sobota, 9 marca 2013

Pierwsza wyprawa morska

Pierwsza wyprawa morska

Autorem artykułu jest Jacek Wojciechowski


Poradnik młodego wilka morskiego - czyli jak przygotować sie do wyprawy morskiej na dorsza lub innego drapieżnika.

W tym właśnie miejscu chciałem poświęcić kilka zdań na temat samego wędkarstwa morskiego. Być może myślicie że morska wyprawa jest przeznaczona tylko dla wybranych.
Nic bardziej mylnego - z dnia na dzień Wędkarstwo Morskie cieszy się coraz większą popularnością. Przeżycie wspaniałej przygodny nie jest tylko przeznaczone dla wybitnych doświadczonych morskich wędkarzy lecz dla wszystkich, którzy uważają że wędkarstwo to prawdziwa pasja, której nie jeden z nas potrafi się oddawać godzinami:
Nie będę tu używał terminologii zbyt wyrafinowanej lecz prostym i zwykłym językiem dam Wam kilka rad, które pomogą wam przeżyć wspaniałą przygodę.
Pierwsza ważna sprawa to podjęcie tej niesamowitej decyzji - JADĘ NA RYBY.
To co należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności to minimum z kim i na jaką jednostkę się wybrać.
Informacje na temat statku oraz dobrego szypra można znaleźć na na naszym FORUM WĘDKARSKIM - www.forum.sklepikwedkarski.pl, czytając opinie na temat najlepszych jednostek na Południowym Bałtyku, bez problemu dowiecie się z kim watro wyruszyć na podbój Bałtyckiego Morza :). Pierwsze co należy zrobić po podjęciu decyzji dotyczącej wyprawy to wybór odpowiedniej jednostki. Nasz SKLEP WĘDKARSKI
w najbliższym czasie będzie oferował możliwość zasięgnięcia opinii na temat szypra i jednostki oraz zarezerwować wolny termin wyprawy. Już teraz można zaopatrzyć się tam w potrzebny, dobrej jakości ale tani sprzęt wędkarski.
Tu ważna informacja -zaklepanie dogodnego terminu nie jest sprawa łatwą ani prostą. Zabukowanie wyjazdu najlepiej zrobić z dużym wyprzedzeniem. Bardzo modne są też rejsy czarterowe czyli takie w których grupa ludzi wynajmuje całą jednostkę co również ma znaczenie w kwestii finansowej - po prostu jest taniej. (tu dodam że na wyżej wymienionym forum można skrzyknąć się w jedną ekipę). Rejsy zorganizowane w zależności od jednostki liczą od 8 do 15 osób. Jeżeli już mamy zaklepany rejs należy pomyśleć o sprzęcie czyli punkt 2.
Wędkarstwo morskie nie ma zbyt dużych wymagań sprzętowych. Wiadomo czym bardziej nowocześniejszy sprzęt tym większy komfort wędkowania.
Wędka - tu mamy duży wybór sprzętu - od tanich szklanych do droższych węglowych. Szklana wędka to wydatek rzędu 45 -65 złotych. Kija węglowego można już kupić od 120 zł w górę do hohohoh:. Wiadomo że sama akcja wędziska szklanego jest dużo gorsza od wędziska węglowego lecz pod względem odporności na puknięcie i zadrapania lepsza jest wędka szklana, jeżeli nabierzesz już wprawy polecam kija węglowego na którego trzeba bardziej uważać aby go nie uszkodzić (niechcący puknąć czy nadepnąć). Jeżeli chodzi o długość wędki szczerze polecam 2.7 metra (ewentualnie 2,4m), Wędki 3 metrowe i 2.10m są moim zdaniem nie zbyt dobrym sprzętem na wędkarskie rejsy.
Ciężar wyrzutu dorszowej wędki szklanej to przeciętnie 200-300 gr. Ja w tej chwili używam kija węglowego o ciężarze 150-220gr., który w pełni spełnia moje oczekiwania.
Kołowrotek - tu również mamy gość duży wybór. Od zwykłych morskich "kolosów" po świetne niezniszczalne multiplikatory. Łowiąc na dużych głębokościach musimy pamiętać o dużych obciążeniach kołowrotka, który powinien nam służyć kilka lat. Dlatego lepiej dołożyć kilka złotych i kupić dobry wzmocniony kołowrotek morski. Ceny najzwyklejszych kołowrotków morskich wąchają się w cenie około 60 -80 zł w górę. Najprostsze multiplikatory można już kupić od około 110-120 zł.
Żyłka czy Plecionka ? - jak zapewne wiecie różnica między żyłką a plecionkę jest bardzo duża. Chodzi o to iż plecionka nie jest rozciągliwa co ma wielkie znaczenie przy łowieniu na dużych głębokościach. Łowiąc na głębokościach 15-25 metrów można stosować żyłkę - ja stawiając pierwsze kroki łowiłem na żyłkę 4,0. Jeżeli chodzi o plecionkę to grubość od 2.0 do 3,5 najlepiej długość od 150 do 300 metrów. Zwróćcie uwagę na różnicę w wytrzymałości żyłki i plecionki dla przykładu żyłka o grubości 4.0 ma wytrzymałość od 12 do 20 kg, natomiast plecionka o grubości 2,5 wytrzyma już ciężar - 20kg. (3.0 - 28 kg).
Pilkery i przywieszki - czyli to co posłuży za przynętę. SPRZĘT WĘDKARSKI w naszym sklepie to między innymi dość duża oferta pilkerów morskich - najbardziej popularnymi pilkerami są różnego rodzaju Parasolki - proste ,wygięte, stukające, srebrne i matowe. Inne rodzaje to Tobiasze i Śledzie. Tak naprawdę wszystkie kształty dozwolone.
Istotną kwestią przy wyborze pilkera jest jego waga. W zależności od głębokości na jakiej będziemy wędkować jak również od panującej pogody najczęściej stosowaną gramaturą jest: 100, 120, 150,180,200,220,250,300.Na naszym Bałtyku optymalnymi (moim zdaniem) ciężarami są Pilkery o ciężkości 120,150,180,200 gr. Poza przynętą główną, część wędkarzy używa również tzw. przywieszek , które również są w ofercie sklepu, (uwaga: cześć wędkarzy uważa że dodatkowe przywieszki odstraszają te największe okazy) Typowe przywieszki to różnokolorowe gumowe twistery i rippery mocowane na jednym zwykle 1-1,5 metrowym kawałku żyłki.
Ja osobiście jestem zwolennikiem robienia swoich własnych zestawów przywieszkowych. Dlaczego dorsz na nie bierze ? - ponieważ imitują one jego naturalne pożywienie - nic prostszego. Jeżeli nie wybierasz się na „wraki” i dodatkowo masz trochę szczęścia i dobrego szypra możesz przez długi czas wracać do domu bez strat sprzętowych.
Na koniec prosta definicja techniki łapania którą nazywamy trolling:
metoda trollingowa, jest właściwie spinningiem, ale zamiast przeciągania wabiącej przynęty w pobliżu przewidywanych stanowisk ryb wypuszcza się ją za burtę na odpowiednio długim odcinku żyłki lub plecionki z przynętą i ciągnie się ze stałą lub zmienną szybkością za środkiem pływającym (czyli w tym przypadku pomaga nam dryf naszego statku). Oto z grubsza cała tajemnica trollingu. (oczywiście każda jednostka wędkarska wyposażona jest w specjalistyczny sprzęt wędkarski - profesjonalne echosondy do namierzania ryb).
W praktyce wygląda to jeszcze prościej choć trzeba się tego nauczyć. Mam nadzieję że przekonacie się sami i będziecie świadkami sytuacji kiedy to dwóch stojących obok siebie wędkarzy będzie miało zupełnie inne wyniki połowowe. Jeden będzie łapał a drugi tylko "mielił" wodę stojąc tuż obok. Teoretycznie na pewno nie będziecie w stanie się wszystkiego nauczyć.
Podsumowując swoje porady dodam jeszcze czego możecie się spodziewać podczas normalnego WĘDKARSKIEGO REJSU MORSKIEGO. Mianowicie standardem stało się to, iż w cenie rejsu jest wliczony ciepły posiłek. Jest to bardzo fajna sprawa. Ciepły Żurek z białą kiełbasą po wyczerpującym holu waszego olbrzyma potrafi postawić na nogi. Oczywiście miałem okazję być na rejsach gdzie w normalnej cenie rejsu były dwa ciepłe posiłki: rano podczas kiedy lodź podąża w pełne morze można zjeść śniadanko (trafiałem raczej na dobrą kiełbaskę na gorąco lub duszoną z cebulką) a podczas powrotu do portu podawany był drugi posiłek - prawie zawsze była to dobra zupka: flaki, żurek, kapuśniak lub gulaszowa.
Jeżeli chodzi o ciepłe napoje typu Kawa, Herbarta to wszędzie macie tego do bólu i w cenie rejsu. Na niektórych jednostkach są również wygodne koja dla wędkarzy - gdzie można poleżeć i przeczekać 1,5 godzinną drogę na łowisko. Chyba w ofercie wszystkich jednostek w cenie rejsu mamy czyszczenie ryb ( bez filetowania - dodatkowo płatne) i co za tym idzie skrzynki na wyjęte zdobycze. Prawie zawsze podczas rejsu (chyba że szyper to nowicjusz) atmosfera jest rewelacyjna. Zaraz po wejściu na pokład spotykamy naszą wędkarska brać - tam zawsze wszyscy są jak jedna rodzina.
To chyba tyle teoretycznych rozważań na temat BAŁTYCKIEGO WĘDKARTWA MORSKIEGO. Teraz czas na Was. Poczytajcie opinie, wybierzcie jednostkę, skrzyknijcie ekipę, skompletujcie sprzęt i w drogę. No koniec moja prywatna drobna rada :
Nie przesadzajcie z alkoholem - wiem że miłe towarzystwo i wspaniała atmosfera sprzyja delektowaniu się naszymi narodowymi trunkami, jednakże może się to skończyć bardzo źle.
Lepiej delektować się wędkowaniem niż z małego bulaju w przerwach kiedy obejmuje się toaletę oglądać jak robią to koledzy.
Możecie mi wierzyć - nic tak nie smakuje jak ciepły, smażony, dobrze przyprawiony dorsz i szklanka dobrego piwa. Teraz, teoretycznie byliście już na rybach - czas na praktykę -
Zapraszam i życzę połamania.
W wielkim wędkarskim szacunkiem
Jonnywalker1

---

SKLEP WĘDKARSKI

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwiedzanie Krakowa – trasa uniwersytecka

Zwiedzanie Krakowa – trasa uniwersytecka

Autorem artykułu jest Marb


Trasa związana jest przede wszystkim z funkcjonowaniem Akademii Krakowskiej, założonej w 1364 roku przez króla Kazimierza Wielkiego, przekształconej w 1400 roku w Uniwersytet Jagielloński. Jej nazwa pochodzi od królewskiej dynastii Jagiellonów, którzy otaczali uczelnię szczególną opieką. Kraków to najstarszy ośrodek akademicki w Polsce. Obecnie funkcjonuje tutaj 21 szkół wyższych, w tym dwa uniwersytety. W obrębie Starego Miasta znajdują się obiekty o ogromnej wartości historycznej i kulturalnej, których zwiedzenie pozwoli na zdobycie wiedzy o życiu naukowym Krakowa, a także pozwoli poczuć tą szczególną atmosferę miasta zdominowanego przez studentów.

Trasa związana jest przede wszystkim z funkcjonowaniem Akademii Krakowskiej, założonej w 1364 roku przez króla Kazimierza Wielkiego, przekształconej w 1400 roku w Uniwersytet Jagielloński. Jej nazwa pochodzi od królewskiej dynastii Jagiellonów, którzy otaczali uczelnię szczególną opieką.

Z Uniwersytetem związane są nazwiska wielu Polaków znanych w kraju i za granicą. Do najznakomitszych należą: Jan Długosz, Mikołaj Kopernik, Mikołaj Rej, a także Karol Wojtyła (późniejszy Papież Jan Paweł II).

Akademia Sztuk Pięknych i Polska Akademia Umiejętności

Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Matejki. Tutaj pod numerem 13 mieści się siedziba najstarszej w Polsce uczelni artystycznej – Akademii Sztuk Pięknych. Mijając Barbakan i Bramę Floriańską, przechodząc ulicami Pijarską i św. Jana, docieramy do budynku niezwykle ważnej dla polskiej nauki instytucji – Polskiej Akademii Umiejętności (ul. Sławkowska 17).

Kolegiata Akademicka św. Anny


Mijając rozrzucone gęsto wydziały uniwersyteckie przechodzimy ulicą Reformacką i obrzeżem Plant i docieramy do ul. św. Anny. Znajduje się tutaj kolegiata uniwersytecka św. Anny – przykład dojrzałego polskiego baroku.

Collegium Nowodworskiego

W budynku naprzeciwko kościoła św. Anny (Kolegium Nowodworskiego), gdzie obecnie znajdują się obiekty Akademii Medycznej, w XVII wieku istniała pierwsza w Polsce, założona przez władze Uniwersytetu, szkoła średnia.

Collegium Maius, Collegium Minus, Collegium Witkowskiego, Collegium Novum, Collegium Broscianum, Collegium Juridicum

Tuż za rogiem ulic św. Anny i Jagiellońskiej docieramy do najstarszego z krakowskich budynków uniwersyteckich – założonego w XIV wieku Collegium Maius. Od tego niezwykle cennego zabytku rozpoczynamy zwiedzanie tzw. „kwartału uniwersyteckiego”. Spacerując ulicami Jagiellońską i Gołębią mijamy kolejne miejsca ściśle związane z krakowskim środowiskiem naukowym – Collegium Minus (Gołębia 11), Collegium Witkowskiego (Gołębia 13), czy pomnik studiującego na Akademii Krakowskiej Mikołaja Kopernika. Docieramy do neogotyckiego budynku Collegium Novum, gdzie obecnie znajduje się siedziba władz Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Idąc dalej Plantami, mijamy Pałac Biskupów Krakowskich (Franciszkańska 3) i kościół i klasztor oo. Franciszkanów , skręcamy w ulice Poselską i Senacką, i mijając siedzibę Muzeum Archeologicznego docieramy do ulicy Grodzkiej. Tutaj pod numerem 52/54 mieści się pochodzący z XVII wieku budynek Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Broscianum, nazwane tak na cześć krakowskiego astronoma Jana Brożka (łac. Joannes Broscius).

Idąc dalej, mijamy kościoły św. Piotra i Pawła i św. Andrzeja i wchodzimy na plac św. Marii Magdaleny, gdzie znajduje się budynek Collegium Juridicum. Powstał on dzięki staraniom Królowej Jadwigi w XV wieku. Swoim stylem architektonicznym nawiązuje do dziedzińca wawelskiego.

Dom Długosza

Ostatnim punktem na naszej trasie jest tzw. „Dom Długosza” na ulicy Kanoniczej 25, leżąca u stóp wzgórza wawelskiego obecna siedziba Papieskiej Akademii Teologicznej.

Turyści dysponujący większą ilością czasu, a zainteresowani krakowskim środowiskiem akademickim powinni zwiedzić również:
- kompleks budynków Akademii Górniczo Hutniczej (al. Mickiewicza 30)
- siedzibę Uniwersytetu Ekonomicznego przy ul. Rakowickiej 27
- nowoczesny kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego(ul. Gronostajowa 7)

Autor: Marcin Rybski
Zredagował: Marcin Białota

---

Vivakraków.com - historia, zabytki, niezwykłe miejsca Krakowa - Twój osobisty przewodnik

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwiedzanie Krakowa – szlakiem żydowskim po Kazimierzu

Zwiedzanie Krakowa – szlakiem żydowskim po Kazimierzu

Autorem artykułu jest Marb


Kraków jest miejscem, w którym historia narodu żydowskiego jest wciąż pielęgnowana. Najwięcej zabytków związanych z życiem Żydów w Krakowie znajduje się na południe od Starego Miasta - na krakowskim Kazimierzu i w leżącym na drugim brzegu Wisły Podgórzu. Trasa "kazimierska" związana jest z historią żydowskich osadników od XV... Kraków jest miejscem, w którym historia narodu żydowskiego jest wciąż pielęgnowana. Najwięcej zabytków związanych z życiem Żydów w Krakowie znajduje się na południe od Starego Miasta - na krakowskim Kazimierzu i w leżącym na drugim brzegu Wisły Podgórzu. Trasa "kazimierska" związana jest z historią żydowskich osadników od XV wieku i prowadzi ona wzdłuż zabytków o szczególnym znaczeniu historycznym. W czasie zwiedzania, należy zwrócić uwagę na szczególną atmosferę tolerancji i współistnienia obok siebie zabytków kultury żydowskiej i chrześcijańskiej.

Naszą trasę rozpoczynamy od ulicy Szerokiej - wciąż stanowiącej centralne miejsce żydowskiego Kazimierza. W przeszłości znajdowały się przy niej aż cztery synagogi, co nadało temu miejscu szczególnej wartości i stanowiło o jego ważności na mapie ówczesnego Krakowa.

Synagoga Remuh i stary cmentarz żydowski

Pod numerem 40 możemy zobaczyć synagogę Remuh, najmniejszą z krakowskich bożnic, wciąż pełniącą funkcje sakralne, która powstała w latach1556-1558. Wraz z sąsiadującym jej kirkutem (żydowski cmentarz) noszą nazwę na cześć uczonego, Mojżesza Isserlesa "Remu", którego grób, jako cudotwórcy, odwiedzany jest corocznie przez tysiące wiernych z całego świata.
Ogrodzony skwer przed Synagogą Remuh to, według legendy, wspólna mogiła małżonków i gości weselnych, którzy zmarli kontynuując zabawę weselną mimo rozpoczętego szabasu. Tutaj też można zobaczyć pomnik poświęcony 65 tysiącom krakowskich żydów, którzy zginęli w czasie Holocaustu.

Wielka Mykwa i dom Heleny Rubinstein

Budynek numer 6 na Szerokiej to dawna Wielka Mykwa - rytualna łaźnia dla kobiet i mężczyzn, powstała w XVI wieku. Nieopodal, numerem 14 oznaczony jest dom, w którym urodziła się słynna Helena Rubinstein - późniejsza milionerka, znana na całym świecie jako "królowa kosmetyków", właścicielka laboratoriów kosmetycznych.

Synagoga Poppera

Dalej po lewej mijamy budynek synagogi Poppera (Szeroka 16), w której obecnie znajduje się siedziba Staromiejskiego Centrum Kultury młodzieży. Na miejscu budynku nr 22 stała niegdyś kolejna z synagog - tzw. Synagoga Na Górce, związana z postacią słynnego rabina Natana Spiry, którego pamięć ma przywoływać płonąca w oknie na poddaszu obecnego budynku świeca.

Synagoga Stara

Po południowej stronie ulicy Szerokiej stoi Synagoga Stara. To najstarsza zachowana w Polsce synagoga, powstała na początku XV wieku. Była wielokrotnie przebudowywana, a obecnie służy Muzeum Historycznemu Miasta Krakowa, które przygotowało tutaj wystawę pn. "Dzieje i kultura Żydów krakowskich"

Muzeum Galicja

Podążając dalej szlakiem żydowskim po Kazimierzu kierujemy się w stronę ulicy Dajwór. To tutaj pod numerem 18 w 2004 roku powstało Muzeum Galicja - prezentujące wystawę „Śladami Pamięci’’, dokumentującą ślady żydowskiej przeszłości, które zachowały się do dziś w południowej Polsce.

Synagoga Wysoka

Po opuszczeniu muzeum kierujemy się w ulicę św. Wawrzyńca, która stanowiła niegdyś południową granicę miasta żydowskiego. Skręcamy w prawo w ulicę Wąską i docieramy do ulicy Józefa. Tutaj, pod numerem 38 mijamy kolejną synagogę - tzw. bożnicę Wysoką. Powstała ona w II połowie XVI wieku. Bogate, jak podają źródła historyczne, wyposażenie synagogi zostało skradzione podczas potopu szwedzkiego, a także w czasie II wojny światowej. Na uwagę zasługuje architektura budynku z wysokimi przyporami, oraz bogato rzeźbiony późnorenesansowy portal.

Ulica Józefa, którą podążamy dalej, to trakt, wzdłuż którego mnóstwo jest galerii, antykwariatów i przytulnych kawiarenek. W miejscu dzisiejszego skrzyżowania z ulicą Jakuba mieściła się brama wjazdowa do miasta żydowskiego, oddzielonego od chrześcijańskiego Kazimierza parkanami i murem kamiennym. Podążając dalej Warto wstąpić w bramę budynku Józefa 12 - jest to pasaż łączący ulice Józefa z Meiselsa, miejsce bardzo malownicze, z charakterystyczną zabudową.

Centrum Kultury Żydowskiej

Na ulicy Meiselsa skręcamy w prawo, mijając budynek Centrum Kultury Żydowskiej. Do wybuchu II wojny światowej znajdowała się w tym budynku modlitewnia, następnie zamieniona na stolarnię, a obecnie obywają się tutaj wykłady, spotkania autorskie, promocje książek, koncerty oraz wystawy.

Plac Nowy

Przed nami Plac Nowy - zwany także żydowskim,z charakterystyczną bryłą okrągłego budynku ("okrąglaka") - hali targowej, a dawniej rytualnej rzeźni drobiu. Plac Nowy w dzień rozbrzmiewa hałasem handlujących ludzi, wieczorem gwarem płynącym ze znajdujących się wokoło kawiarenek, pubów i klubów muzycznych.

Synagoga Izaaka

Wychodząc z Placu Nowego ulicą Izaaka dochodzimy wprost do synagogi Izaaka (róg ulic Kupa i Izaaka), która jest największą bożnicą Kazimierza, a w przeszłości uznawana była za najpiękniejszą i najbogatszą.

Synagoga Kupa

Nieco dalej, przy ulicy Warszauera 8 znajduje się budynek kolejnej synagogi - Kupa. Jej nazwa pochodzi od hebrajskiego słowa oznaczającego wspólne pieniądze Kahału (Gminy Żydowskiej). Wnętrze synagogi Kupa zostało doszczętnie zniszczone w czasie wojny i gruntownej restauracji doczekało się dopiero w latach 2000-2001 i od tego czasu służy jako miejsce spotkań, koncertów i odczytów. Można tam też zobaczyć wystawę fotografii poświęconą Żydom uratowanym przez Oskara Schindlera.

Talmud Tora i Synagoga Tempel

Kolejnym ważnym punktem na trasie naszego szlaku jest znajdujący się na rogu ulic Warszauera i Estery budynek dawnej religijnej szkoły Talmud Tora - działającej od 1813 roku. Ulicą Estery dochodzimy do skrzyżowania ulic Miodowej i Podbrzezie (ul. Miodowa 24), gdzie znajduje się najmłodsza z bożnic Kazimierza - synagoga Postępowa Tempel.

Bursa Rękodzielnicza, Szkoła Rzemiosł i Gimnazjum Hebrajskie

Przy wiodącej za synagogą ulicy Podbrzezie znajdują się trzy obiekty związane z funkcjonowaniem miasta żydowskiego. Są to Bursa Rękodzielnicza (nr 6), Szkoła średnia Rzemiosł Żydowskiego Towarzystwa Szkoły Ludowej i Średniej w Krakowie (nr 3) oraz Gimnazjum Hebrajskie (nr8-10).

Hebrajska Szkoła Powszechna i Dom modlitwy Salomona Daichesa

Przy ulicy Brzozowej, którą wracamy w okolice Cmentarza Remuh i ulicy Szerokiej, pod numerem 5 znajdowała się także Hebrajska Szkoła Powszechna, a budynek nr 6 to zbudowany w 1910 roku dom modlitwy Salomona Daichesa.

Nowy Cmentarz Żydowski

W tym momencie wracamy na miejsce rozpoczęcia naszego szlaku, skąd warto jeszcze udać się na ulicę Miodową 55 (po przeciwnej stronie ulicy Starowiślnej) by odwiedzić tzw. Nowy Cmentarz Żydowski - miejsce pochówku najznakomitszych krakowskich Żydów żyjących po roku 1800.

Kazimierz jest miejscem, w którym kultura żydowska i kultura chrześcijańska mocno się przenikały. Doskonałą okazją, aby doświadczyć tego ich współistnienia, będzie wędrówka trasą przedstawiającą chrześcijańskie dziedzictwo Kazimierza.

Autor trasy: Marcin Rybski
Zredagował: Marcin Białota

---

Vivakraków.com - historia, zabytki, niezwykłe miejsca Krakowa - Twój osobisty przewodnik

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwiedzanie Krakowa – trasa turystyczna po Podgórzu

Zwiedzanie Krakowa – trasa turystyczna po Podgórzu

Autorem artykułu jest Marb


Podgórze, to prawobrzeżna dzielnica Krakowa, będąca niegdyś osobnym miastem. Na tą dzielnicę można spojrzeć w różny sposób – jako miejsce martyrologii, tragicznych wydarzeń z czasów II wojny światowej, jako jedno z najstarszych skupisk osadniczych wczesnośredniowiecznego Krakowa, jako ... Podgórze, to prawobrzeżna dzielnica Krakowa, będąca niegdyś osobnym miastem. Na tą dzielnicę można spojrzeć w różny sposób – jako miejsce martyrologii, tragicznych wydarzeń z czasów II wojny światowej, jako jedno z najstarszych skupisk osadniczych wczesnośredniowiecznego Krakowa, jako dzielnicę pełną zabytkowych obiektów przemysłowych, jako ciekawą kompozycję urbanistyczną, a także jako dzielnicę bogatej przyrody i krajobrazu.

1. Most im. Józefa Piłsudskiego

Szlak wiodący przez Podgórze warto rozpocząć jeszcze na lewym brzegu Wisły, na Kazimierzu, ponieważ właśnie stąd, z wylotu ulicy Krakowskiej doskonale widać podgórską panoramę. W rejonie dzisiejszego mostu Józefa Piłsudskiego najpierw funkcjonowała przeprawa, później most Księcia Karola, a następnie most drewniany, który został przebudowany na stalowy w latach ’30 XX wieku. Wisła pełniła bardzo ważną rolę w dziejach Podgórza. W czasie kiedy miasto uzyskało prawa miejskie w 1784 roku była to rzeka graniczna, mająca wielkie znaczenie jako jeden z najważniejszych szlaków handlowych i komunikacyjnych przyczyniła się do rozwoju funkcji przemysłowej Podgórza.

2. Plac Bohaterów Getta

Jednym z najważniejszych miejsc związanych z tragedią krakowskich Żydów jest pl. Bohaterów Getta (niegdyś zwany Placem Zgody). Plac ten stanowił miejsce gromadzenia Żydów, którzy byli później prowadzeni do obozu koncentracyjnego „Płaszów” lub do pociągów, którymi byli wywożeni do innych obozów zagłady w całej Europie. Charakterystycznym znakiem rozpoznawczym zaaranżowanego w ten sposób w 2003 roku placu są różnej wysokości metalowe krzesła, które mają symbolizować mieszkańców getta, a także upamiętnić tragiczne wydarzenia, które rozegrały się tutaj w czasie okupacji hitlerowskiej.

3. Muzeum „Apteka Pod Orłem”

Na pl. Bohaterów Getta (pod numerem 18) funkcjonowała „Apteka Pod Orłem” - jedyna apteka w getcie, miejsce niezwykłej wagi, w którym obecnie znajduje się Muzeum Getta – ekspozycja Muzeum Historycznego Miasta Krakowa

4. Fragmenty murów getta na ulicy Lwowskiej

Po drugiej stronie ruchliwej ulicy Na Zjeździe rozpoczyna się ulica Lwowska, na której pomiędzy budynkami 25 i 29 zachował się fragment muru otaczającego niegdyś zamknięty przez Nazistów teren getta. Wmurowana tablica przypomina o życiu, cierpieniu i śmierci mieszkańców podgórskiego getta z rąk hitlerowców.

5. Fabryka Oskara Schindlera

Niedaleko stąd znajduje się ulica Lipowa, przy której znajdowała się Fabryka Oskara Schindlera, który uratował swoich żydowskich pracowników przez zagładą w czasie II wojny światowej. Jego historię opowiada głośny film Stevena Spielberga „Lista Schindlera”.

6. Rynek Podgórski i kościół św. Józefa

Rynek pełnił kiedyś funkcję placu targowego i pętli tramwajowej. Najważniejszymi obiektami na tym trójkątnym placu są neogotycki kościół św. Józefa z lat 1905-1909 oraz wielokrotnie przebudowywany, neobarokowy gmach dawnego Ratusza Podgórskiego wzniesionego w połowie XIX wieku.

7. Plac Niepodległości

Dalej w kierunku zachodnim znajduje się plac Niepodległości. Właśnie z tego placu, gdzie znajdowały się koszary, w 1918 roku ruszyły oddziały niepodległościowe w stronę Krakowa, by przejąć obiekty opanowane przez wojska austriackie i w ten sposób przyczynić się do zakończenia I wojny światowej.

8. Park Bednarskiego

Na wzgórzu powyżej placu Niepodległości znajduje się Park Wojciecha Bednarskiego. Ten zielony, obejmujący obszar 8,5 ha teren, powstały w miejscu dawnych kamieniołomów jest jednym z najbardziej malowniczych krakowskich parków. W parku tym rośnie ponad 100 gatunków drzew, a jedną z jego ciekawostek są zachowane do dziś fragmenty umocnień ziemnych z XVIII wieku. Przez park dochodzimy do placu Lasoty, niegdyś miejsca, na którym odbywały się miejskie egzekucje, a dzisiaj, dzięki oryginalnej, willowej zabudowie zwanego „architektoniczną kroniką Podgórza”.

9. Kościół św. Benedykta

Nieco dalej, podążając ulicą por. Stawarza dochodzimy do malowniczego kościoła św. Benedykta. Jest to najmniejszy kościółek Krakowa, stojący w tym miejscu już od XI wieku.

10. Fort „Św. Benedykt”

Tuż obok znajduje się najstarszy zachowany fort dawnej Twierdzy Kraków – wzniesiony w latach 1853-1856 fort „Św. Benedykt”. Ten zabytek architektury fortecznej nie jest udostępniony do zwiedzania, ponieważ trwają w nim prace renowacyjne. Z miejscem tym związane jest doroczne święto Rękawki – jedna z wielu pielęgnowanych w Krakowie tradycji.

11. Stary cmentarz podgórski

Dalej, nasza trasa prowadzi w dół, wzdłuż zachowanego w części Starego Cmentarza Podgórskiego, będącego najstarszym cmentarzem komunalnym Krakowa (założony został w XVIII wieku).

12. Kopiec Krakusa

Za cmentarzem widzimy charakterystyczną barokową figurę Boga Ojca, po czym powracamy nieco w górę, do kładki przewieszonej przez bardzo ruchliwą arterię ulicy Powstańców Śląskich, by wspiąć się później na szczyt Kopca Krakusa – jednego z czterech wznoszących się nad Krakowem ziemnych kopców. Jak mówi jego nazwa związany jest on z postacią legendarnego Księcia Kraka i według legendy jest mogiłą tego mitycznego władcy. Z tego miejsca rozpościera się widok na wszystkie cztery strony świata. Na zachodzie widzimy podgórskie wzgórze Krzemionki, na północy centrum Krakowa z wieżami kościołów, na północnym-wchodzie Nową Hutę z kominami huty stali, na wschodzie mieszkaniowe dzielnice Krakowa, a na południu wieżę Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, a przy dobrej przejrzystości powietrza szczyty Tatr.

13. Kamieniołom “Liban” i KL „Płaszów”

Od Kopca Krakusa, wzdłuż urwisk kamieniołomu "Liban", (należy tu zachować szczególną ostrożność!) dochodzimy do terenów dawnego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego "Płaszów", działającego tutaj w latach 1942-45. Ze względu na brak dokumentacji istnieją duże rozbieżności co do ilości ofiar, ale najprawdopodobniej w obozie koncentracyjnym KL Płaszów, który zajmował obszar około 80 hektarów, więziono łącznie około 35 tysięcy więźniów. Obóz stał się miejscem egzekucji miedzy 8 a 10 tysięcy osób – Polaków, Żydów, Romów i przedstawicieli innych narodowości. Wymordowanych tutaj uczczono kilkoma miejscami pamięci, z których największym jest wzniesiony w 1964 roku Pomnik Wyrwanych Serc autorstwa Witolda Cęckiewicza. Pomnik ten został postawiony „W hołdzie męczennikom pomordowanym przez hitlerowskich ludobójców w latach 1943 – 1945”.

W tym miejscu kończymy naszą wędrówkę szlakiem historii Podgórza, mimo, że ta rozległa dzielnica Krakowa kryje jeszcze wiele miejsc wartych zobaczenia. Wśród nich należy wymienić należy zabytkowe obiekty przemysłowe, zabytkową zabudowę ulicy Zamojskiego, uzdrowisko Mateczny, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia oraz podgórskie walory przyrodnicze (rezerwat przyrody nieożywionej Bonarka, jurajskie Skały Twardowskiego i zalany wodą kamieniołom w rejonie Zakrzówka). Wszyscy miłośnicy militariów powinni też pamiętać o pozostałych obiektach wchodzących w skład słynnej „Twierdzy Kraków”.


Autor trasy: Marcin Rybski
Zredagował: Marcin Białota
---

Vivakraków.com - historia, zabytki, niezwykłe miejsca Krakowa - Twój osobisty przewodnik

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Niezwykłe miejsce Krakowa – Stary Cmentarz w Podgórzu

Niezwykłe miejsce Krakowa – Stary Cmentarz w Podgórzu

Autorem artykułu jest Marb


Stary Cmentarz w Podgórzu znajduje się na Wzgórzu Lasoty. Przez ponad 100 lat był główną nekropolią Królewskiego Wolnego Miasta Podgórza i miejscem spoczynku jego zasłużonych obywateli. Powstał pod koniec XVIII wieku, kiedy Austriacy zakładali to miasto. Stary Cmentarz w Podgórzu znajduje się na Wzgórzu Lasoty. Przez ponad 100 lat był główną nekropolią Królewskiego Wolnego Miasta Podgórza i miejscem spoczynku jego zasłużonych obywateli. Powstał pod koniec XVIII wieku, kiedy Austriacy zakładali to miasto. Kiedyś nekropolia zajmowała obszar 1.5 hektara, jednak ogromnych zniszczeń dokonano w czasie II wojny światowej, kiedy to Niemcy zajęli pod budowę linii kolejowej niemal 1/3 powierzchni cmentarza. Swoje zrobił także PRL i budowa w latach 70. obecnej ulicy Powstańców Śląskich (dawnej ulicy Telewizyjnej). Cmentarz został ograniczony do skrawka powierzchni.

Stary Cmentarz mijałem codziennie w drodze do szkoły podstawowej, położonej na Wzgórzu Lasoty. Ja i moi koledzy mieliśmy do wyboru dwie drogi. Pierwsza, nazwijmy ją klasyczna, wiodła wąskim chodnikiem w górę, omijając Stary Cmentarz z lewej strony. Druga droga, nazwijmy ją alternatywna, prowadziła z prawej strony cmentarza, wzdłuż jego murów, ścieżką przez zarośla, wprost na polanę za szkołą. Tutaj znajdował się kościółek św. Benedykta oraz fort, który swoją nazwę również wziął od imienia tego świętego. Dla nas, okolicznych mieszkańców, obecność tych wspaniałych zabytków była czymś naturalnym. Jako dziecko mijałem je, muszę przyznać, bezrefleksyjnie.

Z upływem lat zacząłem interesować się historią Krakowa i miejsc, w których przyszło mi się wychowywać i dorastać. Stary Cmentarz w Podgórzu to miejsce piękne i niezwykłe. Pełne ciszy i spokoju, tak różne od innych nekropolii, gdzie często panuje spory ruch, nieustannie palą się znicze, a na grobach ułożone są świeże kwiaty. Tutaj, pomiędzy wysokimi drzewami, pośród szarych grobowców, czujemy się jakby na chwilę wyjęci z tętniącego życiem miasta.

Znajduje się tutaj grób Edwarda Dembowskiego, emisariusza i działacza niepodległościowego, który zginął od austriackiej kuli w czasie procesji idącej na Podgórze podczas Powstania Krakowskiego w lutym 1846 roku. Siedemnaście lat później, w 1863 roku, w rodzinnej mogile spoczęły zwłoki osiemnastoletniego zaledwie Ludwika Zolla, powstańca styczniowego. Stary Cmentarz to turystycznie mało znany, ale niezwykle istotny fragment historii Podgórza, Krakowa i Polski.
---

Vivakraków.com - historia, zabytki, niezwykłe miejsca Krakowa - Twój osobisty przewodnik

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl