sobota, 23 lutego 2013

Dlaczego warto spędzić wakacje nad morzem?

Dlaczego warto spędzić wakacje nad morzem?

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska


Przed nami wybór miejsca, w którym spędzimy wakacje. Dokąd się wybrać i gdzie spędzić najlepsze wakacje swojego życia?
Już niedługo kończy się rok szkolny i zaczną się miesiące spokoju, odpoczynku i wakacyjnych szaleństw, dzięki którym każdy z nas naładuje swoje akumulatory pozytywną energią i siłą do działania w nowym roku szkolnym bądź w pracy. Bez wątpienia każdy uczeń, student i pracownik marzy o tym, by oderwać się od codzienności i wyjechać gdzieś, jak najdalej od szkoły i miejsca pracy. Niektórzy z nas już od dawna wiedzą gdzie spędzą chociaż kilka dni swojego urlopu, ale zdecydowana większość nadal zastanawia się dokąd pojechać, by naprawdę odpocząć i zrelaksować się. Wakacje nad morzem mogą być idealnymi wakacjami pełnymi szaleństw i chwil głębokiego relaksu, co prawdopodobnie zaowocuje niesamowitymi wspomnieniami i pozytywnym nastawieniem do wyzwań czekających na nas po wakacjach. Dlaczego właśnie morze?

Polacy są narodem, który uwielbia słońce i słoneczne kąpiele. Wystarczy w środku lata spojrzeć na plaże, a których turyści leżakują i opalają się, a w zimie odwiedzić solarium, by przekonać się, że wiele osób tęskni za słońcem. Stereotyp mówi, że jeśli chcemy się ładnie opalić to powinniśmy udać się nad morze i leżeć plackiem na piaszczystej plaży bądź pluskać się w wodzie godzinami, i wtedy z pewnością po kilku dniach będziemy wyglądać jak czekoladki. Z tego właśnie powodu - z dużej ilości słońca nad wodą i naszego zamiłowania do ładnej brzoskwiniowej skóry- powinniśmy zdecydować się na wypoczynek w nadmorskiej miejscowości takiej jak np. przepiękne Władysławowo.

Morze, poza słonecznymi kąpielami, oferuje nam bardzo ważną rzecz, której nie dostaniemy w górach czy nad jeziorem. Mowa o jodzie, który ma bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Dzięki temu pierwiastkowi, który znajduje się np. w rybach morskich możemy uniknąć wielu chorób jak chociażby wole tarczycy. Jeśli chcemy być zdrowi i silni powinniśmy przynajmniej kilkanaście dni w roku spędzać nad morzem, dlatego jeśli mamy teraz okazję spędzić wakacje nad morzem to do dzieła!

Co więcej jeśli zdecydujemy się na wakacje nad brzegiem morza to możemy stwierdzić, że mamy wszystko zapewnione w pakiecie. Jak to rozumieć? Jeśli lubimy wodę to mamy możliwość kąpieli w morzu, wylęgiwanie się na piasku zapewniają nadmorskie plaże, dla amatorów odpoczynku w lesie gwarancją udanego wypoczynku będzie bliskość lasu nad morzem, a jeśli chodzi o wspinaczki górskie to zastąpić je mogą wspinaczki na wydmy lub nadmorskie skarpy. Taki metaforyczny pakiecik morza, lasów i gór gwarantuje np. Camping Jastrzębia Góra.

Jak widać powodów, które mogą nas przekonać do wyboru spędzenia swojego urlopu nad morzem jest wiele, a znaleźć ich można jeszcze więcej. Ale po co się zastanawiać? Lepiej zdecydować się na wyjazd nad morze i samemu przekonać się, że Bałtyk ma wiele do zaoferowania i że dzięki chwilom spędzonym nad brzegiem morza poczujemy się lepiej, a nasze wrażenia pozwolą nam funkcjonować przez kolejny rok - do następnych wakacji nad morzem.
---

Władysławowo

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowa era w lotach transatlantyckich

Nowa era w lotach transatlantyckich

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


To, co zapowiadano już od kilku miesięcy, w końcu doszło do skutku. Od niedzieli 30 marca niebo nad Atlantykiem jest oficjalnie otwarte. To, co zapowiadano już od kilku miesięcy, w końcu doszło do skutku. Od niedzieli 30 marca niebo nad Atlantykiem jest oficjalnie otwarte.

Do tej pory połączenia lotnicze połączenia lotnicze między krajami Unii Europejskiej a USA były ściśle kontrolowane przez narodowych przewoźników. To do nich należał monopol na przeloty transatlantyckie. Teraz loty będą dużo swobodniejsze, co okaże się korzystne dla samych pasażerów (i nie tylko).

Dzięki konkurencji, która pojawi się na trasach lotów z Europy do USA, ceny biletów z całą pewnością będą maleć. Natomiast rosnąć będzie liczba osób podróżujących na trasach północnoatlantyckich (25 mln więcej w ciągu pięciu lat), powstaną także nowe miejsca pracy – aż 80 tys. nowych miejsc w USA i UE.

W maju odbędzie się ciąg dalszy negocjacji. Ich tematem będzie w głównej mierze otwarcie rynków wewnętrznych i w ten sposób umożliwienie europejskim liniom lotniczym latania wewnątrz USA i na odwrót. Rozmowy mają też dotyczyć możliwości większego inwestowania w przewoźników amerykańskich.

Linie lotnicze powoli przygotowują się do uruchomienia nowych połączeń na nowych zasadach. Przykładowo Air France i Delta podjęły już współpracę z londyńskim portem Heathrow (przewiduje się, że właśnie tak duże porty najbardziej skorzystają na nowych ustaleniach) – pierwsze latać będą do Los Angeles, drugie do Nowego Jorku i Atlanty.

W Polsce konkurencja wzrośnie w największym stopniu PLL LOT. Przewoźnik spodziewał się tego już od dłuższego czasu i dlatego też dostosował politykę cenową do warunków rynkowych.

---

Najtańsze bilety lotnicze

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdzie polecimy wiosną i latem?

Gdzie polecimy wiosną i latem?

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Nastała wiosna, o czym informuje nas nie tylko kalendarz i pogoda. Również siatka połączeń lotniczych zmieniła się na wiosenno-letnią. Odświeżono ją o 40 nowych połączeń. Największą niespodzianką jest połączenie Warszawa-Pekin. Nastała wiosna, o czym informuje nas nie tylko kalendarz i pogoda. Również siatka połączeń lotniczych zmieniła się na wiosenno-letnią. Odświeżono ją o 40 nowych połączeń. Największą niespodzianką jest połączenie Warszawa-Pekin.

Loty z Warszawy do Pekinu mają stać się początkiem ekspansji rynku azjatyckiego. Od jesieni rozpoczną się także loty do Hongkongu, a w dalszej kolejności można spodziewać się również połączeń z Wietnamem. Jednak nie tylko nasz polski przewoźnik planuje zmiany. Szykują się do nich także inni narodowi przewoźnicy i tanie linie lotnicze – głównie WizzAir i Ryanair.

Wzbogacenie siatki o kilkadziesiąt połączeń jest spowodowane ciągle rosnącym zainteresowaniem lotami przez Polaków. Polska jest bowiem bardzo dobrym rynkiem rozwijającym się, którego dynamika wzrostu utrzymuje się od kilku lat na dwucyfrowym poziomie. Rozwój ten ma się utrzymywać także w tym roku, co wróży spełnienie prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego, że w 2008 roku zostanie przewiezionych 21,6 mln pasażerów.

Najwięcej połączeń planowanych jest z Wielką Brytanią i Irlandią, choć nie jest to już tak duży wzrost jak do tej pory. Niektórzy przewoźnicy nawet wycofują się z rynku (SkyEurope, częściowo easyJet, połączenia zawiesza też Centralwings). Z takiego faktu specjaliści wyciągają wnioski, że tak dynamicznie rozwijający się rynek połączeń lotniczych może się wreszcie nasycić. Póki co są też i nowości: uruchomione zostanie połączenie Warszawa-Rejkiawik (Iceland Express), Turku-Gdańsk (Wizz Air), Warszawa-Mediolan (Volare), Trondheim, Split (Norwegian). ---

Najtańsze bilety lotnicze

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Miasto Umarłych tętni życiem!

Miasto Umarłych tętni życiem!

Autorem artykułu jest Euzebiusz Onufry


Położona przy głównej drodze w Kairze dzielnica zwana Miastem Umarłych, to jedyne tego typu miejsce na świecie, gdzie na cmentarzu o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych żyje, w harmonii ze spoczywającymi tam na wieki przodkami, ponad 3 miliony ludzi. Kim są ci ludzie? Czemu wybrali właśnie to miejsce? Położona przy głównej drodze w Kairze dzielnica zwana Miastem Umarłych, to jedyne tego typu miejsce na świecie, gdzie na cmentarzu o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych żyje, w harmonii ze spoczywającymi tam na wieki przodkami, ponad 3 miliony ludzi. Kim są ci ludzie? Czemu wybrali właśnie to miejsce?

Moja wyprawa do Egiptu chyliła się już ku końcowi, miałem jeszcze jeden dzień na zwiedzanie Kairu. Plecak już spakowany. Myślałem, że nic ciekawego już się nie przydarzy. Wybrałem się na wielki targ. Przy samym wejściu uderzyła mnie woń olejków zapachowych, kadzideł i roznoszącego się po całej okolicy zapachu kawy. Niespotykany gwar, ruch nieco mnie przytłoczyły. Poszedłem dalej. Dotarłem do Cytadeli, obejrzałem Alabastrowy Meczet i przystanąłem aby podziwiać panoramę Kairu. Po chwili rzuciła mi się w oczy dziwna zabudowa położonej nieopodal dzielnicy. Zacząłem się zastanawiać co to takiego i przypomniałem sobie o Mieście Umarłych.
Nie byłem dokładnie pewien co to za miejsce. Czytałem co prawda zdawkowe informacje na ten temat, ale prócz tego, że gdzieś tu istnieje nie wiedziałem o nim nic. Przerosło to moje największe wyobrażenia. Gigantyczny obszar, położony u stóp wzgórza Moqattam, stanowiący osobną dzielnicę miasta, zamieszkały przez ponad 3 miliony osób. Miasto Umarłych to rzeczywiście miejsce, gdzie ludzie żywi zamieszkują razem z umarłymi. Niegdyś był to cmentarz, a w zasadzie dwa cmentarze, które z biegiem czasu zostały ze sobą połączone. By dokładnie naświetlić sprawę warto dodać, że cmentarze w Egipcie wyglądają jednak zupełnie inaczej niż polskie. Nie ma tu raczej pojedynczych grobów. Najczęściej spotykane są tu różnych rozmiarów grobowce, w których chowani byli członkowie jednej rodziny. Część z nich to pokaźnych rozmiarów budowle przypominające pałace z baśni tysiąca i jednej nocy. Są to grobowce rodzinne bogatych i wpływowych mieszkańców Kairu. Jest to miejsce spoczynku wielu sułtanów. Większość grobowców, mniej zamożnych rodów, przypomina skromne domki. Jeszcze w XIX w. zamieszkiwali go jedynie ludzie odpowiedzialni za pielęgnowanie grobowców. Obyczaj ten znany był w Egipcie od czasów faraonów. Cmentarzysko to z czasem stało się schronieniem dla bezdomnych i przestępców. Stopniowo zaludniane było coraz bardziej. Schronienia poszukiwali tu ludzie, którym żywioł pożaru, lub trzęsienie ziemi zabrały cały życiowy dobytek. Zdesperowani pozbywali się zmarłych i zajmowali ich miejsce. Przeciętne domostwa składają się z odgrodzonych kilku grobowców. Płyty nagrobkowe służą tu często za łóżka bądź stoły. Niektóre z domostw są zelektryfikowane. Dziś miasto żyje własnym życiem. Gromadki dzieci biegają cmentarnymi alejkami. Gdzieniegdzie powstały warsztaty rzemieślnicze. Znajdują się tu również szkoły i meczety. Część alejek cmentarnych przekształcona została w ulice. Kursują tędy autobusy miejskie. Będąc w takim miejscu szokuje wszechobecna dwoistość. Miasto Umarłych – tętniąca życiem dzielnica, ponury klimat cmentarny – bawiące się wesoło dzieci, po jednej stronie głównej drogi Kairu miasto pełne turystów – po drugiej obszar gdzie nawet miejscowi wybierają się niechętnie. Ludność tu mieszkająca trudni się zazwyczaj segregowaniem śmieci, lub drobnymi usługami rzemieślniczymi. Duża część społeczności tej dzielnicy to żebracy. Przyglądając się mieszkańcom łatwo zauważyć można, że w większości są to ludzie ciężko doświadczeni przez los, przez co są bardzo nieufni i niezbyt gościnni. Miasto godne jest zobaczenia, jednak nie należy zapuszczać się zbytnio w głąb, gdyż jest to dość niebezpieczna dzielnica.
---

:)

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szlaki turystyczne w Wiśle

Szlaki turystyczne w Wiśle

Autorem artykułu jest Grzegorz Siba


W niniejszym artykule znajdziecie kilka wskazówek dotyczących turystyki w Wiśle oraz miejsc, które warto zobaczyć i zwiedzić. Szlaki turystyczne w Wiśle

Wisła jest jedną z najpopularniejszych miejscowości klimatycznych w Polsce, położona u źródeł Wisły, pod Baranią Górą. Bardzo rozległa miejscowość o długości ok. 18-20 kilometrów. Zanjdują się tam znakomite szlaki turystyczne do uprawiania turystyki latem i zimą, duża ilość wyciągów i tras narciarskich oraz spore zaplecze noclegowo-gastronomiczne funkcjonujące tu przez cały rok. Nie ma więc obaw o wolne noclegi. Również cenowo i standardowo jest tutaj bardzo duży wybór.

Wisła stanowi dobrą baze do zorganizowania kilkudniowego wyjazdu w Beskidy.
W czasie przygotowań do wycieczek górskich warto zobaczyć:

- zaporę i jezioro w Wiśle - Czarne
- skocznie narciarską Malinka (obecnie obiekt jest w przebudowie)
- zabytkowy wiadukt (perła budownictwa) w Wisle Łabajów
- oryginalny kościółek na Stecówce
- Muzeum Beskidzkie
- "Tydzień Kultury Beskidzkiej" - festiwal organizowany latem

Z najciekawszych tras turystycznych oraz miejsc do których warto się wybrać należy wymienić: Schronisko na Stożku, graniówkę od Stożka w kierunku Czantorii, koniecznie schronisko na Przysłopie pod Baranią Górą (włącznie z wejściem na szczyt) a także okolice Stecówki i jeziora w Wiśle Czarne. ---

Zapraszamy do Wisły

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl