środa, 14 lipca 2021

Kalabria - malowniczy zakątek Włoch

Prawie każdy marzy o wczasach we Włoszech i o tak malowniczych miejscach jak Kalabria. Ten kraj to kolebka cywilizacji, kultury i sztuki naszego kontynentu.

Większość osób myśląc o urlopie we Włoszech bukuje bilety lotnicze do Rzymu, gdyż jest to główny obszar tego państwa, skupiający mnóstwo turystów. Jednak Włochy, oprócz Rzymu mogą poszczycić się wieloma pięknymi miejscami. Miedzy innymi jest to słoneczna wyspa Sycylia- nazywana perłą Morza Śródziemnego, a także inne miasta jak Florencja czy Bolonia. Do atrakcyjnych turystycznie obszarów należy także Kalabria.

Kalabria zlokalizowana jest na końcu włoskiego buta. Przepełniona jest zabytkami i cudami kultury. Kalabria oddaje najlepiej styl i charakter południowego stylu życia, gdzie ludzie są życzliwi i gościnni, przede wszystkim nie ma w tym miejscu pośpiechu. Reggio de Calbaria to jedno z najpopularniejszych miejsc na tym obszarze. Miasto przepełnia cisza, jest to jedno z nielicznych obszarów gdzie nie słychać nawet samochodów. Tutaj znajduje się promenada, nazywana przez turystów i mieszkańców najpiękniejszym kilometrem Włoch. Tutaj widać Sycylię a także najpopularniejszy wulkan Etnę. Turyści nie powinni ominąć także miejscowości Tropea, w której znajduje się słynne uzdrowisko. Zmęczeni turystycznym gwarem możemy udać się do Pizzo.

Niedaleko od Pizzo zlokalizowany jest jeden z najsłynniejszych hoteli tego regionu Hotel Rocca Nettuno Garden. Zlokalizowany jest wśród pomarańczowych gajów a jednocześnie ma świetne połączenie z centrum miasta a także lotniskiem. Hotel posiada 580 pokoi o wysokim standardzie. Hotel jak większość w tym regionie oferuje usługi all inclusive. Budynek przystosowany jest także dla dzieci oferując mnóstwo atrakcji jak animacje, brodzik, plac zabaw a nawet opiekę. W hotelu można skorzystać z centrum odnowy biologicznej, a także wziąć udział w wielu zajęciach sportowych i tanecznych. Koło hotelu znajduje się szeroka piaszczysta plaża.

Mnogość zabytków i atrakcji turystycznych w Kalabrii, sprawi, że znajdą tutaj coś dla siebie zarówno turyści wolący aktywny jak i leniwy wypoczynek.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Monumentalne mosty

Kiedyś, kiedy człowiek chciał się przeprawić przez rzekę, musiał ją przepłynąć. W końcu poszedł po rozum do głowy, i tak zaczęły powstawać proste, brzydkie konstrukcje – mosty z desek powiązanych liną.

Golden Gate

fot. mindwalker2076, flickr.com

Fot. mindwalker2076/Flickr


To jedna z największych atrakcji San Francisco. Otwarto go w 1937 r. Most łączy San Francisco z hrabstwem Martin. Długość mostu to 2,8 kilometra, a cała konstrukcja jest tak potężna, że mogą pod nią przepływać nawet statki oceaniczne. Dramatyczną ciekawostką jest fakt, że to właśnie Golden Gate jest miejscem, w którym popełnianych jest najwięcej samobójstw na świecie.

Most Khaju

khaju

Fot. twocentsworth/Flickr

Uważany za najładniejszy most w Iranie. Aby go zobaczyć, trzeba wybrać się do miejscowości Isfahan w centralnej części kraju. Khaju nie jest co prawda specjalnie duży, ale i tak należy do ulubionych miejsc wśród spacerowiczów, zwłaszcza zakochanych. Po zmroku wygląda rzeczywiście pięknie. Most powstał w XVII wieku.

Pont du Gard

pontdugard

Fot. zak mc/Flickr

To przepiękny, starożytny zabytek. Na moście zachowała się nawet inskrypcja z 19 roku p.n.e. Spoglądając na budowlę nie sposób nie docenić mistrzostwa starożytnych rzymskich architektów. Most sięga niemal 50 metrów, a spore wrażenie robią również trzy poziomy arkad. Od 1985 r. jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

Tower Bridge

Jedna z głównych atrakcji Londynu. Charakterystycznym elementem mostu są dwie wieże, połączone kładkami dla pieszych wznoszącymi się 34 metry nad jezdnią. Tower Bridge sam w sobie jest niezwykle atrakcyjny, a dodatkowe wrażenia zapewnia widok, jaki się z niego rozciąga – widać stąd m.in. London Eye, przepiękne zwłaszcza w nocy.

Akashi Kaikyo

akashi

Fot. takahito/Flickr

To najdłuższy most wiszący na świecie – jego całkowita długość wynosi 3911 metrów. Zwany jest również Mostem Perłowym, łączy Kobe, wyspę Honsiu i wyspę Awaji. Na wysokość 47 metrów nad jezdnią znajduje się taras widokowy, na który można wjechać windą. W Muzeum Nauki w Kobe można natomiast obejrzeć specjalną wystawę poświęconą Akashi Kaikyo.

Brooklyn Bridge

brooklynbridge

Fot. peterkellystudios/Flickr

To nie tylko most, to wręcz ikona popkultury. Pojawia się nie tylko w wielu filmach, ale również w piosenkach czy wierszach. Nowojorski Brooklyn Bridge należy do grona najstarszych mostów wiszących na świecie.

Wodny Most w Magdeburgu

magdeburgmost

Fot. chris_lori/Flickr

Ten most to niespotykana ciekawostka. Ma 918 metrów długości... To niby niewiele, ale z drugiej strony nie jest to zwykły most: nie jeżdżą po nim samochody, tylko przepływają statki. Łączy dwa kanały: Elbe-Havel Canal i Mittellandkanal.

Storseisundet

Storseisundet

Fot. ebygomm/Flickr

Nazywany także "Mostem do nikąd" jest najdłuższym mostem na Drodze Atlantyckiej. Co ciekawe, w zależności od tego, z której strony się na niego patrzy wygląda inaczej. W rzeczywistości ma jednak kształt łuku.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

5 najprzyjemniejszych miejsc w Maroko

W każdym kraju jest mnóstwo miejsc popularnych i znanych. Podczas podróży po Maroko odwiedziłem wiele miejsc. Skupiłem się na opisie tych, które w tym kraju są najprzyjemniejsze.

Maroko za sprawą tanich linii lotniczych i dobrej pogody przez cały rok staje się coraz częstrzą destynacją wielu turystów. Biura podróży i przewodniki dosadnie opisują główne ośrodki turystyczne tego kraju. Marrakesz, Fez czy Agadir to miejscowości znane każdemu, kto choć przez chwilę zastanawiał się nad podróżą do Maroka. Są jednak miejsca pozwalające odetchnąć bardziej niż te pierwszoplanowe. Oto mój mały ranking najprzyjemniejszych zakątków Maroko. 

5. Paradise Valley

 Oddalona 20km na północ od Agadiru Paradise Valley to świetne miejsce na kontakt z egzotyczną naturą i spokojny wypoczynek. Ta wyjątkowa, pełna skalistych przełomów, dolin i gajów palmowych kraina praktycznie pozbawiona jest ruchu turystycznego. Najlepiej po jej rejonach podróżuje się samochodem. Malownicze panoramy rozpościerające się z wielu przydrożnych punktów widokowych zachwycą każdego, kto lubi obcować z naturą. Główne miasto Paradise Valley to Imuzzar Idau Tanan. Nieopodal znajduje się kilkudziesięcio metrowy wodospad robiący największe wrażenie na wiosnę, gdy topnieją śniegi okolicznych gór. Co ciekawe, Rajska Dolina to jedyne miejsce na świecie gdzie rosną Drzewa Aragonowe - stąd pochodzi olejek aragonowy, który jest na miejscu bardzo łatwo dostępny.

Gaj palmowy na szczycie skalnego uskoku

Wodospad nieopodal Imuzzar

4.Chefcahouen

 Ukryte w górach Rif marokańskie święte miasto do niedawna w ogóle nie było dostępne dla turystów. Ta 35 tys. miejscowość przyciąga szczególnie amatorów podróżowania na własną rękę. Niebywałym atutem Szafszawanu jest niebieska kolorystyka zabudowań. Ściany wielu domostw wewnątrz murów starego miasta mają błękitną barwę.Tłoki turystów nie utrudniają spacerowania i podziwiania lokalnych atrakcji. Będąc na miejscu można zorganizować atrakcyjny trekking. Łatwodostępne okoliczne góry dają możliwość wędrowania prawie nieuczęszczanymi szlakami. 

Widok na miasto z okolicznego wzgórza

Wąska, niebieska uliczka - jest takich wiele w Szafszawan

3. Legzira

  Legzira Beach to jedyne takie miejsce w całym kraju. Oprócz tego, że plaża jest czysta, szeroka i prawie nieużywana to stoją tutaj skalne łuki będące nie lada atrakcją. Miejsce to znajduje się niedaleko miasta Sidi Ifni w południowej części Maroko. Wylegiwanie się na słońcu to tylko jeden ze sposobów na umilenie wypoczynku. Nie brakuje rybaków, zaobserwować można także paralotniarzy. Zdecydowanie najciekawsza plaża w Maroko jak i świetne miejsce na zapomnienie o Bożym świecie. Doskonałe miejsce do odwiedzenia jeśli zwiedza się Maroko samochodem.

Panorama plaży

Jeden z łuków skalnych

2.As-Sawira 

 Portowe miasto na zachodnim wybrzeżu Maroko to dosyć znany ośrodek turystyczny. Nie przeszkadza to jednak w spokojnym korzystaniu z atrakcji oferowanym przez to miejsce. As-Sawira kusi kameralnością, hipisowskim luzem (mnóstwo "dzieci kwiatów" mieszkało tu w latach 70tych) i lipcowym festiwalem muzyki Gnawa. Łącząc taką atmosferę z zapachem świeżych, smażonych ryb, potężnymi fortyfikacjami i portem sardynkowym w wyniku otrzymujemy receptę na spokony i urozmaicony wypoczynek. As-Sawira jest także afrykańską stolicą windsurfingu, a jej stare miasto wpisane zostało na światową listę dziedzictwa UNESCO. Bardzo łatwo tutaj o tani nocleg, a praktycznie codziennie nad bezchmurnym oceanem da się podziwiać kolorowy zachód słońca.

Widok na stare miasto

Mury fortu w As-Sawirze

1.Wodospady Ouzoud

 Drugi najwyższy wodospad w Afryce liczący 120m znajduje się 150km na północ od Marrakeszu. Ten mini ośrodek wypoczynkowy szczególnie popularny jest wśród mieszkańców Maroko, którzy uwielbiają przyjeżdżać tu w weekendy czy na urlop. Infrastrukturę otaczającą kaskady można określić jako prowizoryczną. Łódki podpływające pod sam wodospad są zbudowane z beczek i desek, most na drugą stronę rzeki skonstruowano z kilku kamieni i drewienek, brak jakichkolwiek barierek i zabezpieczeń na górze wodospadu. Te wszystkie czynniki, mimo pozornego niebezpieczeństwa, pozwalają poczuć się bardzo swobodnie. Atmosferę miejsca doskonale uzupełniają stada makaków, które nie są bojaźliwe i potrafią podejść do ludzi na nieduże odległości. Oprócz pięknego widoku samego wodospadu istnieją inne formy rozrywki. Spacerując wzdłuż rzeki bez problemu można natknąć się na mniejsze kaskady, z których wiele osób skacze do wody. Kilka kilometrów dalej znajdują się też wyrzeźbione przez nurt jaskinie oraz "meksykańska wioska". Zdecydowanie najprzyjemniejsze miejsce jakie było mi odwiedzić w Maroko - czas płynie bardzo powoli i mimo tego, że jest to miejsce typowo wypoczynkowe cały czas istnieje. możliwość aktywnego spędzania czasu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jeden dzień w Kalkucie

Po Kalkucie można włóczyć się całymi dniami i ciągle nie mieć dosyć. Jednak wystarczy kilka godzin w mieście, aby chcąc – nie chcąc natknąć się przynajmniej na kilka charakterystycznych dla miasta symboli, z którymi zwykle jest Kalkuta kojarzona.

Takich symboli nie trzeba też daleko szukać; pieszo warto spenetrować okolice dworca kolejowego Howrah (naprawdę sporo się tutaj dzieje), taksówką (koniecznie!) warto wybrać się w okolice Sudder Street – zwłaszcza jeśli szukamy taniego noclegu; tu też znajdziemy ciekawą kolonialną architekturę, ostatnich pewnie rikszarzy – “ludzi koni” – tak nazywał ich Dominique Lapierre – choć to nazwa nieładna. Władze Kalkuty dawno już podjęły decyzję o usunięciu z ulic miasta riksz ciągniętych przez ludzi – psuły wizerunek nowoczesnego miasta, do jakiego pretenduje Kalkuta  i kojarzyły sie z wyzyskiem. (Podobną decyzję “unowocześnienia” miasta podjęło parę lat temu Delhi – usunięto z miasta krowy. Podobno przeniesiono wszystkie do specjalnie stworzonego schroniska. Jednak na szczęście po Pahar Ganj błąkają się jeszcze ostatnie krówki – bastiony tradycji). A jeśli kogoś znuży kolonialna atmosfera Sudder Street i szuka mocniejszych wrażeń, to może odwiedzić np. rejon Park Circus.

Włócząc się po mieście nie sposób nie zauważyć i przynajmniej parę razy nie przekroczyć Howrah Bridge na rzece Hooghly, jednego z czterech mostów Kalkuty. To szósty co do wielkości most na świecie. Podobno dziennie przejeżdża po nim ponad 80 000 pojazdów a pieszo pokonuje go ponad milion ludzi. Most warto przejść pieszo w godzinach szczytu, który trwa tutaj z małymi przerwami od świtu do późnego wieczora, więc każda pora dnia jest dobra by doświadczyć tego czym jest naprawdę tłum, ludzka rzeka, której nurt porywa i wciąga, z którym nie ma co walczyć; trzeba tylko umiejętnie dać mu się prowadzić…

Tuż przy wschodnim końcu mostu nieopodal Mullik Ghat znajduje się Phul Market czyli po prostu targ kwiatowy, których sporo jest w całych Indiach, zwłaszcza w okolicach świątyń. Ten jednak, jak przystało na Kalkutę, jest jednym z największych w całym kraju – codziennie sprzedaje na nim ponad 2000 sprzedawców, a w czasie większych świąt liczba ta podwaja się.

Jeśli w Kalkucie wpadniemy po auto, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie to żółty Ambassador (to, że wpadniemy pod auto też jest w Indiach bardzo prawdopodobne), czyli miejscowa taksówka. Jeździ ich po mieście oficjalnie ponad 40 000 (tych zarejestrowanych), w praktyce jest ich znacznie więcej, choć pewnie i tak za mało…

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 4 lipca 2021

Park Narodowy Ujście Warty

Park Narodowy Ujście Warty jest jednym z czterech (obok Biebrzańskiego, Słowińskiego i Narwańskiego) parków, w których nie przeważają lasy.

ujscie_warty_mapaZostał powołany, w celu ochrony unikatowych podmokłych terenów, rozległych pastwisk i łąk, które stanowiąc jedną z najważniejszych ostoi ptaków wodnych i błotnych jakie znajdują się w Polsce.Wyjątkowych faktem, jest to, że Park stworzony został, by zadbać, ratować tereny, które człowiek bardzo przekształcił i nie mają one nic wspólnego z naturalnym krajobrazem.

Obejmuje on bowiem rozlewiska Warty znajdujące się w pobliżu jej ujścia od Odry oraz dolny bieg rzeki Postomii, zmeliorowane jeszcze w XVIII w. Wcześniej Warta uchodziła do Odry wieloma ramionami (deltą). Melioracja poskutkowała wyprostowaniem głównego nurtu rzeki i skierowaniem go nowym kanałem. Wykarczowano lasy, a bagienne nieużytki zostały zamienione w łąki i pastwiska, usypano również wały prze­ciwpowodziowe. Wówczas południowa część doli­ny zaczęła pełnić również rolę zbior­nika  retencyjne­go (Kostrzyński Zbiornik Retencyj­ny), który zalewają wody Warty i Odry.

Według ornitologów występuje tu 260 gatun­ków ptaków, z cze­go aż 170 odbywa na terenie parku swoje lęgi, a poza sezonem lęgowym (w miesiącach let­nich) wiele gatun­ków wodnych, takich jak: łabędzie nieme, gęsi gęgawy, kaczki, tyski i żurawie  pie­rzy   się   na   tym terenie. Żurawie przez kilka tygodni są pozbawio­ne wszystkich lotek i na czas niezdolności do lotu  muszą mieć bezpieczne schronienie. W czasie jesiennych wę­drówek zatrzymują się tu arktyczne gęsi, w stadach, które liczą ok. 80 tys. osobników, a czasem ich liczba dochodzi nawet do 200 tys.

ujscie_warty

Park, to również waż­ne zimowisko dla ptaków, np. łabędzi krzykliwych i niemych, gęsi, kaczek i bielików. Ostatnimi laty na skutek zmniejszenia się pogłowia bydła w okolicy, część pastwisk zaczęła zarastać. By zapobiec zmniejszaniu się liczba ptaków przebywa­jących na terenie parku, trzeba powstrzy­mać ten naturalny proces przez wykaszanie zarastających łąk. Rosnące tu rośliny, przystosowane są do długotrwa­łych zalewów, które trwają przez kilka miesięcy w roku. W miejscach rzadziej zalewanych wystę­pują łąki, zarośla i podmokle lasy, czyli tęgi.

Przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe walory Parku Narodowego Ujście Warty sprawiają, że jest to doskonałe miejsce do uprawiania różnych form ekoturystyki. Jest to miejsce szczególnie chętnie odwiedzane przez obserwatorów ptaków i innych miłośników przyrody. Natężenie ruchu turystycznego na tym terenie jest stosunkowo niewielkie, dlatego też przyciąga on również amatorów rozległych przestrzeni, ciszy i spokoju.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.