piątek, 1 lipca 2011

Noclegi nad morzem

Noclegi nad morzem

Autorem artykułu jest Krzysztof Janik




Wakacje wkroczyły w decydująca fazę, wszyscy powoli odczuwamy wysokie temperatury, jakie pokazują się na naszych termometrach. Lipiec i sierpień mają być bardzo upalne, dlatego wakacje nad morzem to najlepszy sposób na spędzenie upalnych wakacyjnych dni.

Polacy są narodem, który nie lubi przepłacać, dlatego wybór noclegu to dla niektórych jedna z najważniejszych decyzji podczas wakacji. Noclegi nad morzem oferują swoje usługi na rożnym poziomie. Są tu luksusowe hotele i apartamenty, z których głównie korzystają zamożniejsi turyści. Większość Polaków rozgląda się raczej za tanimi noclegami nad morzem jak prywatne kwatery czy domki letniskowe. Ośrodki wypoczynkowe i noclegi nad morzem są usytuowane niemal w każdym zakątku regionu bałtyckiego.

Wyjazdy nad morze są bardzo popularne wśród rodaków. W sezonie letnim przyjeżdżają tu nie tylko rodziny z dziećmi czy grupki znajomych, ale także zorganizowane wycieczki jak kolonie czy obozy. Na turystów czeka jeszcze wiele innych atrakcji, takich jak np. imprezy nad morzem, festiwale, możliwość uprawiania rożnych sportów wodnych, zwiedzania zabytków czy rejsy po Bałtyku.

Zachęcamy turystów do wypoczynku nad Morzem Bałtyckim. Wbrew pozorom taki wyjazd nie jest bardzo kosztowny. Wyszukiwarka internetowa pomoże znaleźć nam noclegi nad morzem, które nie zrujnują naszego budżetu. W wielu miejscach noclegi nad morzem są bardzo atrakcyjne nie tylko pod względem komfortu wypoczynku, ale i ceny.

KJ

---

www.morze24h.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bella Italia latem

Bella Italia latem

Autorem artykułu jest Anna xxx



Wakacje i wczesna jesień są wspaniałym okresem na wycieczkę w Dolomity. Tak, góry te kojarzą nam się głównie z trasami zjazdowymi, które zimą kuszą wspaniałymi warunkami zjazdowymi i długimi wyciągami gondolowymi.

Nie zapominajmy jednak, że Dolomity są też Mekką trekkingową. W okresie letnim przyciągają one tysiące turystów, oferując ciekawe i bezpieczne szlaki turystyczne. Do najważniejszych z nich należy szlak Trekking delle Legende, liczący prawie 200 kilometrów. Składa się on z trzech malowniczych dolin (najbardziej znana Val di Fassa), dlatego możliwe jest dobranie sobie trasy w do własnych umiejętności i kondycji. Pozostałe dwie doliny to Val di Fiemme i San Martino di Castrozza- Primiero. Ta pierwsza słynie z lasu Foresta di Paneveggio (Las Skrzypiec), gdzie niegdyś lutnik Stradivarius znalazł świerk o pięknym dźwięku i stworzył potem z niego swoje skrzypce. Mówiono niegdyś, że z drzew tego lasu robione są najdroższe meble naturalne w Europie, jednak jest to oczywiście nieprawdą: świerki te są pod szczególną ochroną i nawet poszerzenie tras narciarskich jest tam niemożliwe. Trzecią doliną szlaku Trekking delle Legende jest wyżej wspomniana Martino di Castrozza- Primiero. Znana jest ona przede wszystkim z dwóch malowniczych miasteczek, bogatych w urocze kościółki, jak i również liczne sklepy i butiki.

Wybierając się na wakacje w Dolomity dużo wcześnie trzeba pomyśleć o zakwaterowaniu. Jeżeli szukamy miejsca w hotelach położonych niedaleko szlaku Trekking delle Legende byłby to okres około jednego miesiąca w przód. Warto zastanowić się nad opcją zakwaterowania w apartamencie. Są one dużo tańsze, pokoje nierzadko są dużo większe niż w hotelach, w niektórych domach można również korzystać z basenu lub sauny. Jeżeli nie lubimy gotować samemu, niektórzy gospodarze mogą zaoferować wyżywienie. Kolejnym plusem wynajęcia apartamentu jest możliwość obcowania z ludźmi miejscowymi, co na pewno pozwoli nam na bliższe poznanie kultury południowego Tyrolu.

Malowniczy szlak turystyczny w Dolomitach

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Wycieczki dla singli

Wycieczki dla singli

Autorem artykułu jest Nemunas



Wycieczki dla singli - od początkowych ofert touroperatorów do dziś - artykuł przedstawia ewolucję oferty turystycznej oraz przewidywania na najbliższą przyszłość

Wycieczki dla singli stały się modnym tematem kilka lat temu: istniejące biura podróży zaczęły przygotowywać oferty dla osób, które nie mają z kim jechać, chociaż analizując pierwsze oferty - było to najwyżej umożliwienie wybrania opcji pokój jednoosobowy (za dopłatą, albo w cenie imprezy - przy czym w tym drugim wypadku ilość takich pokoi była ściśle limitowana). Dodatkowym mankamentem takich ofert było to, że single byli niejako doklejani do grup turystycznych, w których albo przeważały osoby z innego pokolenia, albo małżeństwa.

Dopiero od kilku lat działają na rynku touroperatorzy, którzy zajmują się kompleksowym przygotowywaniem ofert wyjazdów dla singli. Pomocą dla nich stały się powstające niejako na zamówienie portale internetowe, na których możliwa była publikacja ofert i które poprzez system rejestracji osób (wymuszany w celu korzystania z funkcjonalności portalu, takich jak: newslettery, dodawanie ogłoszeń prywatnych, czy aktywność na forum) zbierały bazy danych klientów. Wycieczki w ten sposób organizowane miały podstawowy walor - jeździli na nie ludzie, którzy mieli podobny status osobisty, chociaż rozpiętość wiekowa uczestników była mocno zauważalna (dedykowanie imprezy turystycznej dla singli w określonym przedziale wiekowym to niestety przyszłość). Być może przyczyną tego stanu rzeczy było to, że wszystkie te portale, zamiast podjąć współpracę ze sobą i współnie oferować produkt turystyczny "uszyty na miarę", rozpoczęły pracę własną - konkurując jednocześnie ze sobą i szukając możliwości szybkiego zdobycia pozycji na rynku.

System ten (opisany przeze mnie skrótowo) działa do dziś, chociaż nie jest na tyle efektywny, jak jeszcze dwa lata temu. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest rozwój serwisów społecznościowych (np. Facebook, Goldenline, itp) oraz pojawienie się w sieci www nowych stron internetowych ułatwiających podjęcie decyzji związanych z podróżowaniem w mniejszych grupach. Na to wszystko nakłada się generalna niechęć Polaków do korzystania z usług organizatorów turystycznych (wspomnę, że tylko ok. 40 % Polaków korzysta z usług biur podróży).

Przyszłość rynku wycieczek dla singli wg mnie należeć będzie do tych, którzy (spełnią łącznie poniższe kryteria):

1) zaproponują dobry produkt turystyczny targetowany nie tylko ze względu na wiek uczestników ale i geolokalizowany ze względu na ich pochodzenie,

2) połączą swoje siły przy promocji i sprzedaży oferty turystycznej,

3) zainwestują w badania związane z poznaniem potrzeb singli,

4) zaproponują pełną ofertę - nie tylko wyjazdów wakacyjnych, wycieczek weekendowych , czy wyjazdów w okresie świąteczno-sylwestrowym, ale również ofertę imprez turystycznych miejskich.

---

Autor jest pilotem wycieczek oraz pasjonatem turystyki, prowadzi również blog o Ukrainie - zawsze aktualne informacje o Ukrainie . Hobbystycznie zajmuje się pozycjonowaniem stron www oraz promocją usług turystycznych w internecie.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ahoj, przygodo!

Ahoj, przygodo!

Autorem artykułu jest Paulina K



Okres wakacji wielu ludziom kojarzy się z kilkoma tygodniami odpoczynku. I tu do wyboru: Polska czy może coś poza granicami naszego kraju? Najczęściej wybierane miejsca to te słoneczne, ciepłe z dostępem do morza i z piaszczystą plażą.

To wersja raczej dla tych zapracowanych, którzy planują dwutygodniową wycieczkę do Egiptu czy Tunezji. Żądni przygód wybiorą coś innego. Nie ważne będą złe warunki, takie jak upał, deszcz czy najtańszy hotel w mieście. Najważniejsza jest adrenalina oraz świadomość tego, że przeżywa się cudowne chwile.

Taka wyprawa często jest niezaplanowana. Chętni podróżują z plecakami, z ograniczonym wyposażeniem. Jako środek komunikacji wybierają pociąg, lokalny transport albo autostop. Nocleg w luksusowym hotelu nie jest dla nich. Lepsze jest tanie zakwaterowanie w hostelach, namiotach lub też u przypadkowo poznanych osób. Takie wycieczki gwarantują poznanie wielu zakątków świata, kultur odwiedzanych krajów oraz stanowią możliwość nacieszenia oka architekturą czy pięknym krajobrazem. To podróżowanie z plecakiem nazywa się „backpacking”. Istnieją dwa rodzaje backpackingu, mianowicie: samodzielne podróżowanie lub tramping. Każdy wybierze dla siebie coś odpowiedniego.

Celem takich form wyprawy jest rekreacja i edukacja. Jest to zaspokojenie potrzeby poznawczej, pozostawienie na dalszym planie odpoczynku i beztroskiego wylegiwania się na plaży. Często kilkutygodniowe podróże do wielu miejsc, zamieniają się w kilkuletnie wędrówki dookoła świata. Jedna taka przygoda, z pewnością nie wystarczy. Każdy wybierający się w taką podróż będzie chciał więcej zobaczyć, poznać i przeżyć. Osoby wracające z takich wypraw są bogatsze nie tylko w doświadczenie, ale i w nowe znajomości, wrażenia i wspomnienia, których z każdą nową wędrówką, będzie coraz więcej.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Znajomi ze Stavanger

Znajomi ze Stavanger

Autorem artykułu jest Bilety Lotnicze



Następnym punktem na mojej liście było zwiedzanie miasta. Dawno u nas nie byli i chcieli znowu zobaczyć jak to w Polsce jest. Podczas wędrówki rozmawialiśmy bez wytchnienia o wszystkim i o niczym. Jesteśmy zgraną paczką. Moje urodziny były dosyć skromne.

StavangerW przyszłym tygodniu mają przyjechać do nas znajomi z Norwegii. Obchodzę 25 urodziny i bardzo chcieli być na nich, ponadto długo się nie widzieliśmy. Mieli zostać u nas tydzień więc trzeba było ich jakoś ugościć. Na szczęście mamy 2 wolne pokoje, więc bez problemu powinni się pomieścić. Już na początku było trochę problemów bo wyloty z Stavanger trochę się opóźniały (a ja miałam całe spotkanie zaplanowane co do minuty). Czekaliśmy grzecznie na lotnisku i sprawdzaliśmy co chwilę godzinę przylotów ze Stavanger, żeby należycie z transparentem ich przywitać (znamy się dobrze, ale to miał być taki powitalny żart). W końcu po dwóch godzinach opóźnienia wylądowali. Mimo było znów zobaczyć te twarzyczki uśmiechnięte. Na początku zabraliśmy ich do nas, żeby mogli się rozpakować, odświeżyć i coś zjeść.

Następnym punktem na mojej liście było zwiedzanie miasta. Dawno u nas nie byli i chcieli znowu zobaczyć jak to w Polsce jest. Podczas wędrówki rozmawialiśmy bez wytchnienia o wszystkim i o niczym. Jesteśmy zgraną paczką. Moje urodziny były dosyć skromne. Jako, że urodzin hucznie nie obchodzę wpadło kilku najbliższych znajomych no i norwescy przyjaciele ale mimo niewielkiej liczby gości impreza się udała. Balowaliśmy do białego rana (dawno takich urodzin nie miałam). Niestety czas w doborowym towarzystwie szybko mija i trzeba było kupić już tanie bilety lotnicze do Stavanger dla naszych przyjaciół. Na ostatni dzień zaplanowaliśmy wyjazd nad jezioro. Wzięliśmy ze sobą ponton, grill, piłkę do siatkówki i planowaliśmy spędzić tam miłe chwile. Chłopcy od razu po przyjeździe zabrali się za nadmuchiwanie pontonu i popłynęli zanim my zdążyłyśmy zareagować. Całe rozpakowywanie pozostawili nam, ach ci faceci.

My postanowiłyśmy się trochę poopalać i poplotkować o naszych mężczyznach póki ich nie było. W końcu po trzech godzinach, nasi chłopcy cali czerwoni, wrócili z wielkiej wyprawy i natychmiast schowali się w cień. Nie wychodzili potem z niego do końca dnia, co chwilę wydając odgłosy cierpienia. No ale sami tego chcieli. Dzień szybko dobiegł końca i trzeba było wracać bo z samego rana nasi przyjaciele mieli lot do . Ciężko było się rozstać ale obiecaliśmy, że teraz my odwiedzimy ich w Norwegii. Za parę miesięcy mieliśmy się znowu zobaczyć. Już zaczęłam odliczać dni do ponownego spotkania.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl