piątek, 27 czerwca 2014

Dzielnica Bastiaka w Dubaju

Dzielnica Bastiaka w Dubaju


Autor: Mirosław Nikolin


Stara dzielnica Bastiaka położona nad kanałem Creek pozwala nam przenieść się w przeszłość, do czasów przed elektrycznością czy klimatyzacją.


Domy na Bastakiya mają swój własny sposób na klimatyzację – poprzez wietrzne wieże ustawione na gmachach budynków. Z takich wież zresztą słynie „stary” Dubaj. Są cechą charakterystyczną arabskiej architektury, stosowaną np. także w Iranie. Wykorzystują tzw. Efekt Coandy polegający na tym, iż strumień gazu lub cieczy ma tendencję do przylegania do najbliższej powierzchni. Naturalna klimatyzacja wykorzystuje też najbliższy zbiornik wody, w tym przypadku jest to kanał Creek.


Dzielnica ta stanowi miejsce dla handlu ulicznego, jest też kulturowym centrum Dubaju. Pod tym względem nie zmieniła się na przestrzeni dziejów – to właśnie tu pojawili się pierwsi kupcy, tu kwitł handel z Persami. Swoją nazwę zawdzięcza irańskim wygnańcom z regionu Bastaki, którzy upodobali sobie właśnie to miejsce.

Stanowi właściwie tylko jeden procent powierzchni metropolii, ale jest idealnym miejscem na oddech od pełzającej nowoczesności, przepychu i bogactwa miasta. Jeśli jednak chcemy podziwiać obydwa oblicza miasta, możemy skorzystać z okolicznej bazy noclegowej oferującej spory wybór miejsc w hotelach i apartamentach. Stare domy na Bastakiya mieszczą w sobie muzea, galerię lokalnych artystów czy restauracji. Lokalne władze Dubaju od grudnia 2001 roku przeprowadzają kompletną renowację dzielnicy. Ta najstarsza część wchodzi w skład tzw. wioski Hatta lub w wersji anglojęzycznej Heritage Village, co w tłumaczeniu oznacza miejsce, gdzie będziemy mogli podziwiać historyczną i kulturalną spuściznę miasta. Jednocześnie jest to jedna z najstarszych części całych Emiratów Arabskich.

Dzięki przebywaniu w takim miejscu cofniemy się w historię do czasów sprzed XIX w. – nie tylko dzięki wspomnianym muzeom i galeriom, ale także przez możliwość obejrzenia wnętrz domów mieszkalnych urządzonych w stylu Hatta, zachowanych (lub zrekonstruowanych) w stanie sprzed lat. Wioskę Hatta otaczają dwie wieże obronne, wybudowane w latach 1880 za czasów panowania Shaikha Hasher bin Maktoum bin Butti. Pozostałe budowle fortyfikacyjne w tym miejscu to wieża Nahar z 1876, fort Naif i Umm Royool z 1838. Zabytkowy fort Al Fahidi znajdujący się nieopodal omawianej dzielnicy, mieści w swoim wnętrzu tak zwane Muzeum Miasta, gdzie znajdziemy m.in. przedmioty znalezione podczas archeologicznych wykopalisk.

Choć podobnie jak cała reszta Dubaju, dzielnica Bastiaka również wygląda jak wieczny plac budowy (przez wspomniane renowacje i konserwacje), jest to jedyne miejsce, gdzie mamy okazję spojrzeć na Dubaj historyczny. Bastiaka stanowi odskocznię od luksusowych hoteli i rozpędzonego pokazu bogactwa. Być może budynki z nieco ponad stuletnią historią nie zrobią wrażenia na przyzwyczajonych do wielowiekowych zabytków Europejczyków. Są one jednak ostrym kontrastem do najwyższych i efektownych hoteli rozstawionych po całym mieście. Dla jednych to one stanowią główne atrakcje Emiratu, ale dla innych możliwość obcowania z historią jaką daje Bastiaka, jest ceniona nieporównywalnie wyżej.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Noclegi w Polsce

Noclegi w Polsce


Autor: Grzegorz Malinowski


Oferta dostępnych noclegów w Polsce jest bardzo bogata, szczególnie w ostatnich latach można zauważyć znaczący wzrost ofert noclegowych w naszym kraju. Za tego typu prawidłowość odpowiedzialnych jest zapewne kilka czynników.


Oferta dostępnych noclegów w Polsce jest bardzo bogata, szczególnie w ostatnich latach można zauważyć znaczący wzrost ofert noclegowych w naszym kraju. Za tego typu prawidłowość odpowiedzialnych jest zapewne kilka czynników; od zwiększonego zainteresowania turystów zagranicznych naszym krajem pod względem turystyki urlopowej, po organizację wielkich międzynarodowych wydarzeń, takich jak euro 2012, czy chociażby ostatnie i najbardziej bieżące wydarzenie konferencyjne, jakim jest Konferencja Klimatyczna w Poznaniu. Z pewnością także (pominąwszy okres ostatnich kilku miesięcy - kryzys gospodarczy na świecie) wpływ na turystykę krajową miały czynniki ekonomiczne, dzięki którym zdecydowana większość osób prywatnych mogła sobie pozwolić na wyjazdy urlopowe pozostając w danym kurorcie nawet kilka lub kilkanaście noclegów.

Ludzie podróżując po Polsce chcą mieć pewność, że czekają na nich noclegi o najwyższej jakości, a jednocześnie tanie noclegi. Zdecydowana większość turystów sezonowych nie zatrzymuje się w prestiżowych hotelach, a w pensjonatach, czy w ośrodkach agroturystycznych właśnie po to, a by noclegi były w cenach na przysłowiową każdą „kieszeń”. Tani nocleg nie oznacza bowiem złej jakości odpoczywania w danym pensjonacie, czy motelu, oznacza jedynie tylko tyle, że na terenie obiektu znajdują się media w ograniczonym zakresie. Możemy zatem spodziewać się czystego, przestronnego pokoju z łazienką, jednak nie będziemy mieli do dyspozycji basenu, kawiarni, czy łącza internetowego.

W naszym kraju do dyspozycji gości prywatnych podróżujących po Polsce pozostają najróżniejsze obiekty posiadające pokoje noclegowe. W większych miastach dominują hotele łącznie z tymi **** i ***** gwiazdkowymi. Następnie Hotele Spa z apartamentami, kolejno występują ośrodki konferencyjne z bazą noclegową, dalej ośrodki rekreacyjno – sportowe, a także coraz modniejsze w ostatnim czasie pałace, zamki i dworki przystosowane na potrzeby turystów chcących spędzić noc w oryginalnych powierzchniach użytkowych.

Na obrzeżach miast znajdują się najczęściej ośrodki agroturystyczne z doskonałą bazą noclegową, a także przystosowane do obsługi gości ośrodki jeździeckie. Na peryferiach miast łatwiej o tani nocleg, tego typu ofertę mają młodzieżowe schroniska, akademiki, czy małe domki letniskowe, bardzo często spotykane w nadmorskich kurortach.

W miejscowościach położonych nad naszym morzem bazę noclegową oferują oczywiście wszelkie sanatoria i uzdrowiska. A dla osób pragnących spędzić wypoczynek bardziej kameralnie do dyspozycji na noclegi pozostają przepiękne prywatne wille. Na tych natomiast, którzy do dyspozycji mają znacznie mniej pieniędzy w przeznaczeniu na noclegi czekają campingi, pola namiotowe i kwatery prywatne w prywatnych domach, czy mieszkaniach.

Osoby, które często podróżują po Polsce w celach służbowych korzystają z noclegów w przydrożnych zajazdach, w których to w obecnym czasie można już doskonale zjeść, zatankować samochód, pozostawić go przez noc na strzeżonym parkingu, a przy okazji zrobić małe zakupy w pobliskim markecie.

Z noclegami w Polsce jest tak jak z owocami na bazarze – do wyboru do koloru, obok tradycyjnych typowo polskich owoców można znaleźć także te zagraniczne, droższe, tak też jest z noclegami w naszym kraju. Możemy z powodzeniem znaleźć tani nocleg w typowo polskiej wiosce w ośrodku agroturystycznym, a także wybrać nocleg z oferty najlepszych światowych hoteli.

Małgorzata Stryjewska
M-S-M



Baza noclegowa http://www.noclegi24h.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Masz już pomysł na Sylwestra?

Masz już pomysł na Sylwestra?


Autor: Beata Czajkowska


Przerwa świąteczna zbliża się wielkimi krokami. Warto odreagować zimowe mrozy i pomyśleć o urlopie. Jakie są najlepsze pomysły na spędzenie przerwy świąteczno-noworocznej? HolidayCheck, niezależny portal internetowy z opiniami o hotelach już je zna.


Pomysły Polaków na zimowe wakacje i przerwę świąteczną, przeszły w ostatnich latach poważną rewolucję. Coraz więcej z nas marzy o spędzeniu Świąt i Sylwestra poza domem i wielu te marzenia spełnia. Zaledwie 10 proc użytkowników platformy HolidayCheck chciałoby spędzić przerwę świąteczno-noworoczną w domu. Aż 22 proc. najchętniej wyjechało by w tym czasie jak najdalej od domu. Najlepiej na ciepłą plażę, co wskazało 41 proc. użytkowników. Co zaskakujące na narty i zabawę na śnieżnych stokach wybrałby się jedynie co czwarty Polak.

A gdzie podróżowali Polacy zimą w zeszłym roku?

Przede wszystkim w poszukiwaniu słońca. Największą popularnością cieszył się Egipt z Hurghadą i Sharm el Sheikh na czele, gdzie temperatura w grudniu i styczniu wacha się w granicach 22 C. Kolejnym celem, zaraz za Egiptem okazała się słoneczna Hiszpania. Tutaj ulubionym miejscem na zimowy wypoczynek jest Teneryfa z takimi miastami jak Playa de las Americas, czy Puerto de la Cruz. Zwolennicy dalekich podróży wybierali się najchętniej na Kubę, gdzie atmosfera spowita dymem cygar sprzyja zabawie w rytmie salsy. Tuż obok w Meksyku, wielu Polaków odkrywało różnorodność etniczną i kulturową tego wyjątkowego kraju.
Wierni Polsce i urokom polskich miejscowości bawili się najchętniej w gronie swoich znajomych w Karpaczu, Szklarskiej Porębie, Krakowie oraz Gdańsku.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

First Minute - czy warto rezerwować wakacje już w grudniu?

First Minute - czy warto rezerwować wakacje już w grudniu?


Autor: Krzysztof Bogacz


Coraz atrakcyjniejsze oferty typu first minute to całkowite przeciwieństwo tak popularnych last minute. Warto porównać co biura podróży oferują za wczesną rezerwację i czy opłaca się czekać na wyjazd do ostatniej chwili.


Z roku na rok Polacy rezerwują wyjazdy wakacyjne coraz wcześniej, nawet z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Organizatorzy prześcigają się w coraz wcześniejszej prezentacji katalogów letnich i dodatkowo proponują swoim klientom liczne rabaty oraz ponadprogramowe atrakcje. Oferty first minute to jednak propozycja nie dla każdego. Największą popularnością cieszą się wśród rodzin oraz osób starszych, które mają możliwość zaplanować wakacje z dużym wyprzedzeniem. Dzięki temu, decydując się na wyjazd w grudniu, czy styczniu mają dostęp do pełnego spektrum hoteli i wycieczek. Nie da się ukryć – najlepsze oferty i najpopularniejsze obiekty są kupowane z dużym wyprzedzeniem.

First Minute to również dodatkowe, darmowe świadczenia takie jak gwarancja niezmienności ceny, rozszerzone ubezpieczenie i bezpłatne wycieczki na miejscu. Oferty first minute są też objęte sporymi rabatami sięgającymi nawet do 40%. Kiedy już wymarzone wakacje są wybrane nie pozostaje nic więcej jak tylko czekać i skreślać w kalendarzu pozostałe dni do wylotu.
Sporo klientów ciągle sceptycznie decyduje się na rezerwowanie wyjazdu z tak dużym wyprzedzeniem. Turyści którzy działają bardziej spontanicznie i pod wpływem nagłego impulsu decydują się na urlop w często ostatniej chwili i szukają wtedy wakacji typu last minute. Tu dostępna oferta jest już dużo skromniejsza i często pozostają hotele które nie cieszą się zbyt dużą popularnością lub są po prostu drogie. Wtedy jednak już trzeba decydować się na to co pozostało, często nawet z wylotem z sąsiedniego miasta lub w gorszym standardzie niż się szukało.
Jest to pewna forma hazardu i zdarza się, że pozostały cztery ostatnie miejsca na wylot, które biuro podróży oferuje po mocno zaniżonej cenie. I niezależnie gdzie polecimy na wakacje w pierwszych dniach pobytu kiedy to poznajemy uczestników wyjazdu pada sakramentalne pytanie „A ile Państwo zapłacili za wyjazd?” I choć wybieranie w ofertach na tydzień przed wylotem często bywa bardzo nerwowe to twarz rozmówcy, który dowiaduje się, że ktoś zapłacił za wakacje o połowę mniej jest bezcenna.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odwiedzamy pchli targ na Naschmarkt

Odwiedzamy pchli targ na Naschmarkt


Autor: Mirosław Nikolin


Wiedeń to nie tylko pałace, muzea, barwne ogrody i piękne zabytki. To także intensywne życie, miejsce spotkań rozmaitych kultur i najróżniejszych ich przejawów. Aby przyjrzeć się temu z bliska, należy odwiedzić jeden z wiedeńskich bazarów.


Między Linke i Rechte Wienzeile znajduje się jeden z najpopularniejszych nie tylko w Wiedniu, ale także w Europie targów – Naschmarkt. Sąsiaduje on z secesyjnym budynkiem Josepha Marii Olbricha z XIX wieku. To miejsce doczekało się także swojej roli w książkach popularnego pisarza Jonathana Carrolla – tam właśnie bohaterka powieści „Na pastwę aniołów” Arlen Ford spotyka Lelanda Zivica. Swoje wrażenia z Naschmarkt opisuje w ten sposób: „Obok austriackich stoisk, na Naschmarkt znajdziesz także tureckie piekarnie i sklepy ze zdrową żywnością; jest też rzeźnik-muzułmanin oraz stragan, gdzie można dostać najlepsze na świecie masło orzechowe z Indonezji. Świeże owoce i warzywa z Bułgarii, Izraela czy Afryki; wielkie pomidory z Albanii, ementaler wprost spod Alp... słowem, jest to miejsce, w którym można przepaść na całe godziny (...)”

Istotnie, Naschmarkt to miejsce gdzie można kupić dosłownie wszystko – od świeżych owoców i warzyw po potrawy chińskie, japońskie, wietnamskie, śródziemnomorskie, schnapsy i „brendy” domowej roboty, zioła, sery czy greckie gołąbki marynowane. Można powiedzieć, że to prawdziwy festiwal smaku i miłośników kulinarnych eksperymentów.

A co sobotę na Naschmarkt odbywa się tzw. Flohmarkt czyli Pchli Targ. Na miejscu pojawiają się więc niezliczone ilości książek, antyków, staroci, stylowych mebli czy biżuterii, które można nabyć za niewygórowaną cenę. I oczywiście skorzystać z możliwości targowania się z uśmiechniętymi i zachęcającymi do swoich stoisk sprzedawcami. Niejeden turysta i mieszkaniec Wiednia nie wyobraża sobie odmówienia przyjemności ze szperania w najróżniejszych przedmiotach i barwach, w towarzystwie wielokulturowej, gwarnej społeczności.

Podobny Flohmarkt znajdziemy też co sobotę na bazarze w Spittelbergu przy Spittelberggasse. W odróżnieniu od Naschmarkt, ten nie jest czynny cały rok, a tylko w okresie wiosennym i letnim, od kwietnia do listopada. Dodatkowo przed świętami bożonarodzeniowymi i wielkanocnymi odbywają się kiermasze. Tu atmosfera jest nieco inna od zgiełku i rozgardiaszu Naschmarkt. Na Spittelberggasse swoje wyroby sprzedają artyści i rzemieślnicy. Podobnie jak na pchlim targu przy Linke i Rechte Wienzeile, nie brakuje tu staroci, biżuterii czy ceramiki.

Wiedeń słynie z kiermaszy, szczególnie tych przedświątecznych. Wyróżnia się tu Christkindlmarkt czyli Salzburski Bazar Bożonarodzeniowy. W czasie tego kiermaszu okolice ratusza czyli starówka, zamieniają się na moment w bajkową krainę, okraszoną zapachem grzanego wina, słodkich placków i rozmaitych przysmaków austriackich. Atmosfery dopełnia otaczająca wydarzenie muzyka, z chórami śpiewającymi pieśni adwentowe. Trudno o miejsce mocniej podkreślające czas zbliżających się świąt.

Zwiedzając zabytki Wiednia warto zatrzymać się na tani nocleg we Wiedniu. Hotele oferują dla swoich klientów atrakcyjne ceny noclegów i niepowtarzalny klimat oraz miejscową kuchnie.
Bazary, targowiska i kiermasze są atrakcyjne dla turystów do tego stopnia, że niektórzy wybierają się do Wiednia wyłącznie w celu skorzystania z dóbr, jakie można tam znaleźć, co traktują jako idealny sposób na spędzenie weekendu. A jeśli do magii jarmarków dodamy otaczające je urokliwe kafejki i dość sporą wiedeńską bazę noclegową z licznymi tanimi apartamentami – ciężko nie przyznać w tej kwestii racji.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.