Nie tylko morze, czyli 4 propozycje na wakacje z dzieckiem
Autor: wakacjezdzieckiem.pl
Bałtyk, trochę pogardzany za 367 dni deszczowych lub śnieżnych w ciągu roku, pozostaje jednak ulubionym celem wakacyjnych podróży z dziećmi.
Jednak tłumne plaże i niekoniecznie zadbane ośrodki wczasowe sprawiają, że czasem warto poszukać alternatywy. Na szczęście jest parę ciekawych miejsc.
Śląsk Cieszyński
Ciekawe miejsca historyczne związane z narodzinami polskości, niewielkie wsie i miasteczka, w których wiele jest gospodarstw agroturystycznych, a do tego dojazd zdecydowanie lepszy niż do większości miast na wybrzeżu, bo „jedynką” do Cieszyna, a stamtąd też jest łatwo. Jest sporo ciekawych zabytków, ale są też piękne góry – nieszczególnie wysokie i trochę starsze dzieci będą miały wielką frajdę ze wdrapania się na Skolnity, Bukową, a nawet Czantorię. Można też skorzystać z wielu lokalnych atrakcji turystycznych, do których należy zaliczyć też miejscową kuchnię. Dietetycy może nie byliby zachwyceni, ale w wakacje można sobie pozwolić na więcej.
Mazury
Obok Bałtyku to również klasyk – też będzie tłoczno, też w otoczeniu natury, ale właśnie to jest najlepsze w tej propozycji. Warmia i Mazury, szczególnie po okresie największego zatłoczenia, mają w sobie nieodparty urok. Wprawdzie to miejsce dla bardziej zdyscyplinowanych dzieciaków, bo inaczej skończy się na nieplanowanych podchodach w lesie, ale miejsc arcyciekawych jest tu sporo: lokalne muzea, wystawy starych zabawek, dobrze przygotowane kąpieliska i odpowiednia baza noclegowa – jak raz dla odmiany może być.
Kraków
Jedno z najliczniej odwiedzanych miast w Polsce, mające sporo (choć nie najwięcej) zabytków, parę mniej znanych uliczek i kilka turystycznych wyzwań: trzy kopce, park doświadczeń (również dla najmłodszych), przejażdżki zabytkowymi tramwajami, aquapark – od wyboru do koloru, dla każdego coś, co lubi. Atutem będzie nie tylko możliwość nauki przez zabawę, bo w Krakowie naprawdę wiele dzieje się latem i wiele imprez jest zaprojektowanych właśnie z myślą o najmłodszych, ale także znakomita baza noclegowa. Może nie będzie to tania wycieczka i zdecydowanie trudno będzie obcować z naturą, ale dla dzieci, które nieszczególnie lubią spacerować po lasach czy łąkach, będzie to ciekawa przygoda, a dla wielu rodziców przy okazji spełnienie ich marzeń.
Pojezierze Brodnickie
Takie Mazury w miniaturze. W tygodniu bywa nawet pusto, więcej ludzi zjeżdża na weekendy. W bazie noclegowej przede wszystkim gospodarstwa agroturystyczne z prawdziwego zdarzenia, możliwość podejrzenia tradycyjnej produkcji makaronów albo wydojenia krowy. Do tego jeziora, lasy i opcja dojechania – to niezbyt daleko – do zabytkowych miast: Torunia lub Chełmna. Z tej opcji na razie korzysta niewielu rodziców z dziećmi i to ważny plus – mniej znany rejon to często trwalsze wspomnienia.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz