środa, 6 lipca 2016

Dokąd wybrać się zimą po ciepło

Dokąd wybrać się zimą po ciepło


Autor: Michał Stajer


Zima może dać w kość. Może być mroźno, wietrznie, śnieżnie lub deszczowo. Może być szaro, depresyjnie i nieprzyjemnie. Już po kilku tygodnaich takiej pogody można mieć dość. Warto wtedy zrobić sobie przerwę od zimy i wybrać się w cieplejsze miejsce. Taki wypad nie musi wcale wiele kosztować.


Biura podróży oferują wycieczki w ciepłe miejsca na całym świecie. Można lecieć do Egiptu, Tunezji, Maroka, można wybrać się dalej – do Tajlandii, Indonezji czy Brazylii. Wycieczki organizowane przez biura podróży mają właściwie jeden cel – odpoczynek turystów, a przy tym sporo kosztują. Jeśli ktoś nie jest fanem wakacji organizowanych przez biura podróży, może zorganizować sobie wypoczynek na własną rękę i to całkiem tanio.

Chociaż tanie linie lotnicze w okresie zimowym tną siatkę swoich najbardziej turystycznych połączeń (zwłaszcza na południe Europy), to nadal można znaleźć kilka miejsc, gdzie tanio dolecimy i na chwilę oderwiemy się od zimowej szarości.

Ciepłe kierunki zimowe w Europie to naturalnie południe kontynentu. Warto tutaj wymienić południowe krańce Portugalii i Hiszpanii, gdzie w zależności od sezonu, temperatury mogą osiągać 15-20 st. C. Wyspy Kanaryjskie to temperatury nawet powyżej 20-25 st. C. Podobnie wyglądają temperatury w południowych Włoszech, w tym na Sycylii, oraz na Malcie. Wyspy południowej Grecji i Cypr również oferują wiosenną aurę. Również Izrael to temperatury wahające się ok. 20 st. C, z tym, że mogą być niższe w Jerozolimie oraz wyższe nad Morzem Martwym.

Do południowej Hiszpanii dolecimy bezpośrednio, ale do Portugalii czy na Wyspy Kanaryjskie trzeba będzie się przesiąść, na którymś z lotnisk Półwyspu Iberyjskiego lub Europy Zachodniej. Można również przesiąść się w pociągi czy autobusy. Do Włoch dolecimy do Rzymu, skąd również można przesiąść się w tanie linie lotnicze na Sycylię. Większy problem jest z Grecją, gdzie raczej należy skorzystać z regularnych linii lotniczych. Do Izraela dolecimy bezpośrednio WizzAirem, a po kraju można komfortowo podróżować pociągami lub autobusami.

Wszystkie wskazane destynacje oferują zwykle temperatury w przedziale 15-20 st. C, ale należy być przygotowanym na niespodzianki – tak pozytywne, jak i negatywne. Nie wykluczone, że temperatury mogę wspiąć się nieco wyżej, ale jeszcze bardziej prawdopodobne, że przytrafi się nam kilka deszczowych i chłodniejszych dni.


Tanie bilety lotnicze na południe i w inne miejsca na całym świecie oferuje serwis SkyFly.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Którą wyspę w Grecji wybrać na wakacje?

Którą wyspę w Grecji wybrać na wakacje?


Autor: Kzysztof Gnol


Grecja jest krajem, który każdemu turyście może zaproponować idealne warunki wypoczynku oraz zwiedzania. W biurach podróży znajdziemy wycieczki zarówno na część kontynentalną, jak i na greckie wyspy, w tym tak znane jak Rodos, Kreta, Kos czy Korfu. Którą z nich wybrać, aby nasz wypoczynek był udany?


Zacząć należy od tego, że spędzenie wakacji w Grecji jest w ostatnich latach coraz bardziej popularne. Paradoksalnie stało się tak dzięki ostatniemu światowemu kryzysowi gospodarczemu, który w dużym stopniu dotknął kraje należące do Unii Europejskiej, takie jak Hiszpania, Włochy czy Grecja. I to właśnie dzięki kryzysowi greccy hotelarze oraz właściciele restauracji musieli obniżyć ceny, aby przyciągnąć turystów. Nie ma się co dziwić, gdyż turystyka stanowi ważną część greckiego PKB (produkt krajowy brutto).

Niższe ceny noclegów w hotelach spowodowały automatycznie obniżenie cen wycieczek w polskich biurach podróży, które oferują wakacyjne wyjazdy do Grecji. Nic więc dziwnego, że destynacja ta szybko zyskała na popularności. Widać to np. na przykładzie biura podróży Grecos Holiday, które to w minionym sezonie sprzedało aż o 60 procent więcej wycieczek niż rok wcześniej.

Najpopularniejsze wyspy w Grecji
Analizując oferty biur podróży, można wyróżnić kilka wysp w Grecji, które są najbardziej pożądanymi kierunkami wśród polskich turystów. Wśród pierwszej piątki znajdziemy:

  • Kreta
  • Rodos
  • Santorini
  • Kos
  • Korfu
  • Zakynthos

Którą jednak z nich warto wybrać? Tak naprawdę to zależy od naszych upodobań. Każda z greckich wysp jest inna, i moim zdaniem na każdą z nich należałoby jechać co najmniej raz. Bardzo popularne jest ostatnio zwiedzanie wyspy Rodos, gdzie fascynują przede wszystkim fascynujące mury obronne stolicy, czyli miasta Rodos.

Jednak prym bezapelacyjnie wiedzie największa z nich, czyli Kreta – najbardziej wysunięta na południe wyspa w Grecji. Jej lokalizacja sprawia, że możemy ją bez obaw odwiedzić w miesiącach jesiennych (jak wrzesień czy październik), mając gwarancję dodatnich temperatur. A to dzięki wiatrom wiejącym z Afryki, które przynoszą podmuchy gorącego powietrza. Poza gwarancją idealnej pogody wyspa dostarcza wielu atrakcji. I tak osoby, które szukają pięknych plaż, z pewnością będą zachwycone tą, która znajduje się w lagunie Balos na północno-zachodnim krańcu wyspy. Drugą prawdziwą „perełką” jest Elafonissi na południowym wybrzeżu. Fani zwiedzania Krety powinni odwiedzić miejscowości Rethymnon oraz Chania, gdzie spacerując wąskimi uliczkami można znaleźć wiele perełek architektonicznych.

Sporą ciekawostką i atrakcją turystyczną jest także Santorini – wyspa, która powstała po erupcji wulkanu, teraz fascynuje swoim unikalnym ukształtowaniem terenu. Santorini najpopularniejsza jest jednak nie jako miejsce do dłuższego wypoczynku, lecz jako miejsce, które warto zwiedzić. Stąd też tak popularne są wycieczki fakultatywne na Santorini, sprzedawane przez rezydentów.

Bez wątpienia wyjazd na wakacje do Grecji w obecnym i najbliższym sezonie turystycznym jest bardzo dobrym pomysłem, pamiętać warto zwłaszcza o atrakcjach Krety i Rodos.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co sprawia, że Wejherowo corocznie odwiedzają tysiące turystów?

Co sprawia, że Wejherowo corocznie odwiedzają tysiące turystów?


Autor: Paweł Mazur


Wejherowo to miasto położone w województwie pomorskim. Wraz z dwoma miejscowościami - Redą i Rumia - tworzą Małe Trójmiasto Kaszubskie. Największym bogactwem miasta są ponad trzystuletnie zabytki, które są elementem kultury Kaszub i Pomorza.


Wejherowo położone jest w malowniczej okolicy, otoczone szeregiem miejscowości wypoczynkowych – Gdyni, Jastrzębiej Góry, Karwii, Gdańska. To idealne miejsce dla zwolenników turystyki jednodniowej, ale również dla sympatyków dłuższych wypoczynków.

Miasto dysponuje bogatą bazą noclegową (hotele, gospodarstwa agroturystyczne), bazą gastronomiczną (restauracje, bary, puby itd), bazą handlową oraz sportową (obiekty sportowo-rekreacyjne).

Do najsłynniejszych zabytków Wejherowa należą:

  • Rynek (Plac Jakuba Wejhera) – Centralny plac Wejherowa, dawniej miejsce targów, obecnie stanowi miejsce reprezentacyjne. Istnieje od roku 1643.
  • Ratusz – Wejherowski ratusz budowany był trzykrotnie. Pierwszy powstał w roku 1650, 189 lat później podjęto decyzję o jego rozbiórce i budowie nowego ratusza. Kolejny powstał w tym samym roku, w 1906 roku uległ zniszczeniu, ponownie podjęto więc decyzję o rozbiórce. Trzeci ratusz został wybudowany w 1908 roku, istnieje do dnia dzisiejszego.

  • Kalwaria Wejherowska – Określana mianem Jerozolimy Kaszubskiej. W XVII wieku została założona przez Jakuba Wejhera, który był fundatorem 19 kaplic. Obecnie jest ich aż 26, każda ma własną nazwę. Co ciekawe, przy każdej kapliczce znajduje się garść ziemi, która została przywieziona z Jerozolimy.

  • Kolegiata pw. Trójcy Świętej przy Placu Jakuba Wejhera – Wybudowana w latach 40. XVII wieku przez Jakuba Wejhera. Została rozebrana w latach 50 XVIII wieku. Jerzy Piotr Przebendowski na jej miejscu wybudował barokową świątynię, która została dwukrotnie rozbudowana w XIX wieku.

  • Pałac Keyserlingków i Przebendowskich - Wybudowany został w XIX wieku, obecnie stanowi siedzibę Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej. W muzeum znajdą Państwo kolekcję najstarszych i unikatowych dokumentów z początków miasta.

  • A także: Villa Musica, domy z XVIII i XIX wieku, Dom Młynarza, budynek dworca kolejowego, budynki młynu nad Cedronem, park im. Aleksandra Majkowskiego, dawny szpitalik parafialny, kościół klasztorny ojców franciszkanów pod wezwaniem św. Anny, poewangelicki kościół pw. św. Stanisława Kostki, obraz Matki Bożej Wejherowskiej, konwikt pw. św. Leona Wielkiego oraz stary cmentarz.

Więcej informacji na temat miasta Wejherowo znajdą Państwo poniżej:

Oficjalna strona miasta - wejherowo.pl
Oficjalna strona prezydenta Wejherowa - krzysztofhildebrandt.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Malownicze Sromowce Niżne

Malownicze Sromowce Niżne


Autor: Leon


Sromowce Niżne to urocza wieś pienińska usytuowana w dolinie Dunajca u stóp Trzech Koron. Stanowi świetny punkt wypadowy dla wycieczek w centralną część Pienin i słynie z wyjątkowych walorów klimatycznych i krajobrazowych.


Sromowce Niżne to urocza wieś pienińska usytuowana w dolinie Dunajca u stóp Trzech Koron. Stanowi świetny punkt wypadowy dla wycieczek w centralną część Pienin i słynie z wyjątkowych walorów klimatycznych i krajobrazowych.

Tą niewielką miejscowość, zaledwie 1000 mieszkańców, w czasie sezonu turystycznego odwiedza 10-krotnie większa liczba letników i turystów. Ściągają ich tutaj piękne widoki, mnogość atrakcji oraz modne i tanie gospodarstwa agroturystyczne.

Przez wieki Sromowce były niedostępną wioską, ukrytą w sercu gór, jednak pod koniec XIX w. nastąpił prężny rozwój tej miejscowości, dzięki ożywieniu ruchu turystycznego w Pieninach.

We wsi zachowało się kilka starych góralskich zagród, a mieszkańcy, zwłaszcza flisacy, często chodzą w tradycyjnych strojach.

Sromowce Niżne położone są na wysokości słowackiej miejscowości Červený Kláštor, z którą to miejscowością dzięki niedawno wybudowanej kładce pieszo-rowerowej łączy je turystyczne przejście graniczne. Kładka ta pozwala na organizację wycieczek okrężnych ze Szczawnicy Drogą Pienińską wzdłuż przełomu Dunajca do Czerwonego Klasztoru przez most do Sromowiec i z powrotem przez Pieniny do Szczawnicy.

Niedaleko Sromowiec Niżnych znajduje się wejście do Wąwozu Szopczańskiego, którym prowadzi żółty szlak na przełęcz Szopka oraz Trzy Korony, a u wylotu wąwozu znajduje się okazałe schronisko PTTK „Trzy Korony”. W Sromowcach Niżnych znajduje się również muzeum Pienińskiego Parku Narodowego w którym znajduje się ciekawa ekspozycja dotycząca przyrody i kultury regionu Pienin.

Prawdziwą perełką architektury jest zabytkowy kościółek św. Katarzyny z XVI w., który leży na szlaku architektury drewnianej w regionie Podhalańsko-Pienińskim. W okresie letnim w Sromowcach Niżnych często urządzane są zabawy i festyny o charakterze ludowym. We wsi znajdują się 4 sklepy spożywcze, 2 wielobranżowe, 4 restauracje, 1 kiosk.

Dla wielu turystów nazwa miejscowości Sromowce wydaje się być niezrozumiała. Znaleźli na to sposób miejscowi flisacy którzy opowiadają następującą historię: Przed wiekami, gdy pojawili się tu pierwsi osadnicy, było tu pięknie, ale wyjątkowo biednie. Na wapiennym podłożu nie sposób było wyżyć z roli. Pozostawało pasterstwo. Może owce, pomyślał jeden z osadników. Zakupił stadko i wypędził na hale. Za sprawą wilków po kilku dniach nie miał nic. Spróbował raz jeszcze. Znowu to samo. Po trzeciej porażce machnął ręką i rzekł: „A srom jo te owce!”.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Na Przełęcz Krzyżne

Na Przełęcz Krzyżne


Autor: Adam Karnowski


Był początek września, postanowiłem wybrać się na przełęcz Krzyżne - szlak niezbyt trudny - od strony Hali Gąsienicowej.


Gdy wychodziłem z domu ok. 6.00, spotkało mnie niemiłe zaskoczenie. Do Zakopanego zawitał pierwszy śnieg. Mimo tego ruszyłem w kierunku Kuźnic. Dalej wybrałem żółty szlak przez dolinę Jaworzynki.

Niska temperatura i duże łaty śniegu utrudniały nieco wędrówkę, ale po niecałej godzinie dotarłem do schroniska Murowaniec. Ciepła herbata postawiła mnie na nogi i podjąłem ryzyko wejścia na Krzyżne.

Szedłem samemu, dookoła cisza i pustka. Przemierzając kamienne schodki między kosodrzewiną mogłem napawać się widokami i rześkim powietrzem. Po godzinie dotarłem do Czerwonego Stawu. Był prawie cały zamarznięty. Nadal żywej duszy w okolicy. Tylko ja i dolina Pańszczycy. Maszerując dalej obok Małej i Wielkiej Kopki zastanawiałem się, czy nie zawrócić. Szlak robił się coraz trudniejszy ze względu na duże głazy pokryte śniegiem i lodem.

Było coraz gorzej, strome podejście pokrywał śnieg. Tamtego dnia nikt przede mną nie podchodził na przełęcz. Dostrzegłem jednak kilka osób, które schodziły w moim kierunku. Jak się jednak później okazało, nasze spotkanie nastąpiło dopiero po dwóch godzinach. To było niesamowicie trudne i stresujące podejście, zważywszy, że posiadałem tylko buty górskie, lekkie spodnie i bluzę. Na przełęczy cudowne widoki, które wynagrodziły mi trud wejścia. Dolina Pięciu Stawów mieniła się skąpana w słońcu.

Postanowiłem zejść do "piątki" . Z lekką dozą nieufności zacząłem przedostatni etap mojej wycieczki. Po kilku minutach zrozumiałem, że była to błędna decyzja. Topniejący i śliski śnieg, który zakrył szlak, okazał się bardzo niebezpieczny i trudny do przejścia. Minimalnym tempem i z ogromną dokładnością stawiałem kolejne kroki. Momentami było naprawdę niebezpiecznie. Po dwóch godzinach udało się dojść do partii z kosodrzewiną. Było już łatwiej. Maszerowałem po kamiennym chodniku, którym dotarłem do schroniska nad Przednim Stawem. Szlak, który latem jest stosunkowo łatwy do pokonania, w takich warunkach okazał się wyjątkowo trudny i niebezpieczny.


NaTatry.pl Twoim spojrzeniem na Tatry. Zapraszamy na nasze wirtualne szlaki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.