czwartek, 1 października 2015

Zalety odpoczynku na wsi

Zalety odpoczynku na wsi


Autor: toffu


Każdy z nas potrzebuje odpoczynku, wyciszenia się, uspokojenia. Doskonałym do tego sposobem są wakacje spędzone na łonie natury. W tym artykule kilka zdań o zaletach ucieczki od hałasu i zgiełku.


Agroturystyka to nic innego jak wypoczynek na wsi, na łonie natury, w domu wczasowym bądź gospodarstwie. Pensjonaty czy gospodarstwa otoczone są lasami, jeziorami, górami co wpływa na lepsze samopoczucie odpoczywających w nich gości. Pozwala to na całkowite odizolowanie się od problemów i zgiełku miasta. Na terenie gospodarstw znajdują się altany, w których można np. zrobić grilla.

Agroturystyka proponuje głównie czynny wypoczynek. Wypoczywający na łonie natury ludzie mogą korzystać z licznych ścieżek rowerowych bądź pieszych, chodzić po górach, spędzać czas nad jeziorami bądź nad morzem. Jest to doskonalą forma relaksu, która zapewnia odpoczynek od hałasu miejskiego i szybkiego tempa życia. Obiekty agroturystyczne zazwyczaj proponują też wyżywienie w swoich jadalniach i stołówkach.


Agroturystyka znana jest również jako wczasy pod gruszą. Często wypoczynek w takim gospodarstwie połączony jest z pracą. Goście mogą nauczyć się szydełkować, pomóc hodować bydło czy popracować na roli. Często dostępne są takie atrakcje jak wędkarstwo czy jazda konna. Goście będą mogli się nauczyć tradycyjnego wypieku chleba bądź produkcji wędlin. Tego rodzaju wypoczynek jest unikalną i bardzo atrakcyjną formą spędzania wolnego czasu, którego nie można zaznać na terenie miasta. Atrakcją są także noclegi na świeżym powietrzu.


Na wsi poza piękną fauną i florą jest doskonałe powietrze, co pozytywnie wpływa na zdrowie ludzi korzystających z uroków agroturystyki. Agroturystyka jest także alternatywą dla bezrobocia i przeludnienia na wsi, daje możliwość zarobkowania ludziom zamieszkującym wsie jak i pozytywnie wpływa na gospodarkę całego kraju.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wczasy wakacyjne

Wczasy wakacyjne


Autor: Michał Serafin


Nadchodzą wakacje. Wielu z nas zastanawia się nad tym, gdzie można spędzić najlepszy wypoczynek. Ofert jest bardzo wiele, jednak jak wybrać tą najlepsza, która zagwarantuje nam niezapomniane wakacje?


W dzisiejszych czasach nie trudno znaleźć wielu atrakcyjnych ofert. Biura podróży prześcigają się w atrakcyjnych ofertach, która mają nam zapewnić niezapomniane wakacje. Większość z nich z pewnością takie wczasy nam zapewnią. Osobiście jednak proponuję, by spróbować samemu zorganizować ciekawy wyjazd.

Swego czasu miałem okazję spędzić kilka dni w bardzo przyjemnym kurorcie w Muszynie. Okazało się, że miejscowość ta jest bardzo ładna i atrakcyjna dla wczasowiczów. Widząc ceny, jakie proponują niektóre biura podróży za wyjazdy do takich kurortów można złapać się za głowę. Osobiście wolę sam zająć sę organizacją i zaoszczędzić „kilka groszy”. Nieskromnie przyznam, że udało mi się zorganizować bardzo przyjemne wakacje. Hotel w Muszynie okazał się strzałem „w dziesiątkę”. Cała rodzina byla bardzo zadowolona z mojego planu, który zakładal, że w każdy dzień zwiedzamy coś nowego. Miało to na celu zwiększyć aktywność naszej wycieczki.

Ciekawostką są również propozycje, które mieliśmy przed wyborem wyjazdu w polskie góry. Otóż jedna z naszych znajomych bardzo lubi wycieczki enoturystyczne. Czym jest enoturystyka? Jest to wycieczka po krajach o najbardziej rozwiniętej kulturze winiarskiej, gdzie poznaje się smaki win z całego świata. Ja osobiście byłem dośc pozytywnie nastawiony do tej oferty, jednak moja żona, która nie przepada za tego rodzaju trunkami zadecydowała, iż wyjedziemy do Muszyny.

Nie żałuję tej decyzji. Nie dość, że bardzo dobrze się bawiłem, to jeszcze podczas wyprawy udało nam się znaleźć bardzo atrakcyjna miejscowość, która przypadła nam do gustu. Wiedzieliśmy ,że w najbliższym czasie będziemy chcieli rozpocząć budowę domu, więc postanowiliśmy szukać tabliczki z napisem „nieruchomości Podbeskidzie”. I udało się! Znaleźliśmy małą działeczkę wbardzo przyjemnym miejscu, które zachwyciło całą rodzinę.

I tak udało nam się „załatwić” dwie „sprawy” za jednym razem. Bardzo dobra zabawa, plus znalezienie miejsca na nasz przyszły dom. Z pewnością jeszcze nie raz będziemy wracać wspomnieniami do tych wakacji.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ustka

Ustka


Autor: darl


Ustka kurort leczniczy, wypoczynkowy, jak również miasto z bogatą i ciekawą historią, jak historia to zabytki, więc zwiedzanie czas zacząć...Jednym z takich miejsc, których nie można ominąć będąc w Ustce jest Latarnia morska..


Ustka kurort leczniczy, wypoczynkowy, jak również miasto z bogatą i ciekawą historią, jak historia to zabytki, więc zwiedzanie czas zacząć...

Jednym z takich miejsc, których nie można ominąć będąc w Ustce jest Latarnia morska, która po wojnach nie uległa zmianie i do dnia dzisiejszego jest taka sama. Spichlerze Usteckie to następne miejsce, do którego warto zajrzeć. Zachowane prawie bez szwanku po obydwu stronach portu, wschodnim oraz zachodnim.

Przypominają o żeglarskiej, malowniczej dolinie, która jako pierwsza była handlową bazą międzynarodową, będąc w nich warto zwrócić uwagę na dawniejszy styl konstrukcyjny, jak i budowlany. Lecznicze Usteckie Łazienki powstały już przed I Wojną Światową, kuracjusze najczęściej, jak również dziś przyjeżdżali leczyć różnego rodzaju schorzenia dróg oddechowych, tarczycy, krążenia.

Do dyspozycji były także kąpiele w błocie borowinowym, węglowe, tlenowe, okłady i kompresy. Kompleks łaźni istnieje i funkcjonuje do dziś. Zabytkowy kościół, który był sporną kwestią osadników noclegi w Ustce, większość elementów przeniesiono z pierwszego powstałego w tej miejscowości m.in. ołtarzowy krucyfiks, wielki krzyż z Chrystusem oraz organy manufaktury Voelkner´ów jedno z nielicznych już dzieł znanej w Europie. Warto polecić to miejsce ze względu na główne walory - czyli morze, morze i jeszcze raz morze które ukoi swoim widokiem i pozwoli zapomnieć o wszystkim.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chcesz filiżankę herbaty pojedź na Sri Lanke

Chcesz filiżankę herbaty pojedź na Sri Lanke


Autor: Marcela


Sri Lanka jest znana przede wszystkim jako wyspa piaszczystych plaż, lazurowe morze, gaje palmowe i różne morskie kurorty. Jednak na długo przed odkryciem turystów jako zakątku świata, był popularnym miejscem znanym z korzystnych warunków dla uprawy herbaty.


Sri Lanka jest znana przede wszystkim jako wyspa piaszczystych plaż, lazurowe morze, gaje palmowe i różne morskie kurorty.

Jednak na długo przed odkryciem turystów jako zakątku świata, był popularnym miejscem znanym z korzystnych warunków dla uprawy herbaty.

Centrum wyspy to ciche Highland, którego najwyższe szczyty osiągają 2500 metrów wysokości nad poziomem morza z łagodnego klimatu dają idealne warunki do uprawy krzewów herbaty.

I tak te ziemie dosłownie pokryte jasnozieloną plantacją herbaty, które umożliwiają pracę, większości społeczności obszarów górskich.

Produkcja z lokalnych plantacji stanowi znaczną część gospodarki Sri Lanki oraz zapewnia silną pozycję wśród największych na świecie eksporterów herbaty. Wielu ekspertów uważa nawet Ceylon za najlepszą w historii.

Herbata jest uprawiana na Sri Lance od drugiej połowy 19. wieku jako substytut krzewu kawy, które dotknęła niszcząca choroba. Dziś mała fabryka, założona przez jednego herbaciarza z Anglii oraz możliwość znalezienia w każdym większym mieście.

Wśród najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych jest fabryka Dambatenne w górskim miasteczku Haputale. Założył ją w 1890 roku, Sir Thomas Lipton, którego nazwisko wymawia się tu dziś z wielką czcią.

Podczas wycieczek, poznajemy cały proces produkcyjny - od zbierania, za które są odpowiedzialne tylko kobiety, do ich rozdrabniania, fermentacji, do końcowego pakowania, gdzie herbata jest gotowa do dystrybucji.

Przewodnik będzie także nauczał się rozpoznawać wysoką jakość herbaty od tych o niższej jakości, tzw kurzu. Lokalne wycieczki można zakończyć przyjemne, siedząc nad filiżanką herbaty w lokalnych restauracjach.

Aby w pełni poznać piękno gór i lokalnych plantacji, przejdź się pociągiem. Po drodze można dokonać krótkiego przystanku lub wybrać się na wycieczkę i pokonać jedną z lokalnych szczytów.

Wśród celów najbardziej znanych Szczyt Adama (2224 m), który jest także najważniejszym miejscem pielgrzymek dla wszystkich wierzących w Sri Lance. Jest to dość trudna wspinaczka, która odbywa się głównie w nocy. Ale nie zniechęcajcie się!

Cała trasa jest wyłożona małymi herbaciarniami, gdzie można odpocząć i zebrać drugi oddech. W godzinach porannych zostanie także nagrodzony widokiem Świt okolicy.


Dział PR portalu turystycznego TravelHoliday.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy na urlop nad polskie morze musimy jechać koniecznie w lecie?

Czy na urlop nad polskie morze musimy jechać koniecznie w lecie?


Autor: Fanka Ustki


Uroki plaż w lecie znamy chyba wszyscy. Co oferują nam nadmorskie miejscowości poza szczytem sezonu? Jeśli wybierzesz się nad morze w maju - masz szansę przeżyć wiosnę po raz drugi. Wrzesień zaskoczy Cię "boskim" spokojem na szerokich plażach.


Oczywiście tak postawione pytanie dla wielu ma tylko jedną odpowiedź: TAK.

Gorący piasek plaży (tak nawiasem mówiąc tylko na bałtyckich plażach drobnoziarnisty piasek skrzypi pod stopami), i wylegiwanie się godzinami w słońcu lejącym żar z bezchmurnego nieba.

Ten model wypoczynku zakorzenił się w nas przez lata. Nie ma w tym też nic dziwnego. Lato mamy przecież tylko przez dwa miesiące w roku i tęsknimy do słońca przez całe pozostałe dziesięć.

Ma on jednak również swoje cienie. Zatłoczone wszystkie nadmorskie miejscowości. Od tych najbardziej znanych, jak Sopot, Międzyzdroje, Ustka, czy Łeba, po te najmniejsze, ciągle mające jeszcze status wsi letniskowych, których nazw nie wymienię, żeby nie zabrać wypoczywającym tam uroków takiego letniska. „Intensywnie pachnące” przepalonym olejem ze smażalni ryb i frytek nadmorskie promenady, czy też do ostatniego zapchane wszystkie możliwe miejsca noclegowe: hotele, pensjonaty, apartamenty nad morzem, pokoje łazienkami, a nawet bez dopełniają letniej gehenny. Nawet to, tak pożądane, wylegiwanie się na plaży nie sprawia przyjemności, jeśli kilka kroków do wody trzeba pokonywać slalomem między parawanami sąsiadów, a za sąsiednim parawanem disco polo rozbrzmiewa w najlepsze w momencie kiedy chętnie ucięlibyśmy sobie drzemkę.

To nie dla mnie. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi maj, czerwiec i wrzesień. Pogoda w tych miesiącach, szczególnie w ostatnich latach, sprawia pozytywne niespodzianki. „Lato” w tych miesiącach bywa ładniejsze niż w lipcu czy sierpniu. A spokój… boski. Szerokie, piaszczyste, puste plaże, wszędzie jesteś cenionym Gościem a nie natrętną „turystyczną stonką”, no i apartamenty nad morzem są zdecydowanie tańsze niż w trakcie „wysokiego sezonu”. Za apartament w Ustce zapłacimy 120-150zł/dobę a nie 200-240zł/dobę. W ten sposób możemy sobie pozwolić na częstsze smakowanie ryb w znakomitym wykonaniu kucharzy w renomowanej restauracji „Siódme niebo” hotelu „Rejs” lub tak samo dobre ale serwowane w bardziej swojskich klimatach baru „Pod strzechą”.

Smacznego.

Bogusia


Wynajmująca apartamenty nad morzem w Ustce

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.