacji i stosunkowo luźnej zabudowie mieszkalnej. Ze względu na zdecydowanie mniejszy ruch na uboczu wszystkie tego rodzaju trasy charakteryzują się wysokim poziomem bezpieczeństwa. Oznakowanie dróg, w tym oznakowanie przejść dla pieszych, jest w większości wyraźne i jednoznaczne, co jeszcze bardziej ogranicza możliwość wystąpienia zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Bardzo dobrze utrzymana jest infrastruktura okołoturystyczna w obszarze, na którym skoncentrowane są ośrodki oferujące noclegi. Ustka jest miastem przejrzystym o stosunkowo prostym układzie przestrzennym i dobrze widocznej hierarchii dróg. Drogowskazy ustawione na drogach wyjazdowych i dodatkowe tablice informacyjne ułatwiają orientację w terenie, czyniąc zwiedzanie jeszcze bezpieczniejszym.

Podsumowanie

Niezależnie od obranej strategii zwiedzania, Ustka jest miastem przyjaznym i bezpiecznym. W praktyce nawet osoby mające kiepską orientację przestrzenną z łatwością się tutaj odnajdą, a dobre utrzymanie szlaków turystycznych pozwala na ich pokonanie również osobom o ograniczonej sprawności ruchowej, co czyni z tego miasta idealny cel nie tylko wakacyjnych wojaży.


Willa Banita - Nolcegi w Ustce

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bezpieczna komunikacja miejska w Ustce

Bezpieczna komunikacja miejska w Ustce


Autor: Andrzej Laszczyński


Ustka w ramach porozumienia zwanego Dwumiastem obsługiwana jest przez spójny system komunikacji razem ze Słupskiem. Nie jest to jednak system zorganizowany tak, jak w większych miastach, ale działa dzięki niezależnym, komercyjnym przewoźnikom, co ma duży wpływ na komfort podróży.


Mimo że w przypadku komunikacji „miejskiej” w Ustce trudno mówić o jakiejkolwiek koordynacji, rozkłady jazdy są stworzone tak, aby wygodnie przewieźć pasażerów między dość odległymi punktami stosunkowo wygodną trasą. Podstawowy układ komunikacyjny współtworzą firmy Dana Express, Nord Express, RAMZES Usługi Przewozowe i PPKS Słupsk. W Ustce nie funkcjonują bilety komunikacji miejskiej, ponieważ opłaty w wysokości ustalonej przez przewoźników pobierane są w autobusach. W związku z tym dokumentem uprawniającym do przejazdu (biletem) jest paragon.

Jak podróżować bezpiecznie?

Wszystkie cztery firmy współtworzące sieć komunikacyjną Dwumiasta dysponują autobusami różnej wielkości, zawsze w dobrym stanie technicznym, choć jako przedsiębiorstwa komercyjne nie mogą pochwalić się tak atrakcyjnymi wizualnie modelami, jak najnowocześniejsze autobusy miejskie w miejscowościach, w których zakłady komunikacyjne są spółkami miejskimi. Jeśli jednak chodzi o bezpieczeństwo, są to wszystko pojazdy kilka klas wyższej jakości niż tzw. busy, które są często pojazdami nieprzystosowanymi do przewozów pasażerskich. Dla osób nieznających tego rodzaju układu komunikacyjnego sposób podróżowania w obrębie Dwumiasta może początkowo wydawać się dosyć dziwny, ale w gruncie rzeczy, nawet mimo dość rzadkich odjazdów poszczególnych linii, jest to system wydajny i wygodny, a dzięki dbałości o jakość przewozów również nienagannie bezpieczny.

Przygotowanie do jazdy

Jako że siec komunikacyjna Dwumiasta jest obsługiwana przez przewoźników komercyjnych, każdy z nich ma prawo do zastosowania własnego systemu ulg. W pojazdach obowiązują oczywiście ulgi ustawowe, natomiast pozostałe aspekty regulacji cen są regulowane jedynie przez politykę poszczególnych przedsiębiorstw. W związku z tym bezpiecznym i komfortowym rozwiązaniem jest mieć w kieszeni ilość gotówki pozwalającą na zakup normalnego biletu (pełna odpłatność). Oczywiście w usteckich liniach autobusowych nie ma możliwości opłacenia przejazdu kartą ani telefonem – dla osób mocno zżytych z nowoczesnymi technologiami będzie to poważny cios, ale staroświecka gotówka jest najwygodniejszym środkiem płatniczym, jaki można zastosować.

Gdzie da się dojechać?

Popularniejsza wśród turystów i bogatsza jeśli chodzi o infrastrukturę turystyczną jest wschodnia część Ustki – tam też kończy lub rozpoczyna swój bieg większość linii autobusowych. Część zachodnia jest obsługiwana przez rzadsze kursy i zwykle mniejszymi pojazdami, ale możliwy jest dojazd do centrum i wyjazd z Ustki. Warto przy tym wziąć pod uwagę, że przystanki są miejscami rozrzucone w dość dużych odległościach, ale sama skala porównawcza zmienia spojrzenie na całą sprawę: Ustka nie jest dużym miastem i przejście piechotą ze strony zachodniej na wschodnią nie jest wielkim wyzwaniem dla większości turystów. Nieco większa jest rozciągłość północ-południe, ale z oczywistych względów południowa część miasta jest najmniej atrakcyjna dla turystów wypoczywających w Ustce, tutaj też znajduje się mniej obiektów oferujących noclegi. Ustka ze względu na niewielką powierzchnię tak naprawdę mogłaby nie mieć komunikacji miejskiej, a istnieje ona głównie po to, żeby połączyć miasto ze Słupskiem, co zresztą warto wykorzystać również będąc na wakacjach i podjechać do południowej części Dwumiasta, jako że i tam jest kilka obiektów wartych obejrzenia.


Willa Banita - Nolcegi w Ustce

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.