piątek, 20 grudnia 2019

Wyspy Mauritius

Wyspy Mauritius


Autor: Marcela


Wyspy Mauritius usytuowane na granicy Afryki i Indii, na Zwrotniku Koziorożca, są znane na całym świecie jako perła Oceanu Indyjskiego. Tutaj morze i natura mają magiczne właściwości: krystalicznie czyste morze, białe plaże i rezerwaty przyrody sprawiają niewymuszany zachwyt.


Wyspy Mauritius usytuowane na granicy Afryki i Indii, na Zwrotniku Koziorożca, są znane na całym świecie jako perła Oceanu Indyjskiego.

Tutaj morze i natura mają magiczne właściwości: krystalicznie czyste morze, białe plaże i rezerwaty przyrody sprawiają niewymuszany zachwyt.

Ale także ludność tego niesamowitego zakątka ziemi tworzy żywą mieszankę ras, religii i tradycji (indyjska, chińska, afrykańska, Madagaskaru, kreolska i europejska) i nadaje temu miejscu unikalną cechę.

Wulkaniczne góry i otoczone przez piękne rafy koralowe, wyspy Mauritius są ulubionym miejscem dla miłośników żeglowania, windsurfingu i nurkowania. Wnętrze wysp oferuje wiele możliwości dla ekoturystyki pieszych wycieczek, konno lub na rowerze.

Ekscytujące jest odkrywanie w bujnej tropikalnej roślinności tajemnic wulkanicznych gór i kraterów, jak np. Trou aux Cerfs, włączając w to rzeki, spektakularne wodospady, plantacje herbaty, przypraw i trzciny cukrowej.

Oprócz morza, przyrody i tras turystycznych, wyspy Mauritius są znane również z pysznych specjałów kulinarnych, które odzwierciedlają kulturową mieszankę. Obraz ten dopełniają awangardowe hotele, tworzące dla swoich gości aurę dobrego samopoczucia. Często ofertę hoteli dopełniają pola golfowe, które są prawdziwym rajem dla miłośników sportu.

Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty wyjazdów. Z przyjemnością zorganizujemy dla Państwa wyjazd z naszej ogromnej ilości propozycji turystycznych.


Biuro podróży i portal turystyczny TravelHoliday.pl oferuje wczasy online, wycieczki last minute, bilety lotnicze, hotele w Polsce i na świecie. Rezerwacja wczasów w serwisie www.travel7.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 19 grudnia 2019

Zapora w Solinie i niewyjaśnione wypadki podczas jej budowy

Zapora w Solinie i niewyjaśnione wypadki podczas jej budowy


Autor: TomKru


W trakcie budowy działo się wiele dziwnych rzeczy. Zdarzało się wiele wypadków, a czasem wydawało się, że niemożliwe będzie pokonanie natury czy rzuconego zaklęcia, przez dwie kobiety Mychalina Datkową i Teklę Zawiłykową…


Wszystko zaczęło się od kury o kruczoczarnym zabarwieniu. Obie kobiety chciały mieć ją na własność, gdyż wierzyły, że z jej jaja może wykluć się diabeł, pełniący rolę opiekuna domu, który zapewni dostatek i powodzenie w życiu. Czas uciekał a kobiety niestety, nie doszły do porozumienia, wręcz przeciwnie wszczęły między sobą awanturę, w trakcie, której padło wiele obraźliwych słów. Zaklinały się nawzajem najsroższymi zaklęciami i wtedy padły takie słowa:
„Niech woda pochłonie całą chyżę! Niech zamuli studnie… Niech zatopi całą wieś, wszystkie pola, drogi i przydrożne kapliczki, cmentarze i cerkiew! Niech topilce, topielce i topielczyki po wsze czasy straszą na Twojej ojcowiźnie!”
Rzucone zaklęcie jak się okazało miało diabelską moc.

Na drugi dzień po rzekomej klątwie, gdzieś w dalekiej Warszawie, zapadła decyzja o zatopieniu kilkunastu wsi bieszczadzkich i budowie zapór wodnych na Sanie, w Myczkowcach i Solinie.

Czy ta opowieść to mit? Pozostaje wiele niewyjaśnionych okoliczności i pytań, chociażby, dlaczego kariery większości inżynierów pracujących przy budowie się załamały? Odpowiedzią może być dalsza część legendy a mianowicie jak Mychalina Datkowa i Tekla Zawiłykowa dowiedziały się o nieuchronnym ich przesiedleniu, gdyż teren, na którym mieszkają miał zostać zalany zaczęły rzucać następne zaklęcia:
,,Zanieś z wiatrem tych wszystkich, którzy pozbawili nas ojcowizny na dalekie góry, doliny, na dalekie lasy, na dalekie morze. Niech tam, gdzie zagna ich wiatr, nie znajdą przyjaciół, życzliwego słowa, niech się zagubią na wieki, niech poczują tęsknotę za domem i do Soliny nie wrócą!”

Aż się wierzyć nie chce, że naprawdę dwie kobiety, Mychalina Datkowa i Tekla Zawiłykowa, które używając magii i zaklęć starały się powstrzymać budowę tej największej w latach sześćdziesiątych XX wieku inwestycji w Polsce. Ciąg tragicznych wydarzeń podczas budowy zapór w Myczkowcach i Solinie musi przyprawić każdego o dreszcze. Oburzyć każdego musi sposób, w jaki zburzono kościół w Wołkowyi…
Warto pamiętać, że w każdej historii jest ziarnko prawdy.

Budowa zapory w Solinie była jedną z największych inwestycji w latach 60-tych i zdumiewa fakt, że kierował nią robotnik - spawacz ze Stalowej Woli. Cała zapora waży ponad 2 miliony ton. Do jej wzniesienia zużyto ponad 820 tysięcy metrów sześciennych betonu i żelbetonu. Przy jej budowie pracowało 2 000 robotników. Przy jej budowie wykorzystano specjalny dźwig linowy sprowadzony z Wielkiej Brytanii do transportowania wielotonowych ciężarów pomiędzy brzegami Sanu i na plac budowy. Po zakończeniu budowy większość ludzi tam pracujących rozjechała się na inne budowy w całym kraju.

Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi na przykład: Dlaczego Jezioro Solińskie pochłania coraz to nowe ofiary? I co przyciąga tu samobójców z całej Polski?


www.RealnySukces.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Roztocze - polski kawałek raju

Roztocze - polski kawałek raju


Autor: kateem


Szukasz zabytków, chcesz odpocząć od zgiełku miasta jesteś zainteresowany ciekawą kulturą i tradycjami? Regionem, który zapewnia wszystkie te atrakcje jest Roztocze. Jeśli jeszcze nie wiesz, gdzie spędzisz najbliższy urlop, bądź weekend, to pakuj plecaki i walizki i w drogę - na Roztocze!


W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie...
I Szczebrzeszyn z tego słynie. Pewnie każdy z nas choć raz w życiu słyszał wiersz Jana Brzechwy. A zastanawialiście się kiedyś, gdzie leży słynny Szczebrzeszyn? Na Roztoczu - jednym z najbardziej malowniczych i romantycznych rejonów Polski. Ta wspaniała kraina szczyci się pradawnymi puszczami i licznymi zabytkami architektury. Mimo to, trzeba przyznać, że Roztocze to jeden z najmniej docenianych regionów naszego kraju.


Na Wschód - tam musi być jakaś cywilizacja!
Filmowemu Maksowi, bohaterowi Seksmisji, trzeba przyznać rację. Przez stulecia powstawały tu wspaniałe miasta, dworki i obiekty sakralne. We wspomnianym już Szczebrzeszynie, którego historia liczy sobie blisko tysiąc lat, podziwiać można dziś m.in. cerkiew pochodzącą z XVI w., kościoły św. Mikołaja i św. Katarzyny, kaplicę św. Leonarda, czy renesansową synagogę. Świadczy to o wielokulturowości Roztocza i jego złożonej tradycji. Z pewnością doskonałą bazą wypadową dla wycieczek po Roztoczu jest Tomaszów Lubelski.

Miasto to leżące w centrum regionu, za sprawą swego dogodnego położenia, ciekawej historii i zabytków staje się ważnym ośrodkiem na turystycznej mapie Polski. Oryginalne gospodarstwa agroturystyczne, zajazdy i restauracje przyciągają polskich i ukraińskich turystów, którzy przybyli tu, by napawać się pięknem przyrody, podreperować zdrowie i wypocząć wśród szumu kniei. Doskonałym przykładem takiego miejsca jest np. Arkadia. Ten położony nieopodal Tomaszowa Lubelskiego zajazd oferuje gościom przestronne pokoje i oryginalną kuchnię. Nazwa zajazdu - Arkadia - doskonale oddaje klimat całego regionu. Wszak jest to mityczna kraina wiecznego szczęścia, w którym każdy może doznać uczucia beztroski. Właśnie takie jest Roztocze.
Jeśli chcielibyście wybrać się na Roztocze dla podreperowania zdrowia i wypoczynku, to warto odwiedzić Krasnobród, w którym podziwiać można sanktuarium maryjne z XVII w. W Hrebennem, położonym na granicy polsko - ukraińskiej, usytuowana jest natomiast cerkiew grekokatolicka św. Mikołaja.
Zabytki architektoniczne Roztocza można by wymieniać bez końca, ale dużo ciekawszym rozwiązaniem będzie wizyta w tym niesamowitym regionie i zobaczenie wszystkiego na własne oczy.


Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała...
Zdecydowanie największym atutem Roztocza jest jego niemal dziewicza przyroda, która intryguje swą tajemniczością. To jeden z niewielu regionów w Polsce, w którym nadal dostrzec można dzikie piękno natury. Prastare bory skrywają tajemnice polskich powstańców i partyzantów, którzy czynnie działali w tym regionie. Spacerując po roztoczańskich puszczach można odnieść wrażenie, że czas rządzi się tu innymi prawami. Na szczęście w porę dostrzeżono unikatowy charakter przyrody Roztocza i znaczną część regionu objęto ochroną. Dzięki temu przybysze mogą dziś odwiedzać liczne parki krajobrazowe (m.in. Szum, Czartowe Pole, Nad Tanwią, Piekiełko), a także najwspanialszy klejnot krainy - Roztoczański Park Narodowy. Stanowi on prawdziwą ostoję wielu gatunków unikatowych roślin i zwierząt.

Od Kraśnika aż po Lwów
Wspaniała kraina, jaką bez wątpienia jest Roztocze, rozciąga się także na terytorium Ukrainy. Sięgające Lwowa Roztocze Wschodnie przyciąga coraz więcej turystów, którzy chcą poznać dziedzictwo Kresów. Będąc w okolicy można więc zorganizować choćby jednodniową eskapadę do Lwowa.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Na Roztoczu spadł meteoryt o wadze 250 000 ton!

Na Roztoczu spadł meteoryt o wadze 250 000 ton!


Autor: TomKru


W miejscowości Podlesie w gminie Radecznica w powiecie zamojskim odkryty został wielki krater uderzeniowy. Odkrycia dokonał Wiesław Czajka z Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.


Według badań przeprowadzonych przez Wiesława Czajkę do uderzenia doszło 40-60 mln lat temu tworząc wgłębienie o głębokości 150-200 m i średnicy 3500 m. Szacuje się, że średnica meteorytu mogła wynosić ok. 50-60 m.

Miejscowość Podlesie należy do Roztocza Gorajskiego, którego rzeźba zbudowana jest z osadów wapienno-krzemionkowych. Rzeźba Roztocza Gorajskiego tworzyła się w okresie przedlodowcowym i lodowcowym pod wpływem wód powierzchniowych. Dowodem są liczne wąwozy leśne, wzgórza i doliny. W epoce lodowcowej całe Roztocze było przykryte lądolodem, który przetransportował tu w swej pokrywie piasek i żwir rzeczny. W wyniku topnienia lodowca i innych procesów erozyjnych doliny i wgłębienia na terenie Roztocza Zachodniego zostały wypełnione przez te materiały. Następnie w okresie ostatniego zlodowacenia doliny i szczeliny zostały pokryte znaczną warstwą osadów lessowych.

Wiesław Czajka w wyniku badań i licznych odwiertów dowodzi, że wgłębienie po uderzenia krateru uderzeniowego różni się swą strukturą od budowy okolicy Podlesia. Przede wszystkim ma charakter kulistego wgłębienia a biorąc pod uwagę budowę Roztocza nie zauważa się podobnych tworów a raczej strome i ostre krawędzie wąwozów. Stwierdzono również brak skał, jakie występują w pobliskim otoczeniu, co może dowodzić, że wgłębienie powstało w inny sposób. Skały, z jakich zbudowane jest Podlesie mają słaby charakter i wyniku uderzenia nastąpiło ich rozdmuchnięcie i wyparowanie. Odkrywca tłumaczy brak wału pouderzeniowego tym, że podczas epoki lodowcowej nastąpiło jego rozmycie i wyrównanie.

Obecnie misa po uderzeniu meteorytu jest zalana wodą i tworzy jezioro.

Wyniki badań zostały opublikowane w "Przeglądzie geologicznym" nr 3/2004 pt. "Struktura Podlesie - Czy w Polsce znajduje się wielki krater uderzeniowy?".


www.RealnySukces.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Park Rozrywki Dinolandia - pomysł na rodzinną majówkę

Park Rozrywki Dinolandia - pomysł na rodzinną majówkę


Autor: Almi Solutions


Park Rozrywki Dinolandia to nowe miejsce na mapie atrakcji turystycznych południowej Polski. Ponad 100 figur dinozaurów, 18 profesjonalnych pól do minigolfa, ściana wspinaczkowa oraz park linowy dla dzieci i dorosłych to tylko niektóre z dostępnych tam atrakcji.


Dinolandia powstała w Inwałdzie, małej miejscowości położonej pomiędzy Andrychowem, a Wadowicami. W 4-hektarowym ogrodzie mieszka ponad 100 dinozaurów. Jest to pierwsza w Europie kolekcja tych prehistorycznych gadów, stworzona przez amerykańskie CM Studio. Największe z figur, roślinożerne mamenchizaur i diplodok mierzą aż 22 m. Dinolandia posiada także najbogatszą w Polsce kolekcję prehistorycznych stworzeń z epoki dewonu i liczne modele skamieniałości, czaszek oraz kości.

Oprócz dinozaurów park ma wiele innych atrakcyjnych propozycji dla dzieci. Jest tam duży i bezpieczny plac zabaw z wielką piaskownicą oraz Jaskinia Tajemnic, czyli mroczny labirynt z uwięzionym w nim małym dinozaurem. W ciepłe dni maluchy mogą pobawić się na plaży, a nawet spróbować odkopać ogromny szkielet T.rexa. Na nieco starsze i wyższe pociechy (od 130 cm) czeka specjalnie przygotowany park linowy: mini-tyrolki, mostki, siatki i inne przeszkody. W restauracji natomiast każdy mały gość może zamówić Dinopakę – zestaw, który oprócz smacznego posiłku (dinoburger, frytki, napój) zawiera też figurkę małego dinozaura.

Dinolandia jest miejscem, gdzie cała rodzina może aktywnie spędzić czas. W parku powstały 2 ścieżki do gry w minigolfa, które składają się łącznie z 18 pól, położonych wśród zieleni i strumyków. Rozmaitość naturalnych i specjalnie zaaranżowanych przeszkód sprawia, że gra jest dobrą zabawą dla całej rodziny. Można też zagrać w pétanque. Sport ten jest podobno drugim pod względem popularności sportem na świecie, jednakże w Polsce na razie mało znanym. Gra jest łatwa. Polega na umieszczeniu rzucanych przez graczy metalowych kul jak najbliżej celu, którym jest mała drewniana kulka, zwana świnką. W Dinolandii można spróbować swych sił na 3 bulodromach, czyli torach do gry w pétanque. Sprzęt, zasady gry oraz karnety do zapisywania wyników minigolfa i pétanque są oczywiście dostępne na miejscu.

W parku jest także ściana wspinaczkowa z ośmioma trasami o różnej trudności oraz Crazy Tyrol - kilka tras zjazdów tyrolskich dla młodzieży i dorosłych, o łącznej długości prawie 500 m. Wszyscy chętni, wyposażeni w kaski i uprzęże, mogą oglądać park z lotu ptaka, zjeżdżając nad głowami dinozaurów i zwiedzających. Zjazdy Crazy Tyrol można zakończyć atrakcją pod nazwą Skok Tarzana - skokiem na linie, nad jeziorkiem, z którego tryskają fontanny wody.

Dinolandia może się też pochwalić niezłym zapleczem gastronomicznym. Znajduje się tam grill serwujący „przysmaki jaskiniowców”, altana z deserami i lodami oraz flagowy obiekt parku - T.rextaurant. W restauracji można zjeść smaczny i szybki posiłek wybrany z Dinomenu, albo bardziej wyszukane dania. Przy okazji warto dodać, że plac zabaw został zaplanowany tak, by rodzice mogli doglądać swoich bawiących się dzieci, siedząc na tarasie restauracji.

Jako jedyny w kraju tego rodzaju park, Dinolandia jest oświetlona, dzięki czemu można ją odwiedzać i korzystać ze wszystkich atrakcji również po zmroku. Niezwykła atmosfera, jaka powstaje wieczorem za sprawą dodatkowego podświetlenia niektórych figur i miejsc oraz szemrzących w całym parku strumyków, pozwala odwiedzającym poczuć się jak w tajemniczym ogrodzie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.