sobota, 6 lutego 2016

Pielgrzymka jako podróż mentalna

Pielgrzymka jako podróż mentalna


Autor: Lucjan Krainski


Pielgrzymowanie to obrządek znany od początku ludzkości. Znamy przykłady słynnych pielgrzymów - pątników, którzy w taki sposób chcieli uskutecznić duchowe katharsis i odnaleźć się na nowo w dotyczącej ich realności.


Co ciekawe pielgrzymki nie należą wcale do czasów przeszłych i nie muszą być powiązane tylko i wyłącznie z czasami starożytności czy czasów nowożytnych. Także dziś, na początku XXI wieku, dużo osób decyduje się na wyjazd, który ma za zadanie odmienić ich stan duszy i wzmocnić wiarę.
Jako miejscowości sakralne, które zostają celem tego typu wypraw duchowych możemy wyszczególnić miasta zespolone z kultem religijnym (jak na przykład Betlejem, Rzym czy Ziemia Święta), miejsca objawień (dla przykładu sanktuaria maryjne) czy też historycznych, ludowych obrzędów.
W Polsce kultowe są pielgrzymki na Jasną Górę, do Starego Lichenia czy też tzw. pielgrzymowanie śladami dawnych pielgrzymów. Pośród miejsc zagranicznych powinno się wymienić opisany uprzednio Watykan, Izrael, ale także Lourdes, Fatima czy Miasta w Etiopii. Wszystkie z tych miejsc nierozdzielnie łączą się z wiarą oraz stanowią bardzo dobry punkt, w którym możemy skoncentrować się na naszym życiu duchowym.
Jak wybrać się na pielgrzymkę? Można wyjechać samemu, lecz można wybrać się z grupą pielgrzymów w ramach oferty, którą sprzedają przeróżnego rodzaju biura pielgrzymkowe. Wystarczy sprawdzić w internecie, który jest prawdziwą bazą informacji na temat organizacji pielgrzymek i zdecydować się na najbardziej dogodną dla nas propozycję. Pamiętajmy, że pielgrzymka nie musi być skojarzona z samotnością i bólem. Jak pisze Pismo Święte: także radość jest drogą do zbawienia duszy.

Zachęcamy zatem wszystkich do spędzenia wakacji w tak oryginalny sposob. Zadbajcie nie tylko o swoje ciało, ale także duszę!


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

10 zalet zorganizowania wakacji w Kościelisku

10 zalet zorganizowania wakacji w Kościelisku


Autor: Łukasz Jaworski


Przedstawiamy 10 powodów aby zaplanować wypoczynek w miejscowości Kościelisko. Prezentowana lista zawiera najbardziej charakterystyczne walory turystyczne Kościeliska i okolic. Sprawdź miejsca, które w szczególności są warte zwiedzenia, w czasie urlopu na Podhalu oraz które uatrakcyjnią Twój pobyt w górach.


Kościelisko to niewielka miejscowość położona u podnóża Tatr i sąsiadująca z Zakopanem. Cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Zimą Kościelisko proponuje wyciągi narciarskie, latem szlaki turystyczne i rowerowe. O niebywałych walorach turystycznych tej miejscowości decyduje m.in. urzekająca i rozmaita rzeźba terenu. Wykorzystaj szansę i znajdź noclegi w Kościelisku, bądź w pobliskim Zakopanem i wypoczywaj!

1. Dolina Chochołowska

Dolina Chochołowska jest największą doliną w polskich Tatrach. W większości pokryta jest lasami świerkowymi. W dolnej części występują dolnoreglowe lasy z domieszką buka, jodły czy reliktowej sosny zwyczajnej. Po dolinie można przemieszczać się pieszo, kolejką turystyczną, rowerem lub bryczką góralską. Dolina znajduje się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, należy do Wspólnoty Leśnej Uprawnionych Ośmiu Wsi z siedzibą w Witowie. Atrakcją są tu liczne polany i hale z szałasami. Wiosną zakwitają tu masowo krokusy, jesienią zimowit jesienny i jesienne gatunki goryczek. Dolina Chochołowska jest ostoją dzikich zwierząt. Warto wybrać się na wycieczkę pieszą doliną Chochołowską, zwiedzić szczyty Tatr Zachodnich i wykorzystać czas w sposób przyjemny.

2. Wyciągi narciarskie

Zachęcamy wszystkich miłośników nart do wyjazdu na wyciągi narciarskie w miejscowości Kościelisko. Stacje narciarskie w okolicy oferują wyciągi krzesełkowe o długości przekraczającej nawet 1000m. Poszczególne trasy są specjalnie przygotowywane, są odpowiednio naśnieżane, oświetlane oraz nagłaśniane. Zimowe szaleństwo w Kościelisku jest gwarantowane.

3. Trasy biegowe

U wylotu Doliny Chochołowskiej w Witowie znajdują się trasy biegowe. Z 10 kilometrowego szlaku amatorzy biegówek mogą korzystać bezpłatnie. Trasa jest typowo rekreacyjna, o małej skali trudności. Rozpoczyna się i kończy przy parkingu na Siwej Polanie. Trasy biegowe rozsypane są po całym Kościelisku. W Kirach, niedaleko willi ”Halit' – Domu Wypoczynkowego Kopalni Soli w Wieliczce, odchodzi droga do strzelnicy sportowej, gdzie rozgrywane są międzynarodowe zawody biatlonowe. Zbocza Tatrzańskie oferują trasy które umożliwiają praktykę narciarstwa biegowego na wszystkich poziomach trudności, z wielu punktów wyjściowych znajdujących się blisko miast.

4. Zabytki budownictwa górskiego

Dużą atrakcją miejscowości Kościelisko są zabytki kultury ludowej i pasterskiej. W czasie pobytu w miejscowości warto wybrać się na wycieczkę, na pewno Państwa uwagę zwróci zabytkowy dom, zagroda, czy studnia. Spotkacie Państwo wiele drewnianych kościółków, bielonych kapliczek, dzwonnic, tradycyjną kuźnię czy leśniczówkę. W gminie natrafić można również na stare szałasy pasterskie. Wybierając się na spacer po okolicy w każdym miejscu będą Państwo otoczeni historią ludu góralskiego.

5. Kaplica na Kirach

Tuż przy zielonym szlaku prowadzącym dnem doliny, u wejścia na polanę Stare Kościeliska znajduje się murowana kapliczka pokryta gontem. W kaplicy na Kirach Matka Boża Gietrzwałdzka w swym cudownym wizerunku od wielu lat słynie ze swoich łask. Wielu ludzi odzyskało tu zdrowie i składa dziękczynienie za wysłuchane prośby. Kapliczka ogrodzona jest drewnianym płotkiem z rzeźbionymi postaciami zbójnika i górnika.

6. Kapliczka zbójnicka

Kapliczka położona w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich. Znajduje się tuż przy zielonym szlaku prowadzącym dnem doliny, u wejścia na polanę Stare Kościeliska. Według legendy kapliczka zbudowana została jako wotum dziękczynne przez zbójników, a następnie rozbudowana przez miejscowych górników. W rzeczywistości jednak kapliczka została ufundowana przez górników i hutników zajmujących się wydobywaniem i przetapianiem rud żelaza z okolicznych sztolni.

7. Natura i Krajobrazy

Na trasie w dolinie Kościeliska towarzyszyć Państwu będzie szum Kościeliskiego Potoku. Wspaniałe krajobrazy, wiele jaskiń i innych rozmaitych atrakcji czynią Kościelisko jedną z najliczniej uczęszczanych dolin polskich Tatr. W czasie wędrówek po okolicy asystować Państwu będą piękne widoki na urwiste wapienne skały otaczające dolinę. Kościelisko to brama Tatr Zachodnich, podnóże pasma Gubałowskiego. Niewątpliwie jeden z najpiękniejszych obszarów podgórskich w Polsce.

8. Smreczyński staw

Na terenie doliny Kościeliskiej znajduje się jezioro wyróżniające się wysokim rozwojem życia organicznego i występowaniem płazów. Stwierdzono tu występowanie traszki górskiej i karpackiej a także żaby trawnej. Jest to jedno z nielicznych tatrzańskich jezior, które nie jest położone na dnie dzikiego kotła polodowcowego otoczonego stromymi ścianami, lecz na równinie w lesie. Górale uważali dawniej, że jezioro to nie ma dna. Według legendy, gdy pewien gazda zaczął kopać rów odwadniający, by spuścić z niego wodę i zamienić go na łąkę, głos z wody ostrzegł go, ze zatopi wszystkie miejscowości, aż do morza. Smreczyński Staw był zwiedzany i podziwiany przez wielu znanych twórców. Malowali go m.in. Walery Eljasz- Radzikowski, Wojciech Gerson, Leon Wyczółkowski, opisał go w II tomie Popiołów Stefan Żeromski, a w utworze Oda Seweryn Goszczyński.

9. Dolina Małej Łąki

Dolina Małej Łąki jest jedną z najładniejszych dolin Tatr. Samochodem można dojechać tylko do starego kolana szosy na Groniku, skąd odchodzi droga do doliny. Od wylotu do Wielkiej Polany Matołąckiej dzieli turystę 2,5 km, czyli 45 minut spaceru. Trasa prowadzi wśród świerkowych lasów na Wielką Polanę Małołącką. Żółty szlak prowadzi dalej przez Świstówkę na Przełęcz Kondracką i Kopę Kondracką.

10. Atrakcje Widokowe

W pobliżu Kościeliska znajdują się piękne i urzekające doliny. Nigdzie niespotykana flora i fauna stanowią atrakcję dla licznych turystów. Gmina Kościelisko to jeden z najpiękniejszych podgórskich terenów w Polsce. Jej część jest położona na Terenie Tatr Zachodnich i objęta ochroną w ramach Tatrzańskiego Parku Narodowego. O doskonałych walorach turystycznych tej ziemi stanowią: urzekające piękno i rozmaitość rzeźby terenu i doskonale rozwinięta baza noclegowa.


Znajdź nocleg w Zakopanem lub w Kościelisku. Udany wypoczynek gwarantują hotele spa w górach oferujące luksus i komfort pobytu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Schronisko w centrum Zakopanego?

Schronisko w centrum Zakopanego?


Autor: Michał Ihma


Czym może charakteryzować się schronisko zlokalizowane w centrum miasta? Czy taki obiekt ma szanse przyciągnąć turystów? Jaka jest przyszłość tatrzańskich schronisk?


Szukając schroniska zwykliśmy myśleć, że położone są one w niedostępnych, górskich rejonach, a nocleg w nich zarezerwowany jest dla wybranych. W przypadku schronisk tatrzańskich sporo jest w tym twierdzeniu prawdy. Zarówno popularne schronisko nad Morskim Okiem, jak i Murowaniec czy schronisko na Hali Kondratowej znajdują się daleko poza Zakopanem. Dotarcie do nich wiąże się z długim marszem, co czyni niemal niemożliwym zwiedzanie Zakopanego podczas pobytu w takim schronisku. Dodatkowo, warunki zastane na miejscu są raczej spartańskie, gorąca woda jest niemal na wagę (i za cenę…) złota. To sprawia, że turyści umiarkowani, mający ochotę zarówno pochodzić po górach, jak i pozwiedzać miasto, a wieczorem zabawić się w jednym z licznych zakopiańskich pubów, nastawiają się coraz częściej na nocleg w mieście, możliwie blisko dworca mikrobusów. Taka lokalizacja zapewnia możliwość szybkiego wyruszenia na szlak, z dworca do Kuźnic jest zaledwie 15 minut jazdy mikrobusem. Dodatkowo Zakopane, atrakcje tego miasta są na wyciągnięcie ręki.

Jak zatem szukać taniego noclegu w warunkach schroniskowych? Nową na turystycznej mapie polski alternatywą dla schroniska są hostele. Położone w centrum miasta hostele Flamingo i Target Hostel wydają się otwierać na polskich turystów. Cena, niegdyś dostępna tylko dla gości z zagranicy z portfelem pełnym Euro, zaczyna coraz bardziej konkurować z ceną schroniskową. Obecnie, w cenie 30 PLN możemy przespać się w Sali wieloosobowej zarówno w schronisku, jak i hostelu. Schronisko to Tatry na „wyciągnięcie nogi”, ale i niewygody. Hostel to bliskość centrum , większa wygoda. Decydując się pomiędzy noclegiem w schronisku a noclegiem w hostelu musimy zdecydować, czy bardziej zależy nam na Zakopanem i jego niezaprzeczalnym uroku, czy na wyprawie w Wysokie Tatry. Zakopane stwarza więcej możliwości spędzania czasu po zmroku, co zwłaszcza jesienią ma niebagatelne znaczenie dla turystów. Zamiast tkwić po zmroku w łóżku, w hostelu możemy zagrać w bilarda, pooglądać filmy, telewizję czy wyjść na miasto.

Jest więcej niż prawdopodobne, że na przestrzeni kilku lat hostele odbiorą zdecydowaną większość klientów typowym schroniskom. Schroniska staną w obliczu radykalnych zmian. Albo dostosują standard do hotelowego, czyniąc nocleg bardziej wygodnym dla gościa, albo podążą w kierunku prostoty, starając się jeszcze bardziej odróżnić od pozostałych obiektów noclegowych. Na chwile obecną tkwią w zawieszeniu, a taka sytuacja na pewno nie wpływa dobrze na ich kondycję finansową.


Michał Ihma, Blog podróżniczy

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wczasy nad polskim morzem

Wczasy nad polskim morzem


Autor: Katarzyna Makowicz


Niechorze leży na Pomorzu Zachodnim, jest jedną z miejscowości wchodzących w skład gminy Rewal. Jest to gmina niezwykle dynamicznie rozwijająca się, stawiająca przede wszystkim na szeroko rozumianą turystykę oraz rozkwit bazy sportowej i rekreacyjnej.


W prawie każdej miejscowości funkcjonuje centrum sportu i rekreacji, a to z kolei mocno przyciąga nie tylko turystów, ale również profesjonalnych sportowców. Niechorze to doskonałe miejsce na wczasy nad morzem.

W Niechorzu znajdziemy wszystko, z czego słynie polskie morze, wspaniałe plaże, ikonę wybrzeża - latarnię morską, smażalnie ryb jak również urocze knajpki gdzie w letnie wieczory muzyka gra do tańca. To nadzwyczajny ośrodek wypoczynkowo-wczasowy z bogatą tradycją. Mnogość atrakcji nikomu nie pozwoli się nudzić, a jedyne o co musimy zadbać, to o atrakcyjnie położone i przystępne cenowo noclegi - najlepiej niedaleko plaży a jednocześnie z daleka od ścisłego centrum. Chociaż tutaj nie wszyscy podzielają pogląd, że na wczasy nad morzem powinno się jechać w ustronne miejsce. Czasami wskazane jest stacjonować nieopodal centrum, w sąsiedztwie charakterystycznego życia wczasowego, które toczy się w sezonie wczasowo-wakacyjnym właśnie w takich miejscowościach nadmorskich jak Niechorze.

Niechorze znane jest między innymi z fantastycznych plaż. Przy plaży do dyspozycji urlopowiczów pozostają niedrogie wypożyczalnie sprzętu sportowego, restauracje, sklepy pamiątkarskie i mała gastronomia czyli kawa i herbata, lody, hamburgery, rurki z kremem i zapiekanki. W Niechorzu można wybrać się na mały spacer w głąb morza korzystając z niewielkiego molo. Idąc plażą w kierunku zachodnim dojdziemy do klifu obwarowanego rozległym betonowym chodnikiem, który dzisiaj służy jako przyplażowa ścieżka spacerowa.

W samym centrum Niechorza życie turystyczne toczy się wokół głównej ulicy, gdzie funkcjonują bary, knajpki i lodziarnie, jak również mniejsze lub większe budki sklepowe. Kiedy nie dopisuje pogoda warto odwiedzić Muzeum Rybołówstwa, z którego słynie Niechorze. Znajdziemy tam ciekawe okazy ryb, rybackie sieci i sprzęt stosowany przez rybaków do połowu a także rybackie kutry i oczywiście coś, co ściśle kojarzy się z Bałtykiem, czyli imponującą kolekcję bursztynów.

Po zachodniej stronie Niechorza stoi imponująca latarnia morska, kapitalnie utrzymana, na którą to będąc w Niechorzu lub w pobliżu koniecznie trzeba wdrapać się pokonując kilkaset stromych i krętych stopni. Na samej górze wybudowany został nieduży widokowy taras, z którego oglądać możemy teren Niechorza i okolic w promieniu 20-stu km. Niepowtarzalne krajobrazy i widoki na rozciągające się nieomalże w nieskończoność morze jak również jezioro Liwia Łuża oraz na samo miasteczko na długo pozostaną w pamięci. Po opuszczeniu latarni można wsiąść do kolejki wąskotorowej jeżdżącej z Gryfic i przebyć swego rodzaju wycieczkę w czasie.


Noclegi nad morzem

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kusząca Hiszpania

Kusząca Hiszpania


Autor: Szymon Machniewski2


Hiszpanii nikomu specjalnie reklamować nie trzeba. Kraj ten słynie na świecie z bardzo wielu rzeczy, a przede wszystkim ze wspaniałych warunków idealnie sprzyjających szeroko rozumianej turystyce.


W tym przypadku można mówić o jej masowym charakterze. Jedno z największych państw leżących na Półwyspie Iberyjskim jest odwiedzane corocznie przez dziesiątki milionów turystów, przy czym ich ilość systematycznie rośnie.

Panuje tu jeden z najcieplejszych na kontynencie europejskim klimatów, nic więc zatem dziwnego, że w okresie letnim wybrzeże śródziemnomorskie jest wypełnione po brzegi. Miejscowości takie jak Lloret de mar tętnią życiem. Znanych kurortów wypoczynkowych jak wspomniane Lloret de mar jest w Hiszpanii mnóstwo. Ponadto Hiszpania to nie tylko kontynent – nie należy zapominać o Balearach oraz o Wyspach Kanaryjskich. To także jedne z najchętniej obieranych kierunków turystycznych na świecie. Ogromnym atutem Hiszpanii jest także jest kulturowe bogactwo. Tutejsze muzea są niezwykle zasobne w różnego rodzaju eksponaty. Najcenniejsze i największe zbiory podziwiać można Madrycie, Barcelonie, Toledo, Saragossie, Salamance oraz w Burgos. Zabytki podziwiać można także i w wielu innych miastach hiszpańskich, żeby wspomnieć chociażby o Kordobie czy Sewilli.

Nie wolno też zapominać o Santiago de Compostela – znanym doskonale nie tylko w Europie ośrodku pielgrzymkowym. Zabytki i wspaniała pogoda to rzecz jasna nie wszystkie zalety Hiszpanii. Można by o nich mówić bardzo długo. Zorganizowanie sobie wypoczynku w Hiszpanii nie jest obecnie żadnym problemem. Można to zrobić zarówno na własną rękę, jak i z biurem turystycznym (oferta w tym zakresie jest na tyle bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie).


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nurkowanie w Egipcie czy zawsze musi być tak samo

Nurkowanie w Egipcie czy zawsze musi być tak samo


Autor: Bartosz Baginski


Egipt to raj dla nurków często przez nas niedoceniany. Jak wygląda standardowa wyprawa nurkowa w to piękne miejsce?Czy taka forma wyjazdów pozwala odkryć prawdziwe piękno podwodnego świata?


Często zastanawia mnie fenomen - nurkowanie w Egipcie – z całą pewnością można go nazwać darem dla wszystkich nurków mieszkających w Europie. W odległości zaledwie 4 godzin lotu samolotem, za minimalnie niski budżet (porównując z cenami innych wypraw nurkowych) dostajemy jedne z najpiękniejszych raf koralowych oraz niezwykle bogate życie morskie.

Wszystko to brzmi cudownie i kolorowo, tylko czasami zastanawiam się, co ze zjawiskiem znudzenia i ograniczonej możliwości powtarzania tych samych rytuałów… Ile razy można powtarzać wyjazd do hotelu, do tego samego czy podobnego kurortu? Gdzie leży granica cierpliwości okazywanej lokalnym egipskim mieszkańcom, którzy przy każdej możliwej sytuacji próbują nam coś sprzedać lub gorzej, starają się nas po prostu naciągnąć? Czy zawsze nurkowanie w Egipcie musi kojarzyć się z zatłoczonymi hotelami, wszechobecnym jedzeniem i piciem (bo przecież szkoda nie wykorzystać opcji All inclusive) oraz podwodnych wycieczek, mijających się na spenetrowanych rafach? Czy nie warto zastanowić się nad filozofią jaka przyświeca nurkowym wyjazdom do Egiptu?

Bo przecież nie zawsze chodzi o komfort, marmurowe posadzki i drinki pod palmami. Jest wśród nas wielu, dla których najważniejsze są nietypowy klimat, poczucie przygody, spokój i możliwość odetchnięcia od cywilizacji oraz co najważniejsze, samo nurkowanie – po które przecież wybieramy się do Egiptu.


Bartosz Bagiński

www.nurkowanieegipt.com.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie

Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie


Autor: bartek l


Już na początku czerwca 2012 roku szykuje się nam w Polsce prawdziwe, międzynarodowe piłkarskie święto. Będziemy gospodarzami największej piłkarskiej imprezy w Europie wspólnie z Ukrainą.


O wyborze Polski i Ukrainy na gospodarzy turnieju Euro 2012 wiadomo już od kilku lat i przez ten czas przygotowywano się bardzo mocno w obu krajach. Wiadomo już, że niektóre z założonych planów nie zostaną zrealizowane. W Polsce głośno jest o nieukończonych odcinkach dróg, zarówno autostrad jak i dróg ekspresowych. Modernizacja kolei była od samego początku niemożliwa w tak krótkim czasie, ale wiemy już na pewno, że wszystkie stadiony będą gotowe. Są one już skończone.

Ukraina potraktowała Euro 2012 również bardzo poważnie. Liczne wizytacje ludzi z UEFA, a w tym także samego Michela Platiniego zobowiązywały do ciężkiej pracy. Niektóre ze stadionów na Ukrainie powstały dużo szybciej niż te w Polsce, ponieważ tam oligarchowie inwestują w kluby i także ich stadiony. Ukraina Euro 2012 chciała organizować już od dawna, ale nie miała większych szans w pojedynkę.

Gdy połączyła siły z Polską w końcu się udało i oba kraje otrzymały wspólnie organizację Euro. Po drodze podczas przygotowań do turnieju było w obu krajach wiele potknięć, opóźnień, obaw. Media spekulowały nawet o odebraniu Ukrainie prawa do organizacji i przekazania go Niemcom. Wtedy turniej organizowałaby Polska i Niemcy, ale spekulowano również o całkowitym przeniesieniu turnieju do Niemiec, gdyby oba kraje miały poważne problemy. Jednak wszystko skończyło się dobrze, ale trzeba jeszcze dopiąć wszytko na ostatni guzik i czekać na same rozgrywki i wrażenia kibiców, komentatorów, korespondentów z całego świata. Miejmy nadzieję, że Ukraina Euro 2012 będzie wspominała jak najlepiej, a Polska oczywiście również. Oby obie reprezentacje pokazały się z jak najlepszej strony i dały mnóstwo radości kibicom. Euro powinno być właśnie świętem dla kibiców piłki nożnej, a nawet gdy nasza reprezentacja poniesie klęskę, to wtedy liczyć się powinien dobry futbol i można podziwiać przecież najlepsze drużyny narodowe starego kontynentu.


Kaskada Holidays - bilety na Ukraina Euro 2012

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Maroko: wycieczka z Agadiru do Essaouiry

Maroko: wycieczka z Agadiru do Essaouiry


Autor: Leszek Gottfried


Wybierając się na urlop do Maroka nie warto po prostu przeleżeć dwóch tygodni na plaży czy nad basenem. Wspaniałe, malownicze i egzotyczne miejsca czają się tuż za rogiem.


Essaouira leży na północ od Agadiru i jest jedną z kilku opcji jakie można wybrać w ofercie lokalnych biur podróży. Miasto słynące z wyrobu srebrnej biżuterii w ramach atrakcji turystycznych zaproponować nam może jedynie całkiem spory i dobrze zaopatrzony Souk (targ) graniczący z portem rybackim.

Wycieczka do portu daje możliwość zobaczenia ciekawych połowów lokalnych rybaków m.in rekinów, ryb pił itp. Jednak ze względu na atmosferę portowego biznesu polecam to miejsce tylko "nieczułym" na zapachy.

Przechodząc się po Souku można natrafić na małe warsztaty kształcące młodych Marokańczyków w misternej sztuce wyrabiania srebrnej biżuterii oraz produktów z drewna. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że często oferowane na straganach srebro to "berberyjskie srebro" warte tylko tyle, na ile nam się podoba i ile za nie chcemy zapłacić. Trzeba się targować. Co jeszcze można znaleźć na souku? Oczywiście wyroby ze skóry, tym razem prawdziwej nie podrabianej i w bardzo dobrych cenach (zapłacimy średnio 1/3 pierwszej ceny podanej przez sprzedawce).

Pod hasłem "wycieczka do Essaouiry" samo zwiedzanie miasta, jak dla mnie, było najmniej atrakcyjne, dlatego nie polecam jechać tam lokalnym autobusem. Warto w kilka osób wynająć busa i wyjechać w miarę wcześnie rano. Prawdziwe atrakcje zobaczymy po drodze do miasta. Zaraz po wyjeździe z Agadiru przejeżdżamy przez plantacje bananów, a w napotkanej wiosce możemy kupić świeże, małe, słodkie banany które w smaku są o niebo lepsze od tych które możemy kupić u nas (nawet jeśli mają nalepkę Chiquita!).

Kilka ostrych zakrętów nad brzegiem oceanu i wjeżdżamy do wioski surferów. Tutaj wysokie fale poskramiane są przez kolesi z lat 60-70 (tak to sobie wtedy wyobrażałem) drugs, sex & roc`n`roll... i oczywiście decha. Ale wycieczka się nie zatrzymuje, jedziemy dalej aż do małej przetwórni olejku arganowego gdzie w niewielkim pokoju siedzi kilka kobiet i łuska małe przypominające orzechy laskowe owoce arganu - skarbu narodowego Maroka. Tu też można zaopatrzyć się w olejek arganowy lub jego pochodne.

Kolejny punkt programu, nie licząc postoju na berberyjską herbatę, to postój przy drzewach arganowych na których pasły się kozy. Tak nie przejęzyczyłem się, kozy pasły się na drzewach, skakały po gałęziach bez problemu utrzymując równowagę.

Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze kilka razy żeby zrobić parę fotek nad wysokim, urwistym brzegiem oceanu.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na jednej z plaż niedaleko wioski surferów. Wysokie fale miotały nami jak pacynkami, a wracająca do oceanu woda nie pozwalała wrócić na brzeg. Na szczęście po krótkiej kąpieli mieliśmy jeszcze siłę, żeby opróżnić butelkę lokalnego wina. Prawie bym zapomniał, po drodze można zobaczyć podróżujących na osiołkach, wielbłądach, ciężarówki po brzegi wyładowane towarem, widzieliśmy też takie w których ponad szoferkę wystawały krowie głowy, cuda techniki marokańskich kierowców potrafią zadziwić!

Zaletą wycieczki z lokalnego biura podróży jest nie tylko przystępna cena, ale też możliwość zatrzymywania się w miejscach gdzie zwykły kursowy autobus nie ma wyznaczonego przystanku. Najlepiej zebrać się w kilka osób, wynegocjować cenę i przygotować się na niezły wypad za miasto.


BiednyTurysta w poszukiwaniu okazji - blog turystyczny

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.