Większe zbiorowiska ludzi żyły w grodach, które były średniowiecznymi lub nawet prehistorycznymi osadami obronnymi. Obejmowały domostwa i przynależące do nich gospodarstwa, przeważnie otoczone były kolistym murem lub wałem. We wczesnym średniowieczu osady otaczano palisadą, czyli ogrodzeniem wykonanym z ostro zakończonych drewnianych pali wbitych w ziemię i mocno do siebie przylegających.
Nasz kraj obfituje w takie miejsca, w których przybliżyć możemy sobie obraz dawnego świata, gdzie można wypiekać w piecu chleb, lepić z gliny garnki a na wrzecionie przędz wełnę. Jest to nie lada atrakcja dla dzieci wychowujących się w mieście, którym wycieczka dostarczyć może całkiem innych zabaw, bardzo twórczych i potem często wspominanych – bo niebanalnych.
Gród w Biskupinie - rezerwat archeologiczny
Gród w Biskupinie liczy ponad 2700 lat i jest to jedno z nielicznych w naszym kraju stanowisk archeologicznych, które zawiera pełnowymiarowe rekonstrukcje dawnego wału obronnego, bramy, ulic i domostw. Rekonstrukcje te są do tego stopnia wierne dawnym zabudowaniom, że gdy aktualizowane są wyniki ciągle trwających badań, to zgodnie z nowymi ustaleniami naukowymi wymienia się stare elementy na nowe. W Biskupinie znajduje się również muzeum, a co roku, we wrześniu odbywa się festyn biskupiński.
Kto tu mieszkał i kiedy ?
Najstarsze odnalezione na tym terenie ślady osadnictwa pochodzą sprzed 10 tys. lat p.n.e., ale największym zainteresowaniem archeologów cieszy się osada warowna z epoki żelaza, która powstała około 700 lat p.n.e. Osadę założono na wyspie znajdującej się na Jeziorze Biskupińskim, obecnie na skutek obniżenia się wód, jest to półwysep o owalnym kształcie i powierzchni ok. 2 ha. Gród biskupiński był zasiedlony przez ludność kultury łużyckiej przez około 150 lat. Szacuje się, iż w jednym czasie mogło tu mieszkać od 800 do 1200 osób.
Jak mieszkali?
Znajdowało się tu około 100 chat, o wymiarach 8 × 10 m, ustawionych w rzędach wzdłuż 11 ulic. Po wewnętrznej stronie wałów biegła okrężna ulica o długości 400 m. Domostwa wykonane były z drewna, a wszystkie budynki, które stały w jednym rzędzie przykryte były wspólnym dachem krytym trzciną. Wewnątrz domu znajdowały się dwie izby - duża z paleniskiem i łóżkiem dla całej rodziny oraz mniejsza przeznaczona dla zwierząt. Wszystkie wejścia skierowane były na południe.
Cały gród otoczony był falochronem, a sama osada otoczona była wałem drewniano-ziemnym o długości 740 m, w którym znajdowała się brama wjazdowa połączona z pomostem, chroniona przez ludzi i psy. Tuż za bramą mieścił się plac, na którym odbywały się targi i zebrania.
Co porabiała ludność biskupińska?
Ludność Biskupina zajmowała się głównie hodowlą zwierząt, uprawą roli, myślistwem i rybołówstwem. Ważną rolę odgrywało też rzemiosło: garncarstwo, tkactwo, odlewy z żelaza i brązu. Okoliczne ziemie obsiewano prosem, pszenicą i jęczmieniem, uprawiano rośliny strączkowe, oleiste oraz len i rzepę. Zajmowano się hodowlą koni, owiec, bydła, kóz i świń. Mieszkańcy osady, dzięki przebiegającemu nieopodal Bursztynowemu Szlakowi, mogli prowadzić ożywione kontakty handlowe z wędrownymi kupcami, o czym świadczą odnaleziska pochodzące z Niemiec i Włoch.
Losy grodu
Po 500 r p.n.e. na skutek podniesienia się poziomu wód w jeziorze (z powodu zmian klimatycznych) i wyeksploatowania środowiska naturalnego i jego skutków takich jak: erozja gleb i wykorzystanie drewna, w miejscu poprzedniej powstała osada otwarta, a w wiekach VII-XI istniał tu mały gród plemienny.
Gród w Biskupinie został odkryty w 1933 roku - prace archeologiczne rozpoczęto przed wojną i były kontynuowane po wojnie, a w 1950 roku teren uznano za muzeum. Obecnie jest najbardziej znanym rezerwatem archeologicznym w Europie. Regularny plan zabudowy grodu w Biskupinie powtarza się również w innych grodach kultury łużyckiej np. Sobiejuchy, Jankowo na Kujawach, Izdebno na Pałukach. Zrekonstruowaną część można zwiedzać przez cały rok.
Kaliski gród Piastów - rezerwat archeologiczny
W centrum Kalisza, najstarszego miasta w Polsce, we wczesnym średniowieczu znajdował się gród Piastów. Gród ten powstał w połowie IX wieku, w rozlewisku Prosny, która w naturalny sposób podnosiła jego obronność. Była to niewielka, ufortyfikowana osada, będąca jednocześnie jednym z najważniejszych grodów ówczesnej Polski. W XI wieku osadę podzielono na część administracyjną i część sakralną, a domostwa, pomieszczenia gospodarcze przeznaczone pod handel i rzemiosło, przejęły osady otwarte na Zawodziu i Starym Mieście. W tym okresie wzniesiono tu także niewielki, drewniany kościół, następnie murowany.
Historia grodu
Za czasów Mieszka III Starego mocno rozbudowano grodzisko, by już pod koniec XII wieku, z powodu częstych powodzi, ponownie zmniejszyć jego powierzchnię i podwyższyć umocnienia obronne. W 1233 roku Henryk Brodaty najechał ziemię wielkopolską i zniszczył kaliski gród na Zawodziu i wzniósł nowy gród około 1,5 km dalej, gdzie do dziś stoi w centrum Kalisza.
Na terenie średniowiecznego grodu pierwsze wykopaliska zaczęto przeprowadzać już w 1903 roku, ale dopiero prace z lat 1983 – 1992 przyniosły realne wyniki: odkryto linię wałów, fundamenty budowli sakralnej, wieży obronnej oraz fragmenty domu mieszkalnego (siedzibę zamożnego kupca, w której odnaleziono cenne przedmioty).
Warto zobaczyć
Do końca 2008 roku przeprowadzono na tym terenie szeroko zakrojone prace rekonstrukcyjne, a obecnie na terenie średniowiecznego grodu na Zawodziu mieści się Rezerwat Archeologiczny "Kaliski gród Piastów”. Odtworzono bramę wejściową z palisadą i mostem nad fosą oraz wieżę obronną, fundamenty i część przyziemia romańskiej świątyni, we wnętrzu której zaznaczono zarys wcześniejszego, drewnianego kościoła. Zbudowano siedem budynków mieszkalnych, należących do dawnego: rymarza, komesa, wdowy tkaczki, jest też chata rycerza, chata służebna, kowala i garncarza. Różnią się więc one przeznaczeniem, ale też wielkością, konstrukcją i pokryciem dachów. Zrekonstruowano grób kurhanowego i łodzie dłubanki. Inwestycję uzupełniono o kolegiaty św. Pawła i makiety piastowskiego grodu. Na teren rezerwatu przeniesiono nawet ze Starego Miasta, drewniany budynek z końca XVIII wieku, w którym można oglądać wystawę etnograficzną.
Na terenie Rezerwatu Archeologicznego można poznać relikty wczesnośredniowiecznego grodu, wyposażenie chat, oraz wziąć udział w wielu pokazach plenerowych, gdzie m.in. poznajemy codzienne zajęcia i zwyczaje przodków. Na terenie grodu, odbywają się imprezy cykliczne: czerwcowa "Noc Kupały" i "Jarmark Archeologiczny", sierpniowa "Biesiada Piastowska" oraz wrześniowe "Książęce miodobranie". Rezerwat otwarty jest jedynie w sezonie turystycznym: od 1.V do 30.IX.
Wieś Borkowo, zachodniopomorskie
Średniowieczna osada w Borkowie położona jest wśród zalesionych wzgórz, przy drodze krajowej nr 6, około 30 km morza i 35 km od Koszalina.
Jest to ciekawe miejsce na spędzenie dnia lub weekendu, zarówno dzieci jak i dla dorosłych, warto jest wybrać się tu na rowerową wycieczkę. Historia wsi Borkowo sięga średniowiecza - jej nazwa wymieniana była już w 1267 roku. We wsi, na skraju lasu widać stanowiska archeologiczne oraz pozostałości po niegdysiejszym dworku. Na początku XVIII wieku, istniał tu niewielki folwark – do obecnych czasów zachował się jednak jedynie park pełen okazałych dębów, buków, klonów i wielu innych wiekowych drzew oraz zespół zabudowań folwarcznych otaczający dziedziniec – sam dwór rozebrano po 1945 r.
Średniowieczna osada
We wsi znajduje się również osada zbudowana na wzór tych, które budowano w średniowieczu. Atrakcjami są pojedynki organizowane na równoważni oraz w potyczki z Saracenem. Odważni mogą strzelać z łuku, rzucać toporem lub włócznią, w specjalnej kuźni można zmierzyć się z pracami kowalskimi albo podejrzeć wypiekanie chleba i podpłomyków, wyrabianych ze zboża osobiście utartego wcześniej w żarnach. Osoby zainteresowane garncarstwem mogą ulepić gliniane naczynia, a inni mogą zasiąść przy warsztacie tkackim. Można paradować w strojach z epoki, a niegrzeczni goście z pewnością zostaną zakłuci w dyby. Wieczorem odwiedzający wspólnie zasiadają przy ognisku słuchając legend o pradawnych czasach. Osada nie jest stanowiskiem archeologicznym, ale w barwny sposób przedstawia życie ludzi z prastarych czasów.
W zależności od tego, czy planujemy podróże dalekie, czy te prowadzące raczej blisko naszego domu, odwiedzić możemy prawdziwy rezerwat archeologiczny (w Polsce, albo odwiedzając sąsiednie kraje) lub gospodarstwo zbudowane na wzór średniowiecznych osad – najważniejsze jest to, że liczy się dobra zabawa. Na pewno warto jest choć raz odwiedzić Biskupin, chociażby ze względu na jego, liczącą ponad 2700 lat, historię. Ale również z wielką frajdą można piec bułeczki w starym piecu i lepić garnki z czerwonej gliny, całkiem niedaleko, a czasem nawet po sąsiedzku!
Wierzę, że przed nami były dziesiątki, setki albo tysiące różnych cywilizacji. Wielokrotnie wymieraliśmy i wielokrotnie zaludnialiśmy na przemian naszą planetę.
OdpowiedzUsuń