Moja przygoda z Wrocławiem
Autor: Szymon Machniewski2
Od bardzo dawna słyszałem, jakim to niesamowitym miejscem jest Wrocław. Na te informacje jedynie przytakiwałem, gdyż nie miałem okazji zwiedzać tej miejscowości. W tym momencie jestem już po owym zwiedzaniu i chciałbym podzielić się z Wami moimi odczuciami.
Oczywiście mój wyjazd chciałem zrealizować po minimalnych kosztach. Nie dysponuję dużymi pieniędzmi, więc chciałem zwiedzić miasto jak najtaniej. Nie ma dla mnie znaczenia standard, ani też jakość. Ważne bym dał radę jak najwięcej zobaczyć, a co więcej, dużo z tego zapamiętał.
Mój wyjazd trwał trzy dni, a na miejsce dotarłem jakże komfortową polską koleją. Co ciekawe obyło się bez jakichkolwiek spóźnień, ani też problemów na drodze. Wszystko poszło łatwo, ale nie powiem, że szybko. Na miejscu miałem zarezerwowany najtańszy nocleg, jaki udało mi się w mieście znaleźć. Za hostel we Wrocławiu zapłaciłem ledwie 35 złotych za jedną noc, a dodam tylko, że odległość od dworca PKP wynosiła ledwie 300 metrów i mniej więcej 3 minuty drogi. Zarezerwowałem sobie trzy noce i miałem zamiar zwiedzić dokładnie miasto. Jako że załatwiłem sobie tanie noclegi we Wrocławiu to doszedłem do wniosku, że nie będę w niczym się ograniczał. W zasadzie udało mi się zobaczyć wszystkie najważniejsze miejsca, jakie zobaczyć chciałem. Wśród nich:
Rynek z Ratuszem
Leopoldinę
Ostrów Tumski
16 muzeów
… i galerie handlowe
To była moja lista najważniejszych pozycji. Na koniec muszę powiedzieć, że jedynym co mi nie odpowiadało w tym mieście to komunikacja. Miasto powinno bardziej zadbać o tramwaje i częstotliwość połączeń, bo jest z tym naprawdę spory problem. Liczę, że uda się to poprawić jeszcze na moją kolejną wizytę, którą planuję na przyszły rok!
hostel we Wrocławiu, tanie noclegi we Wrocławiu
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz